Skocz do zawartości

[rama, rower] Santa Cruz TALLBOY alu


brzeziu

Rekomendowane odpowiedzi

Santa Cruz TALLBOY - Alu - size XL

 

 

Czyli, wzruszyła mnie twoja historia B)

kto chce niech poczyta i poogląda.

 

 

7693392000_b15a095243_c.jpg

 

7693395894_7fb304cc27_c.jpg

 

7693394132_4df806c281_c.jpg

 

7693393242_b3706649cc_c.jpg

 

 

Czym się kierowałem przy wyborze akurat tej ramy ?

 

- przede wszystkim lansik ;)

 

no a poważnie:

 

- zaufanie do marki, wcześniej miałem jedno zawiasowego Superlighta 26 i przez cztery lata nigdy mnie nie zawiódł.

Przyznam się, że początkowo znów chciałem kupić Superlighta ale w wersji 29 (był już zamówiony)

jednak któregoś dnia poszalałem i zmieniłem decyzje ... ot okazuje się, że mężczyzna zmiennym jest.

 

- Moja masa operacyjna to 110 kilo a więc bigboy i 193 cm wzrostu czyli tallboy.

 

- Mój styl jazdy : dłuuuugie terenowe mało asfaltowe wycieczki, pomorsko/zachodniopomorskie moreny, klify, lasy itd

oraz ile się da w ramach urlopów i domowych ucieczek z kolegami : Izery , Świeradowy, Smreki i inne single itd

Nie chciałem sztywnego super lekkiego wycinaka ale komfortowego ścieżkowca pod moje wymiary.

Jakbym mieszkał w górach z pewnością wybrał bym wersję LT !

 

Czym kierowałem się przy składaniu roweru ?

- miało być solidnie, wygodnie i nie przesadnie lajtowo a budżet ... a oczywiście że przekroczony ;)

 

Pierwsza wersja składania miała opierać się w większości o części z poprzedniego Sanciaka

ale jak to bywa szybko się okazało że poszłooooo i wylądowała paczka od Shimano :

 

 

7348865584_793e2b5781_c.jpg

 

 

No więc po całości poszło w nowe XT.

 

Zmiana napędu z 3x9 na 3x10 ... trochę "z pewną taką nieśmiałością" a nawet napiszę: niechęcią,

podchodziłem do tej zmiany, jednak teraz mogę napisać że to strzał w dziesiątkę.

 

Na naszym forum naczytałem się o 2x10 ale jednak to nie moja moc łydy,

więc dobrze że odpuściłem z tych 2x10 bo za cienki Bolek jestem.

 

 

7840166504_550acc24ef_c.jpg

 

7840165096_a9c87c4177_c.jpg

 

 

Siodełko Tundra 2 to nie był dobry wybór,

po pierwszych 109 kilometrach masakra od 90 kilometra.

Dupsko takich rewolucji nie wybacza, więc wróciłem do starego Aliante, które też tak nie do końca się sprawdza ...

w planach : WTB VigoTeam, którego nigdzie nie mogę kupić.

 

Co tam więcej podokręcałem do tej ramy : sztyca Thomson, mostek Thomson 100 mm 0 wzniosu, kiera Next z tamtego chyba roku,

hample 180 tył, 203 przód ...trzeba te 110 kilo czasem powstrzymać :-)

 

 

7840167856_7e390912a2_c.jpg

 

7840166076_45ed805b09_c.jpg

 

 

Amore mio ... 120 Float RLC przód, Float RP23 tył.

 

 

7693395128_3b66e97af8_c.jpg

 

7693391046_420c6c5e8b_c.jpg

 

7693392420_301e08f51f_c.jpg

 

 

Koła, koła to XT piasty , przód ośka 15 ka bo taki widelec zakupiłem, obręcze ArchyEx plus szprychy CN spoke Aero 424 ,

jak szaleć to szaleć "poproszę pół chleba i oranżadę - powiedział student".

