Skocz do zawartości

[Waga]Mocne utycie


avacs

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie. Fajnie że ten temat tak was zainteresował. U lekarza jeszcze nie byłem. Moglibyście napisać to samo w prostszych słowach. Insulinoodporność, dieta katogeniczna. To dla mnie czarna magia. Mogłoby to być coś ala tabelka co mogę jeść bez ograniczeń, na co uważać ale mimo to jeść dalej ale mniej, co całkowicie wyeliminować. Sprawa poza tym że jestem ciężki to mam jeszcze leniwa mama która już dawno zapowiedziała że gotować ekstra dla mnie będzie. Ryż czy makaron potrafię zrobić sam ale ileż można jeść nonstop to samo. Byłbym bardzo wdzięczny za taką tabelkę a i ludzie z podobnym problemem do mnie mogli by z niej korzystać. Oczywiście nie proszę o miesięczne menu ale tak ogólnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

avacs - bez ograniczeń to nic jeść nie można. Poszukaj w sieci kalkulatora kalorii jakie masz zapotrzebowanie dzienne na kalorie, pod uwagę bierze się wiek/wage/ budowe ciała/ to ile masz ruchu dziennie . Co do gotowania to jak mama nie chce to zatrudnij dziewczynę :D a serio to zacznij sam coś gotować - przyda się w przyszłości na pewno. A makaron i ryż to raczej w masę ci pójdzie w dużych ilościach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W szkolnej siłowni około 80kg. Na innych siłowniach się nie pojawiam. Nie kręci mnie ten kult fizyczności. Kaloryfery na brzuchu, bicepsy "kuleczki" itp.

przy 113 kg

hmm...

czyli nie masz przerostu masy mięśniowej.

Ja w twoim wieku przy 77kg, wyciskałem max 80 kg. a byłem szczupły i nie napakowany.

przejdż na dietę cukrzycową, jedzenie co 3 godziny ale mało

.koniec z białą maką, kartoflami, słodyczami.

powinno pomóc. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa poza tym że jestem ciężki to mam jeszcze leniwa mama która już dawno zapowiedziała że gotować ekstra dla mnie będzie. Ryż czy makaron potrafię zrobić sam ale ileż można jeść nonstop to samo. Byłbym bardzo wdzięczny za taką tabelkę a i ludzie z podobnym problemem do mnie mogli by z niej korzystać. Oczywiście nie proszę o miesięczne menu ale tak ogólnie.

 

No tak, mama nie ugutuje to nie będę sie bawił w dietę...może zwyczajnie za mało się ruszasz, za dużo jesz sieciowego żarcia i dlatego tyjesz...Idź do dobrego dietetyka, który zleci badania krwi itp itd ale i tak bez samozaparcia nic nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co dietetyk? Zasada prosta, nie laczysz weglowodanow z tluszczami zwierzecymi, chyba ze to pierwszy posilek ale i tak z tym nie przesadzaj. Czyli najgorsze co mozesz zrobic to zjesc schabowego a potem dowalic pyrki albo frytki. Unikaj bialego pieczywa. 2h przed rowerem nic nie jedz i po roweze tez od razu nic nie jedz tylko poczekaj troche. Ogranicz slodycze i owoc a jezeli juz musisz zjesc to wczesna pora a nie wieczorem. Czym blizej wieczora to idziesz w strone tluszczy. To chyba tyle. Obserwuj swoj organizm. Wejdz na forum SFD, tam jest bardzo duzo o odzywianiu i podstawowe zasady. Po co dietetycy i wywalac niepotrzebnie kase? Jeszcze bedzie ci wciskac jakies super hiper suplementy. Wszystko mozna zrobic samemu i zdrowo.

 

Wysłane z mojego GT-I9100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10Tysiecy - jak już chłopak pójdzie do tego dietetyka to ten mu poustawia posiłki , zapyta co je/ co lubi jeść/ i mu po prostu wyliczy wszystko. A jak zapłaci za taka usługę to może będzie się tego później trzymał :) bo jak każdy wie dieta to sposób bycia a nie tylko okresowe odchudzanie i potrzeba motywacji żeby się tego trzymać żeby z czasem zapomnieć że to jakaś dieta tylko normalne odżywianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale jeżeli delikwent lubi jeść w sposób sprzyjający tyciu, np dużo węgli albo co gorsza węgli z tłuszczem, to nic mu nie przyjdzie z tego że mu dietetyk wyliczy ile ma jeść, bo będzie chciał więcej, a dieta powodująca głód jest nie do utrzymania :).

To tak jak w Stanach, specjaliści wyliczyli, co najlepiej jeść i ile, żeby nie utyć i w teorii wszystko wygląda pięknie... tylko ludzie nie słuchają i tyją, łobuzy! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna jeszcze zrobic rotacje weglowodanow. W dni treningowe wiecej, w dni areobowe mniej a wndni kiedy masz odpoczynek w ogole. Ten sposob jest dosc dobry. Ale wiadomo to zalezy od organizmu. Niektorzy potrzebuja staly doplyw wegli, a niektorzy od tego tyja. Trzeba poznac swoj organizm. Zapotrzebowanie w ciagu tygodnia w poszczegolnych dniach moze sie roznic o kilkadziesiat procent.

 

Wysłane z mojego GT-I9100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...