Skocz do zawartości

[opony] Xking i Mountain


Rumunekpl

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wiec tak, jakis czas temu kupiłęm oponki continentala Xkingi 2.2 drut. wszystko ładnie pieknie az pare dni temu tylnia opona "wystrzeliła". Dzisiaj kupiłem Mountain 2.2 drut i oto pytanie. gdzie jaka opone załozyc. xking na przednik kole zrobił juz około 1000km i czy zamienic go na tył czy zostawic na przodzie? z gory dzieki.

Napisano

Daj Moutain Kinga na przód a X-Kinga na tył. Z tyłu będziesz miał wystarczająco trakcji i mniej oporów toczenia a z przodu poprawioną sterowność i przyczepność na zakrętach.

Napisano

ok. dzieki. i jeszcze jedna sprawa zeby nie zakładac nowego tematu. od samego poczatku posiadania "continentalów" mam problem z oponami lub detkami. zawsze jak zakłądam opone itp ma bicie, próbowałem talkiem i tez nic. jedynie raz mi sie udąło bez bicia załozyc na przód, a jak dzisiaj zmieniłem ja na tył to ta sama akcja. tak ma byc, czy ja cos zle robie czy co ?

Napisano

Ja stosuje też metodę na talk ale go nie żałuję i dokładnie całą oponę od środka nacieram, po tym zabiegi ułożenie dętki prosto na obręczy (żeby nie była poskręcana) i pompowanie do 4-5 atmosfer. Ale zdarza się że rozmiar obręczy uniemożliwia poprawne założenie bo miałem jeden taki zestaw kół, opona ciężko wchodziła i zawsze bila.

Napisano

W instrukcji dołączonej do opony, producent podaje aby po założeniu napompować do maksymalnego ciśnienia. U mnie Mountain King II 2,2" ułożył się po ~20km.

  • Mod Team
Napisano

a ja mogę powiedzieć,że w porównaniu z Schwalbe Conti miało u mnie zawsze plusa za idealny układ, i minusa za ciężkie naciąganie na obręcz. Ale to prawda -najpierw max ciśnienie.

Ale nic-może pozostaje Ci "centrowanie" opony na kole - ja tak ostatnio walczyłem z RaRa w wersji evo-niby cacuszko, obręcz szeroka i prosta a biło jak diabli.

Załóż cybanta/zzipa wideł/trójkąt i znajdź największe bicie, potem opona w tym miejscu w łapy i z jednej strony wyciągasz spod obręczy a w drugiej naciskasz żeby się wsunęła.

Jak nie masz "specjalnego płynu do układania opon" (hehe) to woda z ludwikiem na boczki i heja. Powinno się udać.

Jeśli masz MK w wersji I ostrożnie na zakrętach w asfalcie - w dużych górach uwielbiałem ta oponę, w twardym terenie i na asfalcie znienawidziłem. No i fałszywa bywa na piachu. Ale pewnie to wiesz skoro masz już jakiś czas.

Sam mam nadzieję, że MK II odbuduje moje zaufanie (jak tylko NN się zedrze).

Napisano

W instrukcji dołączonej do opony, producent podaje aby po założeniu napompować do maksymalnego ciśnienia. U mnie Mountain King II 2,2" ułożył się po ~20km.

Tyle ze gdybym posiadłą taka instrukcje :) jutro powalcze i zobacze co i jak. z góry dzieki. :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...