 

Oponki Nobby Nic 2,25 TR .. no i tu tkwię w problemie,

wcześniej nie stosowałem systemu TR no ale koledzy stosują, więc trzeba spróbować.

Zakupiłem stosowne opaski i płyn Stana itd naoglądałem się filmików, naczytałem instrukcji ... i nic nie wyszło blada, nie dałem rady złożyć tego do kupy.

 

Opony wchodzą na obręcz masakrycznie ciężko,

wchodząc praktycznie do samego środka obręczy, po czym po puszczeniu powietrza opaska wciska się pod rant opony i jest nic nie wyszło zbita ...

ręce poniszczyłem, dwie godziny walki i nie dałem rady ... kapitulacja.

Założenie opony na obręcz to wyczyn a co dopiero wlać tam płyn ?

Powrót do dętek ... irytacja, bo niby system Stana cały w komplecie a tu L I P A ... :wallbash:

 

 

Wrażenia czyli jak się tym w całości jeździ ?

dla mnie to inny wymiar do kwadratu ! przejście z 26 na 29 to już jest szok,

wielkość roweru i proporcje bomba ! przy moim wzroście w końcu nie czuję się jak na rowerku od młodszego brata :woot:

 

Zmiana zawieszenia z jedno zawiasu na VPP to też całkiem inna jazda,

tylne koło cały czas dociśnięte do ziemi, jest super zarówno na zjazdach jak i podjazdach.

 

Pierwsze 90 kilometrów to miałem takiego banana na gębie że hej , full radość z jazdy ...

potem niestety to siodełko deko popsuło moją nirvane ;)

Prędkość pozioma, czy jest większa ? chyba tak, pierwszy raz nie montuję do roweru licznika,

tylko gps w plecaku.

 

Pokonywanie korzeni, kamieni - idzie jak po maśle. Piach ... piach to teraz "małe miki" !

 

 

7840165734_631e276a75_c.jpg

 

Waga : 13,1 więc nie jest hardkorowo ... wcześniejszy mój Superlight 26 ważył 12,3

 

 

Dziegciu, dziegciu ...

 

- na krętych singlach, które do tej pory robiłem bez problemu na 26 calach parę razy mnie się nie zmieściło w zakręt,

- na poważniejszych podjazdach - szybciej nakryło mnie rowerem ...

 

Dziegciu jeszcze trzeba dodać też za wyżej wymienione techniczne sprawy : brak możliwości zrobienia Tubelesa na NN,

może ktoś coś podpowie jakieś sposoby, może na PW.

Jeszcze nie do końca jestem pewien ale mam wrażenie, że mi kierownica trzeszczy przy łączeniu z mostkiem ... ale to jeszcze do ustalenia.

 

Podsumowanie:

Zrobiłem dwie terenowe wycieczki (jutro będzie trzecia) pierwsza 109, druga 139 kilometrów i mogę tyle napisać : jeszcze się nie wjeździłem w 29 cali,

kolega ma Cambera najechał już 500 kilosów i też jeszcze mówi że się nie wjechał w rower ... więc wszystko przede mną i to jest wspaniałe.

 

 

Wszystkim którzy dotarli do końca tego posta dzięks za uwagę

 

pozdrower i do zobaczeniu na szlaku

brzeziu

 

 

7789994836_3d74aacd91_c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowerek jak marzenie ;) Osobiście jeżdżę na 29" tylko na sztywniaku i docelowo w następnym sezonie będzie full na 29" Twentynajnery to jest to co szukałem i na 26" nie wrócę ;)

 

pozazdrościć roweru i szerokości życzę ;)

 

pozdrower!;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotki ostrzyles dodatkowo na kompie, czy to alu rzeczywiscie wyglada az tak surowo?:) przyznaj no sie

 

co do nn - mnie na crescie lapie nawet bez mleka z normalna pompka...reczna tez daje rade, ale trzeba troche z siebie dac, wiec mocno dziwia mnie twoje problemy - albo robisz cos zle, albo felerna sztuka

