Skocz do zawartości

[wyprawa] Jakie góry wybrać na 5 dniowy wypad rowerowy


Szuwar333

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. W przyszły weekend planuje z kolegami wypad na rower w góry (na 5 dni)

W pierwszej kolejności myśleliśmy o bieszczadach, ale podobno na terenie BPN nie wolno jeździć rowerem. Dlatego zastanawiamy się czy nie wybrać innych gór? Chcemy głównie w terenie jeździć, a nie po asfalcie;p.

Pozostać przy bieszczadach czy może wybrać szklarską porębę lub jakieś beskidy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukamy kwater, takich w miarę tanich (około 30zł).

Kondycja, hmm, raczej średnia. Wszyscy uprawiamy różne sporty, na rowerze dużo jeździmy, ale w maratonach nie startujemy;p.

Chodzi mi o to żeby były szlaki nie asfaltowe, najlepiej mało ludzi:P, na podjazdach pewnie w dużej mierze będziemy podchodzić;p, ale żeby były fajne zjazdy takie, które pokona się rowerem do XC.

 

Tatry słowackie na razie odpadają. Coś z Polskich gór chcieliśmy wybrać

 

Doczytałem i obejrzałem trasy. W sumie w bieszczadach jest gdzie jeździć, ale nie w BPN. Od Cisnej na zachód. Dlatego tam byśmy szukali kwater.

Druga opcją jest Szklarska, a trzecią Karpacz (w sumie to to prawie obok siebie;P ).

Znacie może jakieś kwatery przyjazne dla rowerzystów w tamtych regionach?

 

Chyba poszukamy kwater w tych 3 miejscach i pojedziemy tam gdzie będą lepsze warunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Polecam trasę ER-2 od Kowar do Jakuszyc, przeskok na 22 w Górach Izerskich po Czeskiej stronie i okolice ze wszystkimi możliwymi modyfikacjami.

Trasy ładnie przedstawia turystyczna mapa na http://Mapy.cz . Dostępne fotki, i opisy ciekawszych miejsc.

Zakończenie polecam deser - Czeską Szwajcarię.

 

Polecam i pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beskidy. Poza tym, to wszystko zależy od tego, czego w górach szukacie, jaki styl jazdy preferujecie, jakimi rowerami dysponujecie etc. Jeśli chcecie na spokojnie, konkretnie zasmakować więcej czystej, górskiej jazdy niż wnoszenia/znoszenia roweru, od siebie polecam większość pasma Beskidu Małego, Makowskiego oraz część Niskiego. Ze znalezieniem tanich noclegów, a nawet na dłuższą metę dobrej, taniej bazy wypadowej nie będziecie mieli żadnego problemu. Jeśli lubicie ostrzejszą jazdę, Beskid Żywiecki się kłania, w mojej opinii jeden z najtrudniejszych terenów górskich biorąc pod uwagę rower. Sporo trzeba pokonywać z buta pod górę, a czasami nawet i sporo w dół, bez względu na rodzaj sprzętu. Podobnie Śląski - jedyny minus - czasami w cieplejsze, weekendowe (i nie tylko) dni na szlakach można poczuć się dosłownie jak w centrum miasta. W każdym bądź razie co kto lubi. Bieszczady odradzam, po pierwsze zakaz, a po drugie jazda niezaciekawa - w sumie, 'nawet się nie opłaca' ;) Niby to nie ośmiotysięczniki, jednakże bez względu na pogodę na większości tras z początku zawsze kupa błota i ściany kompletnie nie do podjechania. Jedynie wyżej, połoniny, ale tam to już więcej niż pewne, że po straż parku zadzwonią i przyczają się na was na dole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beskid Niski. Ogrom szlaków i to w większości łatwych i przyjemnych.

Bieszczady. Pomijając nielegalne odcinki, to cała reszta w większości ładna i widokowa.

Gorce. Dużo jazdy, mało pchania, a do tego widoki.

