Skocz do zawartości

[Warszawa] skradziono Cube LTD grey metal red 2012 i Mbike Rose


Maila1q2w

Rekomendowane odpowiedzi

Maila1q2w poszło PW... nawiasem nie wiem skąd opinia że Cube w stolicy jest niepopularny. Nie dalej jak w weekend kręciłem trochę i widziałem parę osób na tych rowerach....

 

Obalam też mit, że policja nie sprawdza młodych rowerzystów - jak widzą małolata na nowym rowerze z nieco wyższej półki również sprawdzają - widziałem osobiście takową sytuację przy Lasku Bielańskim w niedzielę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie było trochę czasu poświeciliśmy na wybór akurat "tych" rowerów więc sentyment pozostał..

Szkoda tylko że zapomnieliśmy o nie odpowiednio zadbać i je zabezpieczyć w właściwy sposób. wrrr ale jestem na siebie za to wściekła ...

 

Moje stanowisko w tym temacie jest dość radykalne, uważam że nie ma właściwego sposobu zabezpieczenia, jest tylko właściwe miejsce parkowania. Nie zostawiłbym swoich rowerów na klatce nawet jakby je przyspawać. Moje rowery dumnie parkują w sypialni ;)

W planach mam zamiar wymalować na ścianie ścieżkę rowerową i powiesić je na ścianie a pod spodem dać szafki, wtedy miejsca nie zabiera, jest praktycznie i pokój wygląda świetnie.

Tak samo nie przypinam nigdzie roweru. Cóż może to czasami bywa uciążliwe, ale takie są realia.

 

Co do unikalności Cube w Warszawie to trochę słabo. Jeździ ich dość sporo, aczkolwiek najwięcej tych od Acida w dół. Takiego LTD jak skradziony widziałem chyba raz czy dwa, na masie krytycznej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uściślając - było ogólnie o Cube -

Cube nie jest aż tak popularny w Wawie

Co do tematu, złodzieje w tej chwili "specjalizują" się już w "swoim zajęciu". Doskonale wiedzą co kradną, a odsetek przypadkowych szczeniaków jest jak sądzę niewielki. Taki szczyl kradnie jak ma okazję - rower bez zapięcia pod sklepem i tym podobne.

Z klatek, zapięte rowery (czyli zabezpieczone mniej lub bardziej) musi kraść grupa, jeden ubezpiecza, inny kradnie.....Po uprzedniej obserwacji. Dlatego tak ostro zwracam uwagę o nie wpuszczanie ulotkowców na klatki.... skądś wiedzą że tu i tam jest rower większej wartości......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie mowa jest o wyższej półce Cuba w Warszawie bo tych jest garstka a kto się zna na sprzęcie to szybko wyłowi taki z tłumu

 

no i właśnie na Wasze doświadczenie i znajomość sprzętu liczę w tym temacie...

 

Z klatek, zapięte rowery (czyli zabezpieczone mniej lub bardziej) musi kraść grupa, jeden ubezpiecza, inny kradnie.....Po uprzedniej obserwacji. Dlatego tak ostro zwracam uwagę o nie wpuszczanie ulotkowców na klatki.... skądś wiedzą że tu i tam jest rower większej wartości......

 

dokładnie tak, biorąc pod uwagę że my mieszkamy na ostatnim piętrze więc ktoś się musiał specjalnie na górę pofatygować żeby zbadać teren...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu masz płacić za swoją własność??? Cube nie jest aż tak popularny w Wawie i jest ich mało w porównaniu do innych marek więc spokojnie może uda się odnaleźć

 

Co Ty bredzisz ??? Jesteś w ogóle z Wawy ?

Mało popularny w Warszawie to jest Marin, Gary Fisher, Kona i Cannondale, a nie Cube, Giant, Author, czy Kelly's...

Edytowane przez Lenar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie poczytaj najpierw o czym pisaliśmy wcześniej i jakim modelu konkretnie się mówi a dopiero sugeruj mi czy jestem i skąd jestem ok

 

