1996wrc Napisano 3 Sierpnia 2012 Napisano 3 Sierpnia 2012 Mam pytanie odnosnie amortyzatorow przednich. Dlaczego jak ktokolwiek pyta o amortyzatory tozawsze poleca sie powietrzne? Sam mam zamiar jakis kupic i zastanawia mnie po prostu dlaczego tak jest skoro na zdrowy rozum z takim amorkiem jest wiecej zabawy (pompowanie i dostosowywanie) podczas gdy na sprezyne wsiadasz i jedziesz. Z gory dzieki za konstruktywna odpowiedz.
Mod Team safian Napisano 3 Sierpnia 2012 Mod Team Napisano 3 Sierpnia 2012 Warto dodać, że sprężyna ma bardziej liniową pracę (co w sumie niekoniecznie musi być dla wszystkich zaletą, ale...) W każdym razie widelec sprężynowy jest o tyle gorszy, że trudniej go pod siebie dopasować, musisz wymienić sprężynę na odpowiednią a i nie zawsze będzie idealnie, z powietrzem tego problemu nie ma. Do tego warto dodać, że w niektórych widelcach (chociażby w Rock Shoxach) masz dodatkowo pompowaną komorę negatywną, często oddzielnym zaworem, więc spektrum ustawień jest bardzo duże. EDIT: No i powietrze jest lżejsze
Piksel Napisano 3 Sierpnia 2012 Napisano 3 Sierpnia 2012 No właśnie, wsiadasz i jedziesz, a później płacz, że za twardo/miękko.Nie tak dawno temu wysokiej klasy amortyzatory sprężynowe, działały płynniej i były czulsze, niż powietrze, w chwili obecnej można powiedzieć, że jest odwrotnie, jeśli mówimy o wysokiej klasy amortyzatorach, po za tym powietrze jest lżejsze. Natomiast w kwestii ustawiania amora powiem tak:mam obecnie 3 amortyzatory powietrzne i to wszystkie mają dwie komory i co?I nic, jak się nie chce bawić w regulowanie to po protu pompuję wartość podaną przez producenta i tyle.Natomiast, gdy mam ochotę reguluję sobie twardość, czułość itp. W sprężynie nie ma takich możliwości, trzeba się bawić w wymianę sprężyn, oleju itp.
tobo Napisano 3 Sierpnia 2012 Napisano 3 Sierpnia 2012 Polecane są tu amortyzatory powietrzne bo: 1. Zdecydowana większość użytkowników forum jeździ xc, pseudo-xc, i inne formy dosyć lekkiego mtb, zwracają uwagę na wagę sprzętu - więc widelec powietrzny jest w takim przypadku i bardziej "strawny" i popularniejszy. 2. Zdecydowana większość dzisiejszych widelców od popularnych włącznie jest dziś widelcami ze sprężyną powietrzną - myślę że 90 procent użytkowników forum nie miało styczności z dobrymi "sprężynówkami" a tym bardziej na nich nie jeździło 3. Producenci zlikwidowali praktycznie "stalówki" w ofercie, ograniczając takie tylko do najtańszych lub do wyspecjalizowanych do enduro/fr/dh - choć i w tych dyscyplinach równolegle są oferowane wersje powietrzne.
Mod Team durnykot Napisano 3 Sierpnia 2012 Mod Team Napisano 3 Sierpnia 2012 Powietrzne amorki też nie są takie przyjazne w ustawieniu pod siebie. W teorii powietrzne amorki są lub przynajmniej powienny być lżejsze,ale patrząc na wagi Raidona X3 Air http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=2&mar=198&art=3905 Tory Air http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=2&mar=2&art=675 widać,że nie jest tak różowo. Dla porównania Manitou Drake ( amorek spreżynowy z asystą powietrzną ) http://www.forumrowerowe.org/uploads/gallery/album_1203/med_gallery_148962_1203_1510463.jpg Choć patrząc na np. Foxa F100 RL ( 1520 gramów) widać przewagę wagową amorków na wiatr. Z tym że to nie ta klasa cenowa. Amorki powietrzne nie są pozbawione wad,ale ich możliwości związane z dopasowanie charakterystyki i zysk wagowy stawiają dają im pewną przewagę. Ale nie są one jednoznacznie lepsze.
Fenthin Napisano 3 Sierpnia 2012 Napisano 3 Sierpnia 2012 Porównywanie Drake do Tory, a tym bardziej Raidona to jakieś nieporozumienie. Za cenę tego widelca można było kupić ze trzy Raidony lub (choć tu już z problemami) dwie Tory. Dalej, oba te ciężkie powietrzne widelce były podstawowymi takimi modelami w ofercie obu producentów. Zaś jeśli chodzi o Torę, jej konkurentami były Epicon i First, które ważą przecież po 16xx gram.
Arhain Napisano 3 Sierpnia 2012 Napisano 3 Sierpnia 2012 Jest jeszcze druga strona medalu. Powietrzne komory są bardziej awaryjne, droższe w serwisie lub naprawie, ze sprężyną jest znacznie mniej problemu w tym wypadku. Za powietrzem przemawia waga, podam przykład skrajny ale jednak, w widelcu dh mozna zbić nawet do 900 gram wymieinając spręzyne i tłumik na medium powietrzne PRO... AIR KIT (niechcę wprