Skocz do zawartości

[lakier] zarysowanie - czym się go pozbyć


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam !

Wczoraj zauważyłem że na górnej ramie powstała rysa(prawdopodobnie czymś ją nie chcący zarysowałem :confused: ).

Moje pytanie brzmi jak się jej w bezpieczny sposób dla lakieru,ramy pozbyć ? Słyszałem że są pisaki do rys głównie przeznaczone do samochodów ale myślę że w rowerze też działa. Używał ktoś tego cuda ? :) Znalazłem taki pisak i jakąś pastę i nie wiem który kupić aby zadziałał

http://tvprodukt.pl/Pisak-do-zarysowan-lakieru-samochodowego(3,1584,1575).aspx

lub

http://autohity24.pl/p/59/5300584/k2-gold-venox-zestaw-do-usuwania-rys-i-zarysowan-polerowanie-i-czyszczenie-lakieru-kosmetyki-samochodowe.html#nclid=39142f98e3acd453ef84bd6648cdb4d9

i

http://www.palis.pl/turtle-wax-safe-cut-paste-pasta-do-usuwania-zaryso(3,112,4580).aspx?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2012-08&utm_content=4580#nclid=c1db5e1d42f38d57e9e83a087c0a9425

Który wybrać ?

Tak wygląda ta rysa:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7dff640ab64a7ad8.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7263b0937af6f77.html

 

:)

Napisano

Dziękuje za odpowiedzi ! :)

Polerowałem to i rysa trochę zanikła lecz dalej ją widać może nie aż tak bardzo ale jednak widać więc kupie pisak.

Jak to nie pomoże to zostawię ją w spokoju ;)

Dam znać po zastosowaniu tego pisaka i jak on działa na lakierze rowerowym.

:thanks:

Napisano

Nawet najlepszym pisakiem nie da się tego usunąć, bo oryginałem już to nie będzie.

Daj sobie spokój, ciesz się jazdą.

Pamiętam moją nową ramę, polerowałem ją tak często i mocno, że pewnego razu zapomniałem założyć neoprenową osłonę na widełki tylne (tam też polerowałem). Jakie było moje zdziwienie jak wróciłem do domu, a tam rama z poszatkowanym lakierem jak szwajcarski ser. To wydarzenie wyleczyło mnie z pedantyzmu rowerowego.

Napisano

Może i racja , dam sobie z tym spokój.W sumie to tylko rysa na lakierze i nawet nie jest tak głęboka że sięga do aluminium.

Najważniejsza jest przyjemność płynąca z jazdy, nie jakaś tam mała rysa ;)

Napisano

Dobrze powiedziane, kiedys moj rower był cały czas wypolerowany błyszczal sie i wszystko, po 1 wypadku na trasie nie zwracam już na to uwagi pomimo ze zdarcia sa w miejscach jak paznokieć i to do aluminium :)

  • Mod Team
Napisano

Płytkie otarcie i ryski usuniemy pastami tempo lub automax (bardziej zjadliwa) głębsze trzeba by było poprawiać Kredkami lub lakiernico. Ale jak ja na swojej ramie bym sia miał tak przejmować każdą rysą to bym nie miał czasu nawet na spanie :D

Napisano

Tak jak kolega Puklus napisał, weź tempo czystą szmatkę i wypoleruj nic więcej. W sumie to najlepiej nie ruszaj tej rysy bo tylko zaszkodzisz. Nie jest to rysa która przebiła się przez warstwę lakieru i powłoki ochronne materiału ramy.

Jeśli naprawde chcesz ruszać te rysy to musiał byś:

1.przetrzeć materiałem ściernym delikatnie tą ryse,

2. zainpregnować przeciw utlenianiu (bo pewnie rama ALU),

3.nałożyć warstwę lakieru (np taki lakier co w sklepie motoryzacyjnym kupisz, wygląda jak lakier do paznokci, z tym że ma inne własciwosci oraz dopasujesz bez problemu taki niebieski kolor.)

4.Materialem sciernym zebrać naddatek lakieru

5.Wypolerowac miejsce korekty.

 

Śladu po nawet głębszej rysce nie będzie :) (oczywiscie pisalem o sytuacjach bez wgniotów itd)

Napisano

Taka rysa to nie rysa :D jeszcze niedawno też mnie bolała każda rysa kazdy odprysk , ale chyba dziś już z tego się wyleczyłem ... przy jeździe w terenie to jest nieuniknione , poza tym kiedyś i tak zmienisz ramę lub cały rower , wszystko się zużywa :) naklej sobie jakąś naklejke i bedzie dobrze

Napisano

naklej sobie jakąś naklejke i bedzie dobrze

 

Pamiętam jak kupiłem pierwszy BMX, wypucowany wręcz błyszczący, miód malina :) pojechałem chwile później stawiać pierwsze kroki na street'cie. Po miesiącu cały widelec był w naklejkach, a rama była porysowana jak by po niej przejechał pociąg :) (pff zdradliwe grindowanie).

