bwbw Napisano 16 Sierpnia 2012 Napisano 16 Sierpnia 2012 Witam, obecnie jestem w trakcie tworzenia nowego roweru, ale mam również swój stary sprzęcik, rocznik 2007. Jak w temacie jest to kellys quartz, w którym zamontowany jest RST Gilla, nigdy nie serwisowany amor została doprowadzona do stanu agonalnego. Z tego właśnie powodu, jak i faktu, że jest to istny kamień, a nie amor, chciałbym odchudzić moją maszynkę i zmienić trochę jej charakter, na wyłącznie miejski cykl. Zmiany zacząłem, od odwróconego zamontowania mostka, następnie kupuje chude oponki 1,5 no i na koniec te widły. Wszyscy wiemy jakiej klasy jest to rower, więc na wadzę nie zależy mi do tego stopnia, żeby szarpać się na carbon. Liczy się przede wszystkim komfort jazdy. Szukam czegoś, co doda trochę sportowej pozycji, wytłumi drgania na przyzwoitym poziomie i zamknie się w 250zł. Nie mam doświadczenia ze sztywniakami, stąd pytanie czy waga jeżdżącego ma tu jakieś znaczenie? Jeśli tak to dodam, że sprzęt nie będzie miał łatwo, bo "na karku" będzie miał ~95kg LICZĘ NA WASZE PROPOZYCJĘ Pozdrawiam i szerokiej drogi życzę, BW.
jasskulainen Napisano 16 Sierpnia 2012 Napisano 16 Sierpnia 2012 ten sie nada http://velo.pl/produkty/?m=1&pk=%&id=14
bwbw Napisano 16 Sierpnia 2012 Autor Napisano 16 Sierpnia 2012 to jeszcze takie pytanie zadam, czy aluminium odpada? Oraz czy lekkie widelce są słabsze i mogą mnie nie utrzymać? Piję tu do oferty MOSSO
jasskulainen Napisano 16 Sierpnia 2012 Napisano 16 Sierpnia 2012 jezeli nie zalezy ci na wadze to nie widze sensu placic 3 x razy tyle sa mosso pozatym aluminium gorzej tlumi drgania
kubzys Napisano 16 Sierpnia 2012 Napisano 16 Sierpnia 2012 Dokładnie, aluminium gorzej tłumi drgania. Sam w mieszczuchu (stalowa rama mtb itp) mam stalowy sztywny wideł i nie narzekam. Trochę wytłumi, daje się pojechać szybko po drodze ziemnej/kamienistej mimo slicków 1.25. W mieście idealnie.
ronina Napisano 17 Sierpnia 2012 Napisano 17 Sierpnia 2012 Mam Mosso w Krossie a4 i jestem zadowolony z wyboru.Tłumienie drgań zostawiłbym gripom piankowym i ewentualnie max40 PSI w oponach,chociaż ja akurat jeżdżę na max. ciśnieniu.Nie po to zakłada się sztywny widelec żeby się spodziewać komfortu zjazdy.Trzeba mieć świadomość że będzie "dawać po łapach".Za to zyskuje się inne cechy jak bezobsługowość,niską masę przodu,skrętność,przyspieszenie,łatwość podjazdów.Ja do amora nie wrócę.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.