Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
W dniu 21.02.2025 o 13:51, cervandes napisał:

...zniwelowałem 'cycuszki'...

🥺Jestes złym człowiekiem. Takich rzeczy się nie robi, gdzie Twoja mięska solidarność? 🫢

A tak poważnie, ostatnio kupiłem drugi egzemplarz CYCLAMI X7 (ach te piękne nazwy). A drugi dlatego, że pierwszy spisuje się naprawdę dobrze. Dobre odcięcie, moc i wymienne ogniwa. Dużo lepiej odcina od Towilda BR800. Cyclami wydaje się być klonem KingKonga Max. Tylko bez pilota (nie wiem jak w KK działają długie światła). Po paru latach poszukiwań, zostaję przy tym oświetleniu (jazda szosą po drogach i czasami dobrym szutrze).

Pzdr Rysiek

 

  • Haha 1
Napisano

Zamówiłem niedawno tak totalnie na próbę dla swojej partkerki komplet przód + tył lamki z Temu, która sprzedała się w ilości 38 tys. sztuk. Muszę przyznać, że to jak mocno świeci i ile ma trybów przebiło moje oczekiwania. Polecam serdecznie. 

 

Lampka przód

Lampka tył

 

IMG_7990.jpeg

IMG_7988.jpeg

  • +1 pomógł 1
Napisano

Mam tą na przód, albo jej klona. Ma jeden minus, akumulatorek. Wystarcza przy strobo na ok 2-3h.

Pzdr Rysiek

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
Napisano
W dniu 4.03.2025 o 13:17, rysib napisał:

Mam tą na przód, albo jej klona. Ma jeden minus, akumulatorek. Wystarcza przy strobo na ok 2-3h.

Pzdr Rysiek

Używanie trybu stroboskopowego powinno być zabronione 

  • +1 pomógł 2
Napisano
3 godziny temu, KNKS napisał:

Rozwiń, proszę, tą myśl.

Bo jeżeli lampka jest "mocna" to bardzo mocno oślepia jadących z przeciwnej strony. Mam Sofirm sc18 i używam tego trybu jako "długie", żeby skutecznie zniechęcić kierowców do oślepiania mnie drogowymi światłami.

Napisano (edytowane)

@smw44199 To jest pokłosie używania latarek EDC z AliExpress, o niewiadomych parametrach, pozbawionych odpowiedniej optyki, zamiast oświetlenia typowo rowerowego. Dokładnie takich jak ten wynalazek który zaprezentowałeś.

Nikt nie skarży się na pracujące w trypie migającym lampki od KNOGa'a, Bontrager'a czy Garmin'a.  Za to te wszystkie chińskie buble, o mocy 1 000,000 lumenów, bywają problematyczne.

Edytowane przez KNKS
  • +1 pomógł 2
Napisano
19 godzin temu, Emsky napisał:

Używanie trybu stroboskopowego powinno być zabronione 

Wszystkiego zależy od pogody. W letni, słoneczny dzień, syrobo po prostu zauważalnie miga. W inną pogodę, zgodzę się, jest mocno nie przyjazne dla otoczenia.

Pozdrawiam Rysiek

Napisano

Tryb stroboskopowy, oślepia nie tylko innych rowerzystów, ale również kierowców i pieszych, jest bardzo nieprzyjemny dla oka. Ludzkie oko nie jest w stanie adaptować się do warunków oświetleniowych w tak szybkim tempie jak miga lampka w trybie strobo, stąd właśnie wspomniane nieprzyjemne odczucia 

Tak jak kolega wyżej napisał, nie mylić trybu migającego ze stroboskopowym

  • +1 pomógł 2
Napisano
20 godzin temu, KNKS napisał:

Za to te wszystkie chińskie buble, o mocy 1 000,000 lumenów, bywają problematyczne.

Cholera, może te cła jednak nie takie złe ;) 

Dobre 5 razy dziwiłem się w tym wątku, dlaczego ludzie kupują te chińskie wynalazki, zamiast zainwestować (tak, to dobre słowo w tym wypadku) we własne bezpieczeństwo... Bo nie oślepianie innych też się na to składa.

Z reguły nie jeżdżę po zmroku po drogach publicznych, kilka razy mi się zdarzyło wracać późno ale nie była to wielogodzinna podróż, gdzie potrzebny byłby nie wiadomo jak pojemny akumulator. Przyzwoita lampka powinna wystarczyć.

Za dnia na szosie używam czegoś mrugającego - albo małej Sigmy albo pchełki od Gianta.