 

podjazdy...jakby nie bylo, ten rower jednak bardziej pasuje pod 100mm z przodu :) mimo wszystko powinno byc lepiej po fazie oswajania - na niezbyt sliskich podjazdach sprobuj stanac na pedaly - milo sie zaskoczysz...o ile wczesniej zablokujesz zawieche :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotki ostrzyles dodatkowo na kompie, czy to alu rzeczywiscie wyglada az tak surowo? :) przyznaj no sie

 

Lakier Satin clear, czyste alu polerowane stąd strukturę i spawy widać,

co do fotek z RAW"a a tam standardowo daję 60 sharp z wyjściowego piliku.

 

Co do kapci odezwę się na priva.

 

 

pozdrawiam

brzeziu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam cresty naklejki stana opony schwalbe.

 

1) jeśli założyłeś z dętkami- bardzo dobrze, naciągną się trochę...

2) fabryczny wentylek do bezdętki trzeba mocnooo dokręcić nakrętką

3) taśmy powinny być przyklejone i nie przesuwalne - sam mam takie zółte.

4) przy ściąganiu wersji dętkowej nie dognieć do podłogi dętki.

5) po rozcięciu Rocket Rona na maratonie z jedną łyżką bez problemu założyłem dętkę, tylko trzeba było przed tym wylać mleko bo mi potem przez tydzień ciurkało to to to tam

6) mleko nalałem do w połowie (jednostronnie) założonej opony miarką od płynu do płukania ust przy podłodze, potem włożyłem rant i wciskałem go na obręcz kończąc na samej górze...

7) nigdy już na Górską Wyrypę nie wezmę opony TR na mleku z przodu. Śmierć w oczach jak rozciąłem na szybkim zjeździe. Z dętką nie ma takiego szoku.... jest dobicie i trzy sekundy na zaciśnięcie hamulca, na mleczku po cięciu bocznym musiało spaść na tyle gwałtownie ciśnienie że momentalnie zerwało oponę z obręczy do wewnętrznego rowka, tak że miałem na całym kordzie glebę na wzór twarożku. :)

8) z tyłu mam wersje SnakeSkin i psychologicznie czuję się pewniej, a razie gumy najwyżej rozwalę obręcz. Jak pada przód przy trzydziestu czterdziestu na godzinę po kamieniach w dół to jest taniec św. Wita.... Tylko że taki NN SS waży pod 640g.

9) mleka nalałem po 75 ml, nawet nie było źle, jak zacząłem pompować rant wskoczył na miejsce i mleko lało się przez cięcie nawet na jakiś czas uszczelniając je, ale każde ugięcie opony otwierało ranę powodując nowy bulgot na jej brzegu. Następnym razem naleję więcej.

 

Pieękna Santa, ile kosztuje sama taka rama z damperem? Czekam na recenzje po dłuższym czasie, nie zapominaj prosze o raportach kwartalnych :)

 

Pozdr

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

kłaniam,

Pewnie od Chileckiego bo ceny Świetokrzyżowców w Polszcze są lepsiejsze niż w USA :)

 

Fajny sprzęcior. Sam przemyśliwuje nad poskładaniem jakiegoś agresywniejszego bujaka 120/100mm. Ale na dętki to się w ŻYCIU nie dam z powrotem namówić :P

Ale też i ja nie jeżdzę na jakiś śmiesznych, szmacianych paputkach po 600 cuś gram. Solidne 800+, grube boczne scianki i nawet moja gracja i delikacja sowieckiego młta parowego na zjazdach nie czyni różnicy.

 

Ciekawym odporności łożysk na warunki. Będę śledził zapiski...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotki ostrzyles dodatkowo na kompie,

 

Mateusz nie doprecyzowałem, oczywiście do obróbki RAW'ów program LR4 - jednak większość fotek na moim flickr'ze to foty z noki c6 ;)

 

brzeziu, oczywiście jeśli to nie jest tajemnicą handlową, z jakiego źródełka / źródła dystrybucyjnego wydobyłeś taką ładną ramencję tallboy-ową.