 

Rower to narzędzie :) musi być podrapane :)

 

MrPawcio, pamiętaj fruzie lecą na blizny !

Napisano

<p>Dokładnie :)

Rower jest do jeżdżenia, nie do "ładnego wyglądania", a ryskami czy odpryskami lakieru już daaaawno przestałem się przejmować...

Przynajmniej widać że rower jeździ tam gdzie powinien, a nie służy do lansu na deptaku :)

 

Jedyne co ma "wyglądać" to napęd i ślizgi amora. Tu jestem ortodoksem, bo to ma bezpośredni wpływ na żywotność i jakość pracy podzespołów. Całą resztę myję jak mi się zachce :P

Napisano

heh racja , rower nie służy mi do lansu tylko do jazdy . Po kilku dniach to faktycznie przechodzi i sie nie zwraca na takie pierdoły już uwagi :) Dzięki mino wszystko za rady ! :thumbsup: Na przyszłość już nie będę tak się przejmować ryskami chyba że uszkodzi ramę albo coś. A zabawę w lakiernika sobie odpuszczę.

:thanks:

Napisano

To ja się podłączę :)

 

Mam ubytki lakieru na stalowym holendrze mojej żony.

 

Raz, że stalowy, a nie aluminiowy więc korozja ma poważniejsze konsekwencje.

 

Dwa, że to żony, więc nie może wyglądać jak mój :)

 

Powierzchniowo to tylko małe kropki, ale widać tam zaczątki rdzy (głównie na błotnikach).

 

Jak z tym postępować? Najpier chciałbym pozbyć się rdzy (czym?) a potem pojechać lakierem (przeżyjemy jeśli nie będzie tam "koloru", bo i ciężko byłoby go dobrać) chcemy tylko by korozja nie postępowała dalej - znaczy zabezpieczyć.

Napisano

To ja się podłączę :)

 

Mam ubytki lakieru na stalowym holendrze mojej żony.

 

Raz, że stalowy, a nie aluminiowy więc korozja ma poważniejsze konsekwencje.

 

Dwa, że to żony, więc nie może wyglądać jak mój :)

 

Powierzchniowo to tylko małe kropki, ale widać tam zaczątki rdzy (głównie na błotnikach).

 

Jak z tym postępować? Najpier chciałbym pozbyć się rdzy (czym?) a potem pojechać lakierem (przeżyjemy jeśli nie będzie tam "koloru", bo i ciężko byłoby go dobrać) chcemy tylko by korozja nie postępowała dalej - znaczy zabezpieczyć.

 

Spojrz na moj post wyrzej tam opisalem jak postepowac. Mozesz uzyc papieru sciernego o duzej ilosci ziarenek oraz podkladu typu

Hammerite, Cortanin F, lub przejdz sie do castoramy lub sklepu z sprzedem motoryzacyjnym na pewno znajdziesz jakas mala tubke z podkladem antykorozyjnym

Napisano

Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że w moim przypadku (skoro nie zależy mi specjalnie na estetyce, a jedynie na zabezpieczeniu) będzie to mniej skomplikowane :)

 

Tak wygląda najbardziej niepokojące mnie miejsce:

 

blotnik.jpg

Przyznam, że najchętniej bym tam jedynie psiknął jakimś bezbarwnym lakierem zabezpiecząjącym i nałożył na to chlapacz (który jeszcze muszę kupić) by tego w ogóle nie było widać. Rozumiem jednak, że taki lakier jak z tego mazaka do samochodów nie przylgnie dopóki dokładnie nie oczyszczę tego miejsca z rdzy?

Napisano

W tym przypadku wygląd jest najmniej istotny. Ważne jest aby korozja nie postępowała dalej. Jesli nie zaimpregnujesz tego, korozja będzie przesuwała się w głąb materiału. Oczyść wierzchnie to, i przeleć jakimś środkiem antykorozyjnym :)

Napisano

Takie patenty jak mazak, kredka itp. rzeczy to jest po prostu dziadostwo i szkoda kasy na takie wynalazki. W przypadku aluminiowych ram to zbytnio nie przejmuje się rysami bo to normalka jeżeli rower ma spełniać swoje zadanie to i będą odpryski rysy itd. W przypadku ram stalowych to tak jak z blacharką samochodową tzn. jest większy problem ale znów bez przesady. Tak jak kolega wyżej wspomniał zetrzeć rdzę, nałożyć podkład + dokupić niewielką ilość lakieru - dla bardziej wybrednych nawet można dobrać podobny do starego i pędzelkiem ładnie zabezpieczyć miejsce aby dalej nie korodowało.

Napisano

Wielotry należy pamiętać, że pasta tempo nie impregnuje a poleruje. Osobiście uważam, że tempo jest jakościowo niskie :) ale dobrze sprawuje się do polerowania porysowanych płyt (przykład : znajomy obrócił mi XBOX podczas pracy napędu, efekt jest prosty płyta została zarysowana na maxa ponieważ w tych konsolach plyta nie jest usztywniana i swobodnie się tam kręci).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...