Tedolf Napisano 12 Sierpnia 2012 Napisano 12 Sierpnia 2012 Siemka, Mam pytanko, co ile lub po jakim przebiegu powinno się smarować stery?
stpman Napisano 12 Sierpnia 2012 Napisano 12 Sierpnia 2012 Wg mnie co 3 - 4 miesiące, ale to zależy od stylu jazdy, pogody, sterów itp itd. Generalnie lepiej częściej niż rzadziej:) Bo dokładnie co do kilometra nie da się określić.
Terrqge Napisano 12 Sierpnia 2012 Napisano 12 Sierpnia 2012 Ja zrobiłem już ponad 3kkm od nowości i działają tak jak na początku, więc na razie smarowac nie mam zamiaru. Chyba nic im się od tego nie stanie.. /wytapatalkowane z x8
vitesse Napisano 12 Sierpnia 2012 Napisano 12 Sierpnia 2012 wszystko zalezy od warunkow jady i budowy sterow, mysle ze 2-3 lata w normalnej eksploatacji lub 10 tys km, oczywisscie warto sprawdzac co jakis czas czy nie ma luzu
Tedolf Napisano 12 Sierpnia 2012 Autor Napisano 12 Sierpnia 2012 okej dzięki za porady do zamknięcia.
Mario3m Napisano 21 Sierpnia 2012 Napisano 21 Sierpnia 2012 Hej, a czym najczęściej smarujecie stery?
Franiuu Napisano 21 Sierpnia 2012 Napisano 21 Sierpnia 2012 Ja smaruję zwykłym łożyskowym ŁT 43 i działa bez zarzutu.
mklos1 Napisano 21 Sierpnia 2012 Napisano 21 Sierpnia 2012 Posmaruj, zapomnij. O ile brud się tam nie dostanie, to smar w tamtych łożyskach jest wieczny (praktycznie nie pracują).
Qamal Napisano 21 Sierpnia 2012 Napisano 21 Sierpnia 2012 ja nigdy nie smarowalem i ladnie dzialaja nic nie skrzypi ani halasuje czasami tylko przetre od piachu
razorjack Napisano 21 Sierpnia 2012 Napisano 21 Sierpnia 2012 Posmaruj, zapomnij. O ile brud się tam nie dostanie, to smar w tamtych łożyskach jest wieczny (praktycznie nie pracują).jak to nie pracują ?chyba jedne z najbardziej obciążonych łożysk (dolne sterów). dzielnie musi znosić np. metrowe dropy, kamienie, uderzenia i ładnie do tego działać. jeśli masz uszczelnione stery (uszczelka na dolnej bieżni sterów) to pewno długo wszystko będzie chodzić, jeśli nie zerknij raz na jakiś czas, czy smar który tam jest, jest czysty cały czas, czy może już brudny - będziesz wiedział mniej więcej ile czasu Ci w czystości wytrzymuje
mklos1 Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 jak to nie pracują ? chyba jedne z najbardziej obciążonych łożysk (dolne sterów). dzielnie musi znosić np. metrowe dropy, kamienie, uderzenia i ładnie do tego działać. Na uderzenia w łożysko smar nie pomoże. Łożysko można by uznać za obciążone, gdyby powiesić na nim prę ładnych kg i kręcić z prędkością kilku tyś obr/min. A w rowerze takie rzeczy się nie zdarzają. Najbardziej obciążone są łożyska w suporcie i w piastach. Na stronie SKF można mniej więcej zobaczyć jak to się ma w łożyskach (ogólnie, wykres 4). Smar wymienia się głównie gdy: 1) Jazda w szczególnych warunkach (duże zapylenie, błoto). 2) Niektóre smary z czasem tracą swoje właściwości (ale to nie jest okres 3-4 miesiące). Do sterów oczywiście warto raz na jakiś czas zajrzeć, ale ogólnie co 3-4 miesiące - jak padło w wątku - to trochę zbyt często. Chyba, że ktoś lubi dłubanie w rowerze bardziej niż jazdę. 2-3 będzie wystarczające dla normalnej jazdy.
Mod Team michuuu Napisano 22 Sierpnia 2012 Mod Team Napisano 22 Sierpnia 2012 2-3 będzie wystarczające dla normalnej jazdy. rozumiem że lata a nie miesiące. Przy zamkniętych łożyskach maszynowych nie ma po co zaglądać jeżeli nie zgrzytają.