 

Tak jak kolega Ivan napisał od : Crazy Crank - Piotr Chilecki, wymieniliśmy chyba z 30 emaili nim się zdecydowałem :D

Cena wg cennika dostępna stronie Crazy Crank nie będę robił odnośnika bo to już by była reklama.

 

Ale na dętki to się w ŻYCIU nie dam z powrotem namówić :P

 

Iwan teraz mam NN snakeskin i właśnie dętki shwalbe - waga dęki chyba coś z 140 gram,

więc zacząłem zastanawiać się nad sensem mojego brnięcia w systemem tubeles ... bo tu kolegę zacytuję :

 

nigdy już na Górską Wyrypę nie wezmę opony TR na mleku z przodu. Śmierć w oczach jak rozciąłem na szybkim zjeździe. Z dętką nie ma takiego szoku.... jest dobicie i trzy sekundy na zaciśnięcie hamulca, na mleczku po cięciu bocznym musiało spaść na tyle gwałtownie ciśnienie że momentalnie zerwało oponę z obręczy do wewnętrznego rowka,

 

Pomimo niemłodego już wieku zdarza mi się niestety lecieć z góry na łeb na szyje

a z racji wagi jestem pierwszy na zjazdach a ostatni na podjazdach :)

i teraz : czy jest sens bić się o te parę gram ? napiszecie : warto ! koła są najważniejsze ... ja wiem,

ale czy z mojej perspektywy - ja już nie jestem zainteresowany żadnym maratonowanieim i wyścigami itd czy ma to sens ... ?

 

No wiem wiem, muszę sobie sam odpowiedzieć,

może jeszcze pośmigam na dętkach a potem znów spróbuję założyć system,

jak nie wejdzie to pal licho ... zostanę przy dętkach i szlus.

 

Boję się tych eksperymentów bo ostatnio poczyniłem kilka zmian ...

ubijaki zamiast Time ... skucha

Tundra zamiast Aliante ... skucha

Lepsze jest wrogiem dobrego.

 

CTD w przednim amorku coś daje ,czy to ściema?

 

Jest inaczej ... wcześniej jeździłem na Talasie RLC więc cały czas rozpoznaję ... mam nadzieję, że nie wroga ;)

 

 

Dobra, chwilowo starczy pisania ... jadziemy w teren bo po to go w końcu kupiłem

 

pozdrower

brzeziu

Edytowane przez brzeziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Ponownie potwierdza sie obserwacja ze w cyklizmie nie ma Jedynej Slusznej Drogi :)

 

A mnie rownize daleko do sciganctwa i krosiarstwa - o czym najlepiej swiadczy aktualna waga mojego flagowego sprzetu, 14.7kg - ktore uwazam za jeden z lepszych tematow do kpin i szyderstwa.

 

Jednakowoz przejscie na bezdetke to bylo jedno z moich najlepszych posuniec w dziedzinie rowerowania. 120-150ml uszczelniacza, 800-set gramowe opony i nawet na cisnieniu 18-22PSI nie starszna mi kamienna rabanka. Od dwoch sezonow zadnych problemow, a z detkami to rozmaicie bywalo...

 

 

 

Dobra, chwilowo starczy pisania ... jadziemy w teren bo po to go w końcu kupiłem

 

pozdrower

brzeziu

 

 

Ot szczesliwi ci ktorzy moga smigac a nie musza walic cover'ow za kolegow na urlopie :verymad:

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower genialny. Na razie można jedynie pomarzyć o takim.

 

Miałbym pytanie do autora. Jakie masz rogi, nie psują wyglądu roweru, chętnie bym sprawił je do swojego sprzętu.

 

 

Dzięks wszystkim za dobre słowo o rowerku.

 

Rogi to : Cane Creek Ergo Control II Bar Ends w Polsce do kupienia w CultBikes,

niestety cena nie jest mała :confused:

obecnie wyszła już ich druga wersja ale u nas niedostępna.

