Skocz do zawartości

[opony]continental-race-king vs mountain-king


waldi198

Rekomendowane odpowiedzi

witam

jaka jest różnica między tymi oponami?

 

http://allegro.pl/opona-opony-continental-race-king-26x2-20-84tpi-i2571395743.html

http://allegro.pl/opona-continental-mountain-king-ii-26x2-2-drut-i2566859316.html

 

Byłem już na 100% decydowany na race king i znalazłem te mountain które są w tej samej cenie tylko różnic w nich nie widzę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony wykonane są w tej samej technologi (jak cała seria tańszych opon od continentala) po za tym różnią się niemalże wszystkim :) race King dobra na szutry i bardziej ubite ścieżki, przeznaczona raczej do ścigania. Mountain King przeznaczony w mocniejszy teren ... trochę piasku, trochę błota na twardych nawierzchniach ma spore opory toczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też jestem zainteresowany Race Kingi 2.2 i mam pytanie czy są jakieś równice pomiędzy tą drutowaną, a zwijaną. Bo cena dwa razy większa za zwijaną. Na wadze mi nie zależy. Powiedzcie czy te zwijane są jakoś bardziej odporne na przebijanie ?

I jak jest ze ścieralnością tego modelu?

Jeżdżę głownie po ścieżkach leśnych - nadają się do takich warunków?

Może ktoś próbował jeździć na tym modelu zimą - nadają się ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam wersję drut Race Kingów.

Bieżnik sciera się powoli, trzeba uwazac na scianki boczne. Mimo to bardzo dobrze mi się na nich jeździ i nastepna para to tez bedą Race Kingi. Użytkowanie to własnie lesne sciezki. Mountain Kingi to opony w zdecydowanie bardzo wymagajacy teren porównywane sa np do Fat Albertów Schwalbe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam RACE KINGI drut 2,0. Założone 31 grudnia 2011. W śniegu ładnie się wgryzały(a w tym roku było trochę śniegu). Aktualnie mają 5,5 tys km i jakoś nie widać po nich zużycia. może z 15% zużycia. Na asfalcie ładnie się toczą w terenie również w lekkim błocie też ujdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Race King to opona kompromisowa. Ma tę zaletę, że spisuje się dobrze zarówno w terenie jak na szosie. Jedyne ale to ścianki boczne z których u mnie zaczynają wystawać włókna a w jednym miejscu nawet jest lekkie uszkodzenie. Na razie nie ma to znaczenia i liczę na to, że następne będą bez takich włochatych "ozdóbek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Race King w wersji 2.2 jest godny polecenia. Niskie opory toczenia, przewidywalna w terenie, na ubitych sciezkach w tym asfaltach bardzo szybka i cicha. Jesli nie jezdzisz w pol metrowym blocie to jak najbardziej bedziesz zadowolony. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi ściankami to nie zawsze jest problem. Jeśli jeździsz w terenie typu kamienie z ostrymi krawędziami to jest ryzyko. Ja jeżdżę głównie las ścieżki korzenie jakieś tam asfalty i mam RK na przodzie i tyle i oprócz walorów estetycznych nie mam żadnych problemów ze ściankami bocznymi.

A przebieg oponki mają powyżej 2kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekkie opony maja to do siebie że maja wycieniowane ścianki boczne ale nie ulegają one rozdarciu tylko przecięciu. Gdzieś ta waga musiała zniknąć z tej opony ... Ten problem można spotkać w Continentalach, Schwalbe i u innych producentów. Nobby Nic niby też do mocniejszego terenu a wersja evo jest dość łatwa do przecięcia(nie dotyczy wersji snake skin i DD). Takie opony nie są przeznaczone na kamienie i tym podobne tereny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się zaczęły sypać po sezonie jazdy. Zszyłem obie dratwą, zakleiłem od wewnątrz łatką i przejeździłem jeszcze sezon, potem rower się sprzedało.

Kamienie... hmm, moje się posypały od jazdy w zwyczajnym terenie. Mam wrażenie, że jedna poległa po spotkaniu z cierniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do spokojnej jazdy zestaw RK w zupelnosci wystarcza. Dla tych, ktorzy chca miec wiecej kontroli na przodzie warto pomyslec o innej gumie.

Co do scianek, RK SS, RK RS, X-King RS, wszystkie koncza tak samo - przeciecia. Ale tam gdzie jezdze jest sporo ostrych kamieni. Po tym jak rozcialem Panaracer XC UST, gumisko jak sie patrzy, wiem ze nie ma bata (opony) ktorej nie da sie rozciac.

Jak osnowa nie jest przecieta, to spokojnie podkleja sie od wew. i dalej smiga. Jesli osnowa jest naruszona, mozna to zszyc ale i tak zacznie sie to rozlazic po jakims czasie.

Ostatnie 4 wypady, w przeciagu ok tygodnia i dwa razy musialem kleic opony. Nastepnym razem zapewne wezme wersje Protection.

