Skocz do zawartości

[kask] Czy warto kupić z lidla


Morin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Od poniedziałku zacznie obowiązywać nowa gazetka z lidla. Zauważyłem w niej dość ciekawie wyglądający kask i w dobrej cenie. Czy opłaca się zakup kasku, który jest niewiadomego pochodzenia i zaoszczędzić troszkę, czy lepiej dołożyć drugie tyle i mieć coś oryginalnego? Ogólnie w lidlu mają dość dobrej jakości wybory, ale tutaj wchodzi w grę moje bezpieczeństwo.

LIDL Polska - lidl.pl

 

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to jest z kaskami w Polsce, ale w UK kaski mogą spełniać jakiś certyfikat (musiał bym poszukać żródła tej informacji to bym miał odrazu jaką normę on potwierdza) i zaleca się kupowanie właśnie z tym certyfikatem, chociaż norma nie jest wygórowana - upadek z wysokości 1m przy prędkości 25 km/h (czyt. jazda forsowno-spacerowa, na szosie z lemondką i 24'' kołami). Proponuję wziąć do ręki kask, doszukać się napisu o jakimś certyfikacie (uwaga! znaczek CE (certyfikat europejski) i znaczek CE (china enginiering) to dwie różne rzeczy, pierwszy potwierdza bezpieczeństwo a drugi, że sprzedawca chce wepchnąć bubla klientowi, wyglądają prawie nie do odrożnienia, pszukajcie w necie czym sie różnią) cyknąć fotke etykiety i sprawdzić w googlach co to za certyfikat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że lepszy taki niż żaden. Nie mniej jednak nie należy oczekiwać ochrony (porównywalnej z markowym) w przypadku wypadku. Do ochrony przed gałęziami jak najbardziej wystarczy.

 

Poza tym Lidl to niemiecki sklep. Nawet rzeczy tanie nie są tak niskiej jakości jak w Biedronce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidl ma swoje sklepy w całej Europie. Sprzedawane produkty są takie same we wszystkich sklepach. W tym kontekście kask oferowany np. na wymagającym rynku niemieckim - także pod względem certyfikatów bezpieczeństwa - jest tym samym kaskiem sprzedawanym w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołóż drugie tyle i kup coś oryginalnego. Ja kupiłem ten kask jakoś w czerwcu, były takie same tylko w wersji szarej i białej. Nie polecam. Głowa się strasznie poci. Jedyny plus to ta lampka z tyłu. Mruga całkiem nieźle. Ogólnie jeśli chcesz mało jeździć w kasku to sobie go kup, ale do częstszej i dłuższej jazdy się nie nadaje. Przynajmniej na moją głowę. Teraz rozglądam się za czymś markowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

omg "kup cos sprawdzonego" "to pewnie kupa" itp.

 

Czy wy macie pojecie jak sie robi kask rowerowy? 90% jest z tych samych materiałów, ta sama technologia, jedyna roznica to chlodzenie glowy albo wyglad... wygodny wg mnie jest :)

 

całkiem spoko kask, ale jesli chodzi o chlodzenie to lepszy bedzie ktorys author z wyprzedazy w velo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ten kask z Lidla to jest bodajże jakiś Cratoni sprzed paru lat, po prostu producent sprzedał licencję komuś innemu.

 

Sam mam Met Scudo z 1999 r. (!) i chociaż powoli zasadzam się na Rudy Project Sterling, w czwartek przejdę się do Lidla pokukać na Cirvita. Jak będzie OK to kupię go sobie, a za zaoszczędzone w ten sposób pięć stówek... kupię sobie coś innego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem kask w Lidlu w zeszłym roku i polecam jak najbardziej. Dopiero w granicach 200zł mozesz szukać czegoś konkurencyjnego. Znajdź sobie adres Cratoni i porównaj z adresem producenta kasku z Lidla, jak już go będziesz miał w ręce. Na moim się zgadza. Wypowiedzi w stylu "nie wiem co to, ale tanie, więc na pewno badziewie" nie komentuję.

 

EDIT:

Sens kupna czegoś innego do 200zł widzę jedynie wtedy, kiedy po prostu będzie źle siedzieć na głowie. Oczywiście bynajmniej nie ma to żadnego związku z jakością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mamy z żoną kaski z Lidla, z rzutu wiosennego tego roku. Bylismy na pielgrzymce rowerowej (razem 566 km). Najdłuższy etap miał 117 km i temperatura tego dnia wynosiła około 36-38o C. Kaski sprawdziły się bardzo dobrze, na tyle dobrze, że podczas wysiłku myślałem o wielu innych rzeczach (trudnościach) ale ani razu nie pomyślałem o kasku. Nie mieliśmy nigdy kasków firmowych i nie mamy prównania, ale do amtorskiej jazdy są naprawdę dobre.

Pozdrawiam Grzegorz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...