 

Proponuję szukać na alledrogo, ostatnio kolega kupił używany komplet za 100 zików (!) farciarz.

 

Rogi najbardziej pasują w połączeniu z gripami LockOn też Cane Creek

integruje się je poprzez usunięcie jednego pierścienia mocowania od strony rożków.

 

Tak jak pisałem w postach powyżej, rogi są super wygodne

jednak dosyć szybko się ścierają - czy to przeszkadza w jeździe ?

Nie zauważyłem ;)

 

Ja mam te już ... cztery lata i wyglądają jak wyglądają.

 

 

6932430213_0f3db25ba6_b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie pochwale, ja i moj Tallboy gdzies w okolicach Szczawnicy. Na razie pojezdziliśmy razem ledwie co 200 km.

 

Rowerek jest trochę przyciężki. Wyszedł razem 12,2 kg, ( sztyca opuszczana i ciężkie opony to strata 800 gram). Rower służy mi do turystyki terenowej wiec kilogram nadwagi nie robi mi większej różnicy. Z pierwszych wrażeń:

- zawieszenie super, na podjazdach wrecz wgryza się w stok

- pedały SPD XTR z powiększoną platformą rewelka, na zjazdach i błocie nie zastąpione

- sztyca opuszczana w górach obowiązkowe wyposażenie

- 3x10 XTR mimo moich obaw działa bardzo dobrze, przy czym go na razie męczyłem w umiarkowanym błocie, chodzi twardo w porównaniu do XT 3x9. Kaseta 11-34, ideał na średnie górki.

- hamulce XTR Trail i sandwiczowe tarcze Shimano po prostu klasa sama w sobie, hamują rewelacyjnie i do tego nawet na mokro jest cicho. Przód 180mm tył 160mm.

- koła Mavic TN719 + DT240+ DT Champ 2.0x1.8x2.0, ciężko ale solidnie.

- kokpit Ritchey, kierownica i rogi carbon logic, mostek WCS C260 90mm. Hwyty Esi Grips, bardzo wygodne i łapy mi nie drętwieją.

- opony WTB Vulpine Race 29 x 2.1, dobre na suche i gładkie, na góry nie polecam, przy czym mocne boki i dobrze się toczą.

post-158512-0-32489500-1346545615_thumb.jpg

Edytowane przez ATnet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

To ja sie pochwale, ja i moj Tallboy gdzies w okolicach Szczawnicy. Na razie pojezdziliśmy razem ledwie co 200 km.

[ciach!]

 

A to alu jest ten Wysoki Chłopaczyna? Bo wygląda na węglowego...

 

nikt nie karze kupować 40/28

 

No faktycznie, korba 40/28 to kara jest okrutna :P

 

korba 38/24 i z kasetą 11-36 wszystko podjedziesz (nawet ze słabą łydą)

 

 

... albo 32/20 i 12/36. Wtedy to się podjeżdża :002:

2x9 ofkors...

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na swiezo moze i tak, ale jadac na calodzienna eskapade po solidnych szlakach nawet z mocna lyda, ale plecakiem 24x36 to za twardo...jak dla mnie - docelowo bedzie 20x36, poki co mam 20x34 w sztywniaku i w gorach baaardzo czesto korzystam, jesli tylko w miare rowne podloze

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście, każdy dobierze pod swoje upodobania.

niektórzy mają 'rowery górskie' do jeżdżenia po płaskim i musi być 28/40-42 :)

a niektórzy się tak nie spinają (ew. bardziej techniką delektują) i coś 'wolniejszego' wybierają.

ja teraz mam 3x9 (22 najmniejsza z przodu i kasetę 11-32), więc pewno zmienię korbę na 24/38 + kaseta 11-36 i będzie trochę lżej niż teraz (ale to 26er)

ew. dokupię zębatkę 38t na tył (zamiast 11tki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...