[wakacje] Co polecacie na wakacje do 1500km od Polski

[emin]

Szukam jakiegoś miejsca na wakacje gdzie można dojechać samochem.

Warunki

- góry - MTB

- morze/jezioro - z plażami

- dojazd około 1500km z centrum polski

 

Macie coś sprawdzonego?

 

Byłem na Gardzie - SUPER - czegoś takiego szukam

Chorwacja Peliesac - też fajnie

Szukam po prostu jakiś alternatyw gdzie mogę pojeździć po górach a dróga połówka może się poopalać na plaży,

[anarchy]

Włoska Liguria - coś jak Garda ale już nad morzem (ligurskim a nie śródziemnym!). Trochę większa odległość plaż od gór ale to chyba najbardziej zbliżone do tego co wspominasz. Osobiście "nie przepadam" za nieczytelnym systemem oznaczania (lub raczej braku) tras ale za to uwielbiam kuchnię włoską. My przejeżdżaliśmy tylko (robiliśmy alta via dei monti ligurii- szukaj pod tym hasłem) nie zatrzymując się dłużej w jednym miejscu.

 

Jeśli byłeś w Chorwacji to jeszcze warto zajrzeć na Kotor Czarnogórski - sam robiłem północną część tego pięknego kraju ale terenowo jest podobno do południa ( z tym że na połedniu cieplej).

[emin]

a był może ktoś na krecie. Jak to wygląda pod kątem MTB?

[anarchy]

zerknij tu:

http://kolumber.pl/g/145039-Kreta%20na%20rowerze

 

z tego co pamiętam chyba w starym bB był artykuł na ten temat

gdybyś przypadkiem tam wylądował daj znać co i jak

[BlackKormo]

a był może ktoś na krecie. Jak to wygląda pod kątem MTB?

 

W najnowszym numerze Rowertour jest relacja z Cypru. Klimaty troszke zblizone, moze Cie to zainteresuje.

Na terenie Włoch i Szwajcarii jest jeszcze kilka jezior podobnych do Gardy np. jezioro Como - mozna tam sprobowac.

[emin]

Informuję że wakacje spędziłem na Hvarze Chorwacja. Było bardzo fajnie, super tereny. Na 8dni jeżdżenia MTB starczyło, aczkolwiek niekiedy musiałem jechać tymi samymi ścieżkami. Z tego co doczytałem - ilość ścieżek mtb - to tak naprawdę ścieżki dla strażaków które powstały po wielkim pożarze na Hvarze. W czasie wakacji najlepiej wyjeżdżać około 6.30-7.30 by spędzić te 3-4 h na rowerze. Po tym zaczyna robić się bardzo gorąco. Podłoże raczej kamieniste. Moje RoRo i RaRa jakoś dawały rade ale nie ukrywam że coś agresywniejszego lepiej by się sprawdziło. Uważam że nawigacja była niezbędna (korzstałem z androida i gps-sport.net z mapami opencyclemap). Trzeba pamiętać o dodatkowych dętkach - na całym wyjeździe zaliczyłem około 10 "laćków" Jak mi się łatki skończyły - zalałem zestaw no tubesem - na szczęście miałem przy sobie płyn. Najczęściej wyglądało to tak że jak rano się budziłem to powietrza prawie nie było;/ Może jakiś kot podgryzał Po zalaniu problem zniknął. TU kilka zdjęć (czasami chciało mi się targać aparat). http://strefasportu.pl/galerie/2012_08_19_hvar/ . Generalnie wyjazd uważam za bardzo udany, wypoczynkowo i rowerowo - więc ogólnie - HVAR polecam. Jeśli ktoś myśli zabrać szosówkę - to trochę mało alternatyw drogowych.

Tu rejestr z jednego wypadu - zobrazuje ilość przewyższeń http://connect.garmin.com/activity/215957822.

 

pozdrawiam

[anarchy]

Serwus

 

Czyli bez komplikacji i szukania Nowego.

Coś mało zdjęć z rowerem ale rozumiem, foto przed siebie a nie na siebie

Z tymi dętkami prawdopodobnie ten sam problem jak my w Ligurii ale jedyne co widzę to wina w za cienkich dętkach (no przyznaj się jakie miałeś) i oponach (wtedy miałem supersonic) i bardzo wysokiej temperatury (jeśli takowa ma wpływ na gumę dętek). Na następnej wyrypie już mieliśmy "normalne" dętki 140-150 gramów i ani jednego laczka.

Co do opon-ja już nie wiem jakie należy brać na podobne drogi - z własnej autopsji chyba MK najmniej pływało ( o dziwo) NN 2,25 pływa, RaRa pływa, RoRo pływa cholera..

[yhek]

To ja jeszcze polece wyspy Pag i Rab. Sucho, górsko i surowo. Brać jest tez fajna.

[emin]

No właśnie analizowałem Chorwację pod hasłem "gdzie na treningi MTB". I przekonały mnie właśnie te ścieżki pożarnicze. Trafiłem do spokojnej miejscowości Milna. Kilkadziesiąt domostw 5 restauracji, plaża deptak ot wszystko. I musze powiedzieć że dały wkość. W sumie na szlakach spotkałem niewielu ludzi, na szosie trochę rowerowych turystów. Co do zdjęć na siebie - raczej nie chciałem marnować czasu na ustawienia itp itd - a widoki przepiękne - jak zwykle połączenie morza i gór. Na kilku załapała się moja żonka . Pozdrawiam i polecam.