Natomiast po zmroku w lesie to nieco inna historia ale tu też nie trzeba nie wiadomo jakiego palnika - obywam się dwoma lampkami - na kierownicy i na kasku, żeby mieć "ruchome" źródło światła. I tu również nie potrzebuję nie wiadomo jakiej mocy (a jeżdżę w terenie górzystym, gdzie rozwinięcie dużej prędkości nie jest problemem) i pojemności akumulatora - po godzinie zjeżdżania i podjeżdżania z reguły mam dość.

Może inni jeżdżą więcej i częściej w ciemnościach ale mimo to wciąż mnie to dziwi, że niektórzy wierzą w cudowne moce lampki z Chin za kilka złotych...

Napisano

@spidelli wiele zależy od tego jak jeździsz. Bujając się turystycznie po lesie nie musisz mieć palnika. Ale jak lecisz po singu pełnym piecem to jednak warto widzieć więcej, dalej, mocniej. Poza tym pamiętaj jeszcze o tym, że jest takie przekonanie: mam mocne światło - widzą mnie lepiej i wcześniej

  • +1 pomógł 1
Napisano

Nie nazwałbym swojej jazdy turystyczną, mimo że nie jest to jazda po krawędzi :) W moim wypadku rzadko kiedy spotykam kogoś na swojej trasie, więc ryzyko oślepienia też jest niewielkie. Może moja kamera wolałaby więcej światła ;) 

Owszem, ktoś z mocnym światłem jest lepiej widzialny ale ktoś oślepiony może nie ocenić dobrze sytuacji, np. na wąskiej ścieżce.

Gorzej, jak te same palniki ktoś zakłada na drogę publiczną, tu jestem - raczej jako jako kierowca - szczególnie uczulony na czyjąś lekkomyślność i egoizm (ciężarówki - choinki, ksenony za 5 zł z marketu, światła świecące gdzie bądź, goście zapominający wyłączyć długie czy przeciwmgielne itp.).

Mocna lampka to jedno, drugie to rozsądne korzystanie z jej możliwości. Nie optuję za tym, żeby każda lampka, tym bardziej ta do lasu, miała StVZo, co więcej, uważam, że tryb mrugający jest całkiem sensowny na drogach publicznych za dnia, bo z reguły znakomita większość kierowców bezbłędnie identyfikuje rowerzystę w takim wypadku.

  • +1 pomógł 1
Napisano
22 godziny temu, KNKS napisał:

Nikt nie skarży się na pracujące w trypie migającym lampki od KNOGa'a, Bontrager'a czy Garmin'a.

A jak niby je rozpoznać jak ktoś cię mija, wyprzedza lub jest wyprzedzany?
Jak któraś wali po oczach, to nikt się nie zastanawia jaki to model i producent.

Sedno nie jest w tym co to za lampka, a jak ludzie je ustawiają. Taki Knog Blinder w trybie 100lm będzie walił po oczach, chyba że to dzień lub bardzo dobrze oświetlona ulica.

Napisano

Tak jak piszesz @spidelli. W słoneczny dzień, na szosie, sens ma jedynie lampka mrugająca. Do dobrej widoczności takowej nie potrzeba milionów lumenów z przyszłości (wystarczy spojrzeć na Flare od Bontragera). 

2 godziny temu, Eathan napisał:

Ale jak lecisz po singu pełnym piecem to jednak warto widzieć więcej, dalej, mocniej. 

Oczywiście. Tyle tylko że na singlu raczej nie spotkasz samochodziarza czy piknika na trekingu, który będzie machał łapami, że go oślepiasz.

Należy jedynie skończyć z błędnym przekonaniem że MOC = BYCIE WIDOCZNYM. W zastosowaniu rowerowym ważna jest optyka i sposób skupienia/rozproszenia światła. Te wszystkie hiper mocne latarki EDC, chińskiej proweniencji, montowane na badziewne, drgające uchwyty powodują że kierowcy się zżymają i wykazują wrogość wobec cyklistów.

Bo i co ma wspólnego taka, wspomniana wyżej, latarka Sofirm sc18 z oświetleniem rowerowym? Nic. Zamocowana niestabilnie świeci w niebo, grzeje się jak jasna cholera a tryb strobo jest potrzebny jak świni siodło.

 

36 minut temu, zekker napisał:

 

 Taki Knog Blinder w trybie 100lm będzie walił po oczach, chyba że to dzień lub bardzo dobrze oświetlona ulica.

100lm? Chyba miałeś na myśli 1000lm.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...