Skocz do zawartości

[gripshift] ciężko pracuje w rowerze dziecka


Herodot

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie,

 

moja 6 letnia córa ujeżdża rowerek Gianta odpowiedniej wielkości z przerzutką tylną Shimano Tourney (który to trudno powiedzieć). Przerzutka jest podpięta to manetki typu gripshift opisanej jako Shimano Revoshift. Tyle udało mi się ustalić.

 

Problem polega na tym, że układ ten stosunkowo ciężko pracuje, a co za tym idzie mała o ile ze zrzucaniem biegów sobie radzi, to już w drugą stronę jest dużo gorzej. Poradźcie proszę, co można uczynić aby ten zestaw osprzętu działał po prostu lżej?

 

Pozdrawiam...

  • Mod Team
Napisano

Revo z natury pracują topornie i ciężko na pewno nie zalecane dla 6 latki ... pasowało by wymienić manetki, jeżeli obrotowe to najlepiej sram, model rocket pasują do shimano ale chyba masz 7 rzędów tam ? tu by sie problem mógł pojawić.

Napisano

ale chyba masz 7 rzędów tam ? tu by sie problem mógł pojawić.

 

Tak, dokładnie. Napęd jest siedmiorzędowy.

 

Myślałem o tym, aby nalać do środka manetki czegoś poślizgowego i podobnie do pancerzy. Nic więcej mądrego nie przyszło mi do głowy.

Napisano

Ostatnio miałem na serwisie rowerek własnie z gripshiftem Shimano Revoshift. Fakt, zrzucanie biegów idzie gładko, przy wrzucaniu jest większy opór, ale rower który miałem do regulacji miał jeden problem. Użytkownik wymieniał stopkę, podczas jej montażu nie zwrócił uwagi na pancerz przerzutki i go "przytrzasnął" - biegi wchodziły bardzo topornie. Dlatego jak poprzednicy, sprawdź prowadzenie pancerzy/linki, nie zaszkodzi ich profilaktyczna wymiana (oczywiście przesmarować możesz, ale jednak z czasem efekt może być odwrotny do zamierzonego - jest to dobry pół-środek), również zobacz jak sama przerzutka się porusza bez łańcucha/linki.

Napisano

Witam!

I ja się podepnę pod dyskusję...

Podobnie jak radzili koledzy - analiza przebiegu linki i pancerza - podpisuje się pod tym, a ponad to... Moja siostra kiedyś miała RevoShifty od shimano i też był podobny kłopot. Warto zajrzeć, czy tuż na samym wyjściu linki z manetki, nie wytarła ona "własnej, łatwiejszej" drogi ;) śrubka baryłkowa nie powinna być wadliwa, ale tuż za nią jest tylko plastik, który mógł się wytrzeć. Kolejną sprawą jest prowadzenie ostatniej części pancerza tuż do przerzutki - czy nie jest on zbyt zagięty? Na początku wszystko działa dobrze, póki jest smar, a linka ma powłokę smarującą. Ja w takich przypadkach rezygnowałem z ostatnich dwu oczek przelotowych i dawałem jeden dłuższy pancerz przez to, prowadzenie linki było mniej agresywne - manetka chodzi lżej, linka zużywa się wolniej, a jazda jest przyjemniejsza ;)

Pozdrawiam

Napisano

Jeszcze taka jedna sprawa- wyreguluj przerzutkę:) często jest tak, że niby przerzutka jest wyregulowana ale żeby wciągnąć na blat sporo siły trzeba, a potem się okazuje, że wyregulowana to ona była na słowo honoru, a jak już jest porządnie ogarnięta to wszystko zaczyna ładnie chodzić.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...