1996wrc Napisano 21 Sierpnia 2012 Napisano 21 Sierpnia 2012 A co możecie powiedzieć o furious fredach? Sa fajnie lekkie potrzebowałbym tak 60prc miasto 40prc las...
GhOsTwrc Napisano 21 Sierpnia 2012 Napisano 21 Sierpnia 2012 Schwalbe Furious Fred są delikatne jak papier bardzo łatwo jest je uszkodzić , zdecydowanie lepszym rozwiazaniem jest Geax Mezcal stawie praktycznie takie same opory a jest o wiele bardziej wytrzymaly.. Co do Geax Saguaro to nie wiem co znaczy sie umordować dla Ciebie . Ja np robilem na Geaxach Saguaro po 80 km 50% asfalt 50% teren i srednia prędkośc powyżej 25 km/h to nie problem ważne jest żeby opony założyć na speed. Słyszałem od Experta MTB , że założenie opony na traction sprawdzi się dopiero na błotnistych podjazdach. Zrobiłem na Saguaro ok 2500 km i nie spotkałem się z uślizgiem tej opony . Zagrożenie jest duże ale na morkej nawierzchni. Wiadomo wtedy ma się to na uwadze.
mordorr Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 Z tym umordowaniem to myślałem o innej oponie z bardziej agresywnym bieżnikiem niż Saguaro. Chodziło mi o to, czy saguaro nie jest za "słaba" na górskie kamienie i czy nie warto pójść np. w Barro Mountain, albo np. RoRo Dzięki za porady
kenzo Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 Czy komuś udało się porównać (empirycznie) RK 2.0 i Mezcala 1.9 (opory toczenia, trzymanie w "ubitym" lesie)? Przez najbliższy czas zaliczać będę tylko asfalt i las (odpowiednio 70 i 30%) i postanowiłem odłożyć NN 2.25 na półkę
GhOsTwrc Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 Mam Race King 2.0 i 2.2 zdecydowanie lepszy 2.2 . Mam też Geax Mezcal 2.1 TNT. Moim zdaniem Geax jest lepszy ponieważ przy prawie tej samej wadze 620g jest o wiele lepiej wykony , bardziej oporny na zniszczenia opory toczenia są praktycznie na tym samym poziomie co Race King i 2.0 i 2.2. Kazdy pisze jak to Race King uwielbia niskie ciśnienie , trzeba brac pod uwage że gdy opona dobije do obręczy jest murowany kapeć. W Race King zdarzyło się mi to już 3 razy i to przy prędkości nie wiekszej niż 20 km/h. Geax Mezcal TNT przy Race King jest o wiele bardziej pancerny nie wiem jak wersja zwykla ale moge polecić TNT. Na allegro są 2 szt w cenie 100zł szt. http://allegro.pl/opona-geax-mezcal-bezdetkowa-tnt-54-559-26x2-1-i2574200920.html Moim zdaniem przyczepność GEax Mezcal 2.1 jest lepsza niż Race King 2.2
Juraleona Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 Bez chwili namysłu obstawiałbym crossmarki. Wersja eXCeption zmieści się w 120 zł sztuka a masz opony na których spokojnie w twoim stylu jazdy dasz radę. Nie mówiąc o tym ze jeżeli najdą Cię myśli samobójczego zjazdu... po prostu nabij do 3.5 atm i ciesz się stabilnością w zakrętach. Po 6kkm na niej mogę powiedzieć że świetnie sprawdzała się na asfalcie oraz leśnych podjazdach. Czucie opony na zakrętach też było świetne, a założona na tył daje bardzo dobrą siłę hamowania (póki nie zetrą się 3 środkowe rzędy klocków [4kkm].) Dla mnie - złoto a nie opona. Jednak, zabiera dość sporo czasu przyzwyczajenie się do dość wąskiego balonu (Nie wiem jak jest teraz, ponoć Maxxis poprawił rozmiarówkę) i jazdy na wyższych ciśnieniach (dość "luźna" w wersji zwijanej ścianka boczna sprawia wrażenie pływania opony, a klocki boczne powinny dotykać tylko podczas wchodzenia w zakręty inaczej toczy się trochę opornie. [może ktoś lubi inaczej, ja tylko mówię jak mnie było najlepiej ]
kenzo Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 Dzięki. Sobrze posłuchać kogoś, kto faktycznie użytkuje omawiany sprzęt... a nie tylko powiela opinie znalezione w necie Mezcal wydaje się fajną opcją. Uparłem się jednak, że opona może być maksymalnie 2.0 (tylko i wyłącznie kaprys, oraz chęć spróbowania W KOŃCU czegoś węższego niż 2.1/2.25 ) Raz jeszcze dzięki.
waldi79 Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 Podzielam Twoje odczucia z mojego doświadczenia z RK 2.2.
mateusz661 Napisano 1 Września 2012 Napisano 1 Września 2012 Hej, chiałbym podłączyć się do tematu. Poszukuję opon do maratonów (Bike Maraton i Powerade Mtb Maraton). Chciałbym żeby były to opony możliwie uniwersalne (dobre na mokrym i suchym podłożu) i mocne. Jeśli chodzi o cenę to do 100zł sztuka. Jeżdżę bez dętek na zwykłych oponach kevlarowych. Mam na oku 4 modele: Continental X-King i Race King (oba w rozmiarze 2.2) oraz Schwalbe Racing Ralph lub Nobby Nic (2.1 lub 2.25). Co możecie polecić? Po ostatnich przygodach z oponkami Conti do mtb bardziej skłaniam się do zakupu czegoś od Schwalbe. Fajnie byłoby gdyby opory toczenia nie były zbyt duże, ale nie jest to priorytet. Dodam jeszcze, że na asfalcie będą używane sporadycznie. Głównie trenuję na szosie, a na mtb to tylko startuję i zaliczam jakieś wypady ze znajmomymi
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.