Beskid Sądecki. j.w

Beskid Makowski. Nie powala widokami ale szlaki ciekawe

Beskid Mały. Ciekawy i w miarę fajny

Beskid Slaski

Beskid Żywiecki

 

W tej kolejności bym to widział, jednak na 5 dni to tylko Niski, Bieszczady, ewentualnie Sądecki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybraliśmy karkonosze;) nie mogliśmy się zdecydować między Karpaczem a Szklarską i lokum znaleźliśmy w Przysieka, miejscowość pomiędzy;p.

Na dniach będe musiał poszukać trochę tras w okolicy, ale wydaje mi się że będzie w czym wybierać;).

 

Co do bagaży, to wszystko zostawiamy w kwaterach, a do plecaka tylko to co potrzebne na dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybraliśmy karkonosze;) nie mogliśmy się zdecydować między Karpaczem a Szklarską i lokum znaleźliśmy w Przysieka, miejscowość pomiędzy;p.

Na dniach będe musiał poszukać trochę tras w okolicy, ale wydaje mi się że będzie w czym wybierać ;).

 

Co do bagaży, to wszystko zostawiamy w kwaterach, a do plecaka tylko to co potrzebne na dzień.

Gratuluję wyboru. Jakby ktoś szukał kawałeczka trawy pod namiot w przerwie wyprawy to znajdzie u mnie za nic.

Poza tym proponuję założyć taki dział gdzie ludziska mogliby zgłaszać taką możliwość. Na przykład pod tytułem "Przystań".

Może coś na zasadzie :"jak ty mnie tak ja Tobie"? Ja u Ciebie w tym roku a Ty u mnie za rok?

Co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję wyboru. Jakby ktoś szukał kawałeczka trawy pod namiot w przerwie wyprawy to znajdzie u mnie za nic.

Poza tym proponuję założyć taki dział gdzie ludziska mogliby zgłaszać taką możliwość. Na przykład pod tytułem "Przystań".

Może coś na zasadzie :"jak ty mnie tak ja Tobie"? Ja u Ciebie w tym roku a Ty u mnie za rok?

Co wy na to?

 

Bardzo fajny pomysł tylko nie wszyscy mają coś do zaproponowania (tzn nie mieszkają w ciekawych miejscach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny pomysł tylko nie wszyscy mają coś do zaproponowania (tzn nie mieszkają w ciekawych miejscach).

Nie szkodzi. Ale mogą podpowiedzieć jakąś fajną, sprawdzoną kwaterę lub inne miejsce w okolicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybraliśmy karkonosze;) nie mogliśmy się zdecydować między Karpaczem a Szklarską i lokum znaleźliśmy w Przysieka, miejscowość pomiędzy;p.

 

Za chwilę macie w Szklarskiej festiwal rowerowy jak i ciekawe zawody Enduro.

Będzie na pewno kilka fajnych tras wytyczonych przez chłopaków.

Możecie wraz z całą ekipą przycelować i sobie trasę objechać dzień lub dwa wcześniej czy dzień później :)

Zapraszam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beskid Niski. Ogrom szlaków i to w większości łatwych i przyjemnych.

 

Byłem niedaleko Klimkówki (zachodnia część BN) tegorocznej wiosny i nie zawiodłem się :) Trasy w większości przyjazne, mało kamieni. Jak trzeba popchnąć, to idzie o wiele łatwiej niż np. w Żywieckim ze względu na skład podłoża. Szlaki po prostu puste, przez 7 dni turystów spotkałem jeden raz.

 

Można wybierać spośród szlaków bardziej technicznych i interwałowych (np. żółty z Ropy do Bielanki po paśmie Góry Miejskiej), długich szutrowych podjazdów (np. Maślana Góra) bądź też czymś pomiędzy (niebieski na Suchą Homolę). To takie moje spostrzeżenia po wizycie :)

Poza tym - dobre miejsce na pierwsze zetknięcie z górami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...