Zwijane z "papryka" maja inna mieszanke, lepiej trzyma sie podloza. Opona zwijana bedzie miala rowniez mniejsze opory toczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już widzę same ich wady:

-na przód się nie nadaje

-ścianka boczna - po sezonie zaczynają się problemy

-po deszczu w lekkim błocie sobie nie radzi.

 

Wychodzi na to że to opona dla kogoś kto głownie jeżdzi po asfalcie. Albo jest wulkanizatorem :)

Odpada niestety :(

 

http://allegro.pl/schwalbe-rapid-rob-protection-opona-26x2-25-2012-i2526980205.html

 

Co powiecie o tej ? Albo zaproponujcie coś do 50 zł za szt. Tak jak pisałem wcześniej

- opona na leśne ścieżki

-żeby dobrze radziła sobie na błocie

-brak problemów z rozcięciami

-żeby bieżnik za szybko nie znikał

 

-waga nie ważna

 

 

Szerokość 2,2-2,4:)

 

im wyższy bieżnik tym lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, jak ktos katuje opony na szybkich zjazdach, gdzie masz pelno luznych kamieni, raz mniejszych raz wiekszych, to nie ma sie co dziwic, ze scianki nie wytrzymuja. Zreszta wiekszosc przecietych RK to wersje ponizej 500g, wiec o czym my tutaj w ogole rozmawiamy. :) Jak ktos chce poszalec, to nie kupuje opony z taka waga tylko bierze kloca 800-900g i nie ma takiego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

Zgadzam się ze wszystkimi co pisali o uniwersalności opony. Daje radę w lekkim terenie, przy cięższych warunkach wymaga umiejętności i techniki. Jest względnie szybka i cicha na asfalcie. Niewielkie opory toczenia dają się wyczuć szczególnie przy długich dystansach.

Posiadam Conti RaceKing 2,0 wersję zwijąną. Co do jej zużycia i odporności to nie mam żadnych krytycznych uwag. Jeżdżę na niej drugi rok. W pierwszym zrobiłem ok 4,5tys km (w tym po gorących bałkańskich asfaltach ok. 1500km z ciężkimi sakwami i kilka innych dłuższych wypraw), w drugim do tej pory ok.2800km. I jak na ponad 7 tysięcy to jest OK. Pewnie do 10tys km powinny wystarczyć.

Oczywiście dystans dystansowi nie równy bo ja ok 40% zrobione mam po drogach leśnych, gruntowych itp.

 

Jeździłem na nich w zimie i... nie było tak źle. Myślałem, że będzie znacznie gorzej, jednak dały radę. Po śniegu, po lodzie,bo brei wymagały techniki jazdy i skupienia, ale tragedi nie było.

 

Może specjalnie nie katuję opon, ale też ich nie oszczędzałem. Długie dystanse objuczonym sakwami rowerem, ostre kamienie np G.Świętokrzyskich, Izerskich czy Karkonoszy, gałęzie i inne leśne przeszkody łamiące się pod kołami, a na cały czas ich użytkowania raz tylko wymieniałem dętkę, a bok opony nie wygląda jakoś strasznie. Zatem opinie o delikatnych ściankach opony są dla mnie zastanawiające.

 

Polecam wszystkim, którzy szukają uniwersalnej opony na asfalty i lekki teren. Poleciłem je znajomemu i był mile zaskoczony tymi oponami. Ich uniwersalnością i szybkością. Tylko znacznie szybciej je zużył. Po 5 tys km zamienił je na inne.

 

Jeżeli szukasz dobrych, uniwersalnych opon o nieco lepszych właściwościach trakcyjnych to podobno warto uwzględniać Geax Saguaro.

Już zwijana wersja wisi u mnie i czeka na moment w którym zjeżdżę RaceKing'i. Wspomniany znajomy już na nich jeździ i twierdzi, że jest nieco lepiej niż na Conti RK.

 

PODSUMOWANIE OPON Conti RaceKing 2,0:

 

ZALETY:

+ szeroka uniwersalność

+ względnie dobra trakcja w lekkim terenie

+ przewidywalne zachowanie na luźnych nawierzchniach (wiadomo że będą tańczyć;-))

+ ciche i szybkie na asfalcie

+ małe opory toczenia

+ względnie odporne na zużycie i uszkodzenia

+ względnie niska waga

 

WADY:

- słabe oczyszczanie się z błota

- wersja zwijana ciężka do załozenia na obręczy (jakoś nierówno się układa)

 

Czy polecam ją - na pewno. Czy kupię je ponownie - hmm...spróbuję Geax Saguaro. Pojeżdżę. Porównam. Ocenię i byc może jeeszcze coś napiszę.

 

W skali od 1 do 10 w kategori "opona uniwersalna XC" przyznaję zasłużoną 7 z plusem !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...