Doskonale potrafię czytać. Napisałeś: "Cube nie jest aż tak popularny w Wawie i jest ich mało w porównaniu do innych marek więc spokojnie może uda się odnaleźć" Więc teraz nie kombinuj że chodziło Ci o określony model. Nie obchodzi mnie skąd jesteś. Ja akurat tutaj mieszkam od 35 lat i od 20 lat jeżdżę na rozmaitych rowerach (żadnego nie pozwoliłem sobie ukraść). Więc widzę co jest tutaj popularne, a co nie. Po co mieszasz w głowie ludziom i piszesz coś co nie jest prawdą??? Na podstawie czego się wypowiadasz? Logują się tu młodzi kolesie po 12-14 lat a Ty takim kit sprzedajesz i z mózgu wodę robisz. Tak samo jak twierdzisz że "może" uda się odlaleźć rower. Tak, jasne!!! Uda się odnaleźć, ale samą ramę wartą 700-800 złotych, bo reszta części nawet nie ma numeru seryjnego dlatego rowery opłaca się po prostu kraść w przeciwieństwie do samochodów, motorów, skuterów, traktrów, quadów i innych które spowodują że złodziej trafi za kratki na parę lat. Kradniesz, wpieprzasz się w jakieś podwórka i nawet policja Cię nię zatrzyma, a 3 dni później rower trafia do miejscowości oddalonej 200-400 km. od miejsca kradzieży. A zardzewiałe Wigry też kradną pijacy, aby nie chodzić na piechotę do monopola. Takiego Wigry nikt nawet nie zgłasza na policję bo jest wart jakieś 50 zł. i pewnie wsześniej też pochodził z jakiejś kradzieży. Każdy rower się kradnie i tyle. Nie jest ważna marka, osprzęt, czy cena. Sam fakt że można się nim przemieścić z punktu A do B i to 3-4 razy szybciej niż pieszo i całkiem za darmo jest zadowalająca. Mojej koleżance ostatnio ukradli szosę Cube za 6000 z klatki schodowej na chronionym osiedlu z monitoringiem. Blok tylko 4 piętra, 3 mieszkania na klatce i cieć siędzący w kanciapie 24 H/dobę... Inne rowery oczywiście zostały, za to jej został za****any. Był przypięty u-lockiem za 500 zł. Rowery nawet ściągają z balkonów i wyjągają z garażów. Czyli tam gdzie nie ma właściciela tam ginie rower. Pozostaje tylko mieszkanie i nic więcej. To jedyne bezpieczne miejsce.

Edytowane przez Lenar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje tylko mieszkanie i nic więcej. To jedyne bezpieczne miejsce.

Z tym bezpieczeństwem w mieszkaniu to też tak nie do końca - kumpel mieszka na parterze i wieszał rower na ścianie. Ktoś musiał to widzieć jak miał zalapone światło bo weszli oknem i zwinęli tylko rower...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pytam z ciekawosci - JEZELI znalazlbym, nazwijmy to okazje zakupu dobrego roweru za smieszne pieniadze, co bym pewnie zrobil - a rower okazalby sie kradziony? W razie kontroli, odbieraja mi go? Czy czekaja mnie z tego tytulu jakies konsekwencje?

 

Pewnie ze mozna probowac sprawdzac numery seryjne rowerow zaginionych, ale... no wlasnie, podobno z nimi tez mozna cos "zrobic"?

 

 

Pytam bo rodzice szukaja dla siebie rowerow i pewnie lada dzien cos kupia... byc moze kradzione... :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając tak konstruktywne wypowiedzi jak Lenara można odpowiedzieć tylko tym że radź sobie sama jak ci ukradli zawsze istnieje szansa na odzyskanie a mieszasz to ty chłopie takimi bredniami i podejściem,mącisz w głowach bzdurami że skoro skradzione to nie jest do odzyskania!! puknij się w głowę a to ile tam mieszkasz i jeździsz nie ma dla mnie żadnego znaczenia,zaoferowałem się że dziewczynie pomogę rozglądając się po mieście a modeli Cuba LTD widziałem raptem może 3 !! chyba że na twoim osiedlu albo dzielnicy jeździ nimi co 2 mieszkaniec pewnie sami fani Cuba :wallbash: a części mają swoje numery seryjne chyba że kupiłeś je od złodzieja czyli spiłowane tyle z mojej strony w tym temacie i dyskusji o tym ZAWSZE JEST SZANSA NA ODZYSKANIE SWOJEJ WŁASNOŚCI odrobina pomocy ze strony innych forumowiczów z terenu Wawy gdzie widzieli taki rower i jeżeli okaże się iż jest to właśnie moja własność to złodziej dostanie po łapach!!

 

Mienie przepada a ty masz sprawę o paserstwo lub kradzież i usunięcie cech w postaci numerów fabrycznych ram

Edytowane przez venom2000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za wpis.

 

W takim razie jakim prawem stoja na wszelakich pchlich targach handlarze rowerow? Ba, nie tylko oni, jakim prawem odbywa sie tam handel? Skoro cokolwiek sie kupi moze byc kradzione ; >

 

Na paragon/fakture w takich miejscach nie ma co liczyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dajcie sobie na luz .... Albo załatwcie sprawę na PW. Fakt jest niezaprzeczalny - rowerów nie będzie łatwo odnaleźć...niestety. Zakładając że to nie szczyle buchnęli szybciej trzeba by było szukać już części, tudzież czekać dłużej bo zapewne w jakiejś dziupli leżakują.....

Rónież jestem zdania że nagłośnienie tematu jest bardzo istotne, a sam osobiście będę się mimo wszystko rozglądał za tym modelem Cuba.....

