Skocz do zawartości

[Kask] Giro Indicator - twarzowy na małej głowie?


czmiel

Rekomendowane odpowiedzi

No dobrze, przeczytałem posty o kaskach wszelakich i wybór padł na Giro Indicator. Niestety nie mam możliwości zakupu kasku osobiście (przymierzenie, spojrzenie w lustro itd.), więc cenię w tym kasku jego uniwersalność i łatwość dopasowania. W zasadzie wszystkie komentarze były pozytywne jeśli chodzi o wygodę i "leżenie" na głowie. O to już się nie martwię.

 

Martwię się jednak o jego "twarzowość". Mam mały łeb, 55-56 cm, a kask ten jest nawet na 61 cm. Boję się, że będę wyglądał jak gdybym jeździł garnku na głowie. Nie chcę mieć hełmu kevlar, tylko porządny (za swoją cenę) kask rowerowy.

 

Czy ktoś, kto posiada ten kask może powiedzieć jak on się prezentuje na głowie? Fajnie by było, gdyby osoby o mniejszych głowach (jak moja) się odezwały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy wygląda inaczej i najprościej by było jakbyś wrzucił zdjęcie czerebu w tym kasku :) Ja komicznie wyglądam w swoim, ale podczas jazdy tak tego nie widać.

Eee, chodzi Tobie o czerep, tak? :) Hmmm no nie wrzucę, bo przecież jeszcze go nie mam i chcę się przekonać jak inni małogłowi w nim się prezentują... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowa mała, duża... a kształt? Przymierzałem w życiu masę różnych kasków. Część była niewygodna, część ok, w części wyglądałem jak z innej planety lub jak pół d... zza krzaka, w innych było w porządku. Dopóki sam nie przymierzysz, nie będziesz wiedział. I nie ma innej odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się absolutnie i wiem jakie ryzyko ponoszę kupując przez internet. No ale niestety, jestem w sytuacji, gdzie musiałbym przejechać około około 100 km w jedną stronę, by kupić kask. Na rowerze 200 km dziennie jeszcze nie przejadę, a na paliwie wyjdzie mi tu dodatkowy koszt 80 zł... Czyli połowa tego, co chcę przeznaczyć na kask ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może tak, mam Alpinę Firebird 2.0 w rozmiarze 58-63cm. A głowę 57cm. Dziwne, ale jakoś tak wyszło, że pasuje. W wielu mniejszych kaskach wyglądałem jak idiota. Rozmiar niekoniecznie idzie w parze ze złym lub dobrym wyglądem.

 

I gdzie Ty mieszkasz, że do najbliższego sklepu z tym kaskiem masz 100km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaski bontragera, zazębiają się zakresem rozmiarów. Mały jest za mały, duży jest za duży mimo maksymalnego ściągnięcia uprzęży. Więc jak - pytam się - projektowano ten model, że nie pasuje żaden z rozmiarów?

Piszę to dlatego, że na odległość nie da się dobrać kasku.

Powinieneś przynajmniej odwiedzić sklep oferujący jakiekolwiek giro i zobaczyć jak kaski tej firmy siedzą na twojej głowie.

 

Dla mnie mały giro switchblade był prawie na styk, ale prawie, bo siedział płytko, a większy rozmiar miał duży luz, mimo całkowitego ściągnięcia regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I gdzie Ty mieszkasz, że do najbliższego sklepu z tym kaskiem masz 100km?

Haha... Do sklepu z kaskiem mam blisko, 15 km. Tylko jest to mały sklep dla profesjonalistów - tj. mają mały asortyment, a drogi. Najtańszy kask, wątpliwej urody zresztą, który by mi tam pasował kosztuje 289 zł :|

Po postach Twoich i Tobo myślę jednak, że poczekam trochę aż natrafi się okazja jechać do większego miasta(Zielona Góra) i kupię kask dopasowany do mnie i moich potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, zastanawiam się gdzie kolega mieszka.. bo przejechałem dzisiaj ćwiartkę polski (autem nie rowerem) i w każdej większej dziurze (czyli powiedzmy powiat) jest ze 2-3 sklapy z rowerowymi rzeczami.. nie ma naprawdę tam tak popularnego kasku?

a do do tematu to moja żona w takim jeździła niedawno - głowy nie mierzyłem ale ma 1.64 wzrostu i waży 48 kg więc głowę ma adekwatną ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Problem się jakoby sam rozwiązał. Postanowiłem poszperać dokładnie i poszukać sklepu nie tylko w największym okolicznym mieście (Zielona Góra) ani nie w mniejszym najbliższym. No i znalazłem! Dystans 45 km w jedną stronę. Dam radę zatem rowerkiem podskoczyć, więc w poniedziałek jadę i wracam, mam nadzieję, z kaskiem na głowie.

 

@segate dzięki za wiadomość!

 

@artus

jak już mówiłem, sklep mam 15 km od domu, ale kaski mają cholernie drogie. Na pytanie dlaczego takie ceny pan mi odpowiedział, że u nich zaopatrują się tylko lokalni "profesjonaliści" i tanie kaski im nie schodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, to ten sklep chyba ma bramę czasoprzestrzenną do innego kraju i roku :)

No i poczułbym się trochę nieswojo, gdybym nie był godzien wstąpić w ich progi z marnymi niecałymi dwoma stówami na kask.

Poważnie mi tak odpowiedział. Trochę mi się głupio zrobiło, gdy spytałem o kask do mniej więcej 150 zł a on na to, że oni mają w cenach od 300 do 900. No to mu powiedziałem, że 900 to prawie tyle, co na rower wydałem (co jest zresztą prawdą) i wyszedłem.

 

A co do sklepu, gdzie mam zamiar się zaopatrzyć. Trochę się wydurniłem, bo nawet nie szukałem dokładnie dopiero dziś na przejażdżce pomyślałem, że przecież musi coś tu jeszcze być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się wydurniłem, bo nawet nie szukałem dokładnie dopiero dziś na przejażdżce pomyślałem, że przecież musi coś tu jeszcze być.

 

hehe, ja też tak często mam - szukasz gdzieś daleko a masz pod nosem..

 

jak już mówiłem, sklep mam 15 km od domu, ale kaski mają cholernie drogie. Na pytanie dlaczego takie ceny pan mi odpowiedział, że u nich zaopatrują się tylko lokalni "profesjonaliści" i tanie kaski im nie schodzą.

no ale może mają żeby przymierzyć chociaż.. ale jak namierzyłeś to super..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Byłem. Zobaczyłem. Kupiłem MET Falco w całkiem przyzwoitej cenie - 150 zł.

 

Po przejechaniu w nim 150 km stwierdzam, co następuje:

 

1. Nie kupujcie kasków przez Internet, nawet jeśli by je wam polecali i mówili, że są wygodne. Każdy ma jednak inny kształt głowy. Indicator, tak polecany przez wielu, leżał co prawda dobrze, ale lekkie uwieranie dało się odczuć - wg mnie pierwszy sygnał by kasku nie brać!

 

2. Kaski z natury nie są twarzowe. Przymierzałem jeden, drugi, trzeci - w każdym wyglądałem jak z wodogłowiem. Kolejny argument, by nie kupować przez Internet. Kupując w sklepie, nawet jeśli nie będziesz do końca zadowolony z wyglądu, to i tak wiesz, że wybrałeś najlepszą opcję.

 

3. MET Falco jest naprawdę wygodny i ma, wg mnie lepsze trzymanie niż Indicator. Dodatkowym atutem jest przyjemna wyściółka w środku kasku. Ale tak jak mówiłem, nie przekonacie się dopóki nie wypróbujecie na sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...