Selvan82 Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 Napiszę tak czysto poglądowo - kilka dni temu wymieniałem w swoim rowerze amortyzator na widelec aluminiowy (przeróbka crossa na wozidło szosowe po mieście i do pracy) . Rower rocznikowo z 2005 , w sterach nigdy nic nie było grzebane - zero luzów, po rozebraniu smar jak nowy. Oczywiście przed założeniem nowego widelca poszedł nowy smar ale po tylu latach nie było tam widać żadnego upływu czasu więc myślę, że z tym smarowaniem nie ma co przesadzać Chyba, że rower jest użytkowany bardzo często w maratonach, błocie, zima co wymaga częstego mycia itd. wtedy to zupełnie inna sprawa
mklos1 Napisano 22 Sierpnia 2012 Napisano 22 Sierpnia 2012 Przy zamkniętych łożyskach maszynowych nie ma po co zaglądać jeżeli nie zgrzytają. Jeżeli zamknięte łożysko zaczyna zgrzytać, to zapewne jest już do wymiany. Chyba że ktoś chce się bawić w dożynki... W praktyce są jednorazowego użytku. Z otwartymi łożyskami (ale maszynowymi) też bym profilaktycznie smaru nie wymieniał, o ile jest to konieczne. Powinno ono chodzić na fabrycznym smarze jak najdłużej.
tomkaz016 Napisano 6 Września 2012 Napisano 6 Września 2012 stery sa raczje dobrze osłoniete , nie ma potrzeby częstego smarowania . Jak podniesiesz rower i kierownica bedzie ciezko chodzić to poluzuj troche śrube na gwiazdce , jesli nie bedzie luzu a dalej bedzie chodzic cieżko to smaruj .
KickFlip Napisano 2 Grudnia 2012 Napisano 2 Grudnia 2012 Wczoraj poczułem niepokojące luzy w kierownicy. Dokręcenie nie pomogło. Rozkręciłem więc całość, wyczyściłem stery, i tu pojawia się pytanie. Mam w tym momencie na stanie dwa smary jeden suchy, drugi mokry, oba Finish Line. Który, polecacie na taką pogodę? Muszę jutro na rowerze trochę przejechać. Mogę zostawić któryś z tych smarów, czy lepiej je po tej jeździe wypłukać i zastąpić jakimś specjalnym łożyskowym?
vitesse Napisano 2 Grudnia 2012 Napisano 2 Grudnia 2012 kup zwykly łt 40, ja kupilem na stacji orlen to co masz do olej do lancucha, do sterow sie nie nada
KickFlip Napisano 2 Grudnia 2012 Napisano 2 Grudnia 2012 To wiem, że do łańcucha. Tylko nie chce mi się teraz na stację szorować, a jutro z rana muszę wskoczyć na mojego rumaka. Pytanie czy to co mam starczy na dwa trzy dni?
Schwefel Napisano 3 Grudnia 2012 Napisano 3 Grudnia 2012 Żaden się nie nadaje, bo prędzej wyleci niż ty wsiądziesz na rower, a jazda z suchymi łożyskami to murowane wżery na miskach.
razorjack Napisano 4 Grudnia 2012 Napisano 4 Grudnia 2012 no jak masz suchego Finish Line'a to go pakuj na stery, po to są smary stałe (jeśli o to Ci chodziło) - finish line bike teflon grease
KickFlip Napisano 4 Grudnia 2012 Napisano 4 Grudnia 2012 Schwefel miałeś rację. Rano smaru już na łożyskach nie było. razorjack Niestety smar jaki miałem to nie ten stały a teflonowy do łańcucha. Zasadniczo nie polecam takich eksperymentów. Nasmarowałem już łożyska eŁTekiem. Przy okazji, przy całej operacji zauważyłem delikatną rdzę na pierścieniach. Nie ma tego za dużo, wszystkie kulki ruszają się ładnie. Jak myślicie powinienem wymienić wianki? Dzięki za pomoc.
Didi Napisano 4 Grudnia 2012 Napisano 4 Grudnia 2012 Jak na takie awaryjne sytuacje to można się poratować masłem lub smalcem ale to tylko prowizorka i to na krótko.
beskid Napisano 4 Grudnia 2012 Napisano 4 Grudnia 2012 Przy okazji, przy całej operacji zauważyłem delikatną rdzę na pierścieniach. Nie ma tego za dużo, wszystkie kulki ruszają się ładnie. Jak myślicie powinienem wymienić wianki? W jakim celu?? Jak dobrze się kręcą to sensu wymiana nie ma. A tej rdzy oglądał raczej nie będziesz. Stery są dość wytrzymałe i trzeba się mocno starać oby je zniszczyć.
Grand231 Napisano 4 Grudnia 2012 Napisano 4 Grudnia 2012 Ta rdza wynika z braku uszczelnienia łożysk, nie ma się czym przejmować wystarczy wrzucić wianki do benzyny i wszystko zejdzie potem przesmarować i jest gitara;).
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.