Maila1q2w - 3mam kciuki za odnalezienie ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymanie rowerów za 5k PLN tylko za kratą, to generalnie zapraszanie złodzieja z otwartymi rękami. Równie dobrze mogłyby stać przypięte zwykłym zabezpieczeniem. W nocy złodziej ma wystarczająco dużo czasu by sforsować każde zbezpieczenie.

 

Cube'ów w stolicy jak "mrówków", rower nie jest w żaden sposób charakterystyczny. Mbike dużo bardziej charakterystycznych. Będę patrzył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też kiedyś rąbnęli rowery (komunijne - dawno temu, mojego i brata ) na klatce, też były solidnie uczepione. Jak się później okazało ukradł je sprzątacz. Jeśli mieszkasz w bloku to popytaj, posprawdzaj...

 

Pytałam w klatce ale większość mieszkańców to niestety strasi ludzie którzy z zasady mówią że nic nie widzieli i nic nie słyszeli bo się albo boją albo nie chcą kłopotów :/

 

Rónież jestem zdania że nagłośnienie tematu jest bardzo istotne, a sam osobiście będę się mimo wszystko rozglądał za tym modelem Cuba.....

Maila1q2w - 3mam kciuki za odnalezienie ......

 

Cube'ów w stolicy jak "mrówków", rower nie jest w żaden sposób charakterystyczny. Mbike dużo bardziej charakterystycznych. Będę patrzył.

 

,zaoferowałem się że dziewczynie pomogę rozglądając się po mieście a modeli Cuba LTD widziałem raptem może 3 !! chyba że na twoim osiedlu albo dzielnicy jeździ nimi co 2 mieszkaniec pewnie sami fani Cuba :wallbash: a części mają swoje numery seryjne chyba że kupiłeś je od złodzieja czyli spiłowane tyle z mojej strony w tym temacie i dyskusji o tym ZAWSZE JEST SZANSA NA ODZYSKANIE SWOJEJ WŁASNOŚCI odrobina pomocy ze strony innych forumowiczów z terenu Wawy gdzie widzieli taki rower i jeżeli okaże się iż jest to właśnie moja własność to złodziej dostanie po łapach!!

 

Dzięki za wsparcie chłopaki - miło wiedzieć że w dzisiejszych czasach można jeszcze liczyć na czyjąś bezinteresowną pomoc :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając tak konstruktywne wypowiedzi jak Lenara można odpowiedzieć tylko tym że radź sobie sama jak ci ukradli zawsze istnieje szansa na odzyskanie a mieszasz to ty chłopie takimi bredniami i podejściem,mącisz w głowach bzdurami że skoro skradzione to nie jest do odzyskania!! puknij się w głowę a to ile tam mieszkasz i jeździsz nie ma dla mnie żadnego znaczenia,zaoferowałem się że dziewczynie pomogę rozglądając się po mieście a modeli Cuba LTD widziałem raptem może 3 !! chyba że na twoim osiedlu albo dzielnicy jeździ nimi co 2 mieszkaniec pewnie sami fani Cuba :wallbash: a części mają swoje numery seryjne chyba że kupiłeś je od złodzieja czyli spiłowane tyle z mojej strony w tym temacie i dyskusji o tym ZAWSZE JEST SZANSA NA ODZYSKANIE SWOJEJ WŁASNOŚCI odrobina pomocy ze strony innych forumowiczów z terenu Wawy gdzie widzieli taki rower i jeżeli okaże się iż jest to właśnie moja własność to złodziej dostanie po łapach!!

 

Mienie przepada a ty masz sprawę o paserstwo lub kradzież i usunięcie cech w postaci numerów fabrycznych ram

 

Jest szansa na odnalezienie roweru. Szansa szympansa... Mojemu bratu ukradli Speca spod sklepu.

Mija już 3 rok i nic. A komuś się pewnie dalej dobrze jedzi.

 

Człowieku co Ty gadasz? Tylko rama ma niepowtarzalny numer seryjny. A manetki np. SLX mają numer? Tak !!!

Tyle że wszystkie 30-50 sztuk które są w sklepie mają ten sam numer, który oznacza że to manetki SLX, hehehe !!!

Jeśli jest partia z innej fabryki to numer jest inny ale dalej pare tysięcy manetek ma ten sam symbol.

Tak samo korby, przerzutki, hamulce, łożyska, pedały, obręcze, kierownice itd.

Teraz patrzę sobie na rower... Moje siodełko za 160 zł. nie ma żadnego numeru, sztyca za 200 zł. też nie ma. I wiele innych też nie ma. Chwyty ERGON za kupę kasy też nie mają. itd, itd, itd. Za to na ramie mam ten niesamowity i groźny symbol... Na ramię która jest już stara warta 1/10 całego roweru i za niedługo wyleci bo mnie wkurza i nie pasuje do wypasionego osprzętu który jest niestety bezimienny i może przechodzić z rąk do rąk...

Edytowane przez Lenar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...