TrueFaith Napisano 18 Sierpnia 2012 Napisano 18 Sierpnia 2012 Witam. Mój 3/4 letni genesis beta jest już na mnie za mały, więc szykuję się na nowy rower. Na pewno części/rower wezmę w zimie kiedy wszystko będzie tańsze Tylko nie mogę się zastanowić. Przez pół dnia jazdy na aktualnym sprzęcie wymyśliłem 3 opcje: 1. Składać rower od podstaw, staremu podciąć sztycę, obniżyć i wyregulować siodełko po czym sprzedać jako Street/Dirt 2. Kupić rower (nie wiem czy wyjdzie taniej/drożej od składania, stary tak jak wyżej 3. Kupić ramę, przedni amortyzator i przełożyć większość części ze starego roweru (cały na osprzęcie Deore, nie zawiódł przez 4 lata) Liczmy że za stary wziąłbym 500-800 zł, (jeśli wybiorę opcję 1,2) wtedy mam około tysiąc "dofinansowania" na nowy sprzęt. Jeśli chodzi o opcję trzecią wymieniałbym linki + pancerze, pare uszczelek, siodełko i może kierownicę. Dodatkowo nowa rama + przedni amortyzator, mam na to około 1000 zł. Pod koniec dałym rower do wyregulowania itp. A więc jak myślicie, która opcja będzie najbardziej opłacalna ? PS mój kolega ma Gianta Revela za 1,5 tysia, rama XL, rozmiar IDEALNY dla mnie, ile to cali ? Rower będzie służył do: - jazdy po mieście, skoki z krawężników, małych hopek - bardzo rzadkiej jazdy po leśnym terenie, piasku - czasem do jeżdżenia po szosie itp Ogólnie do fajnej zabawy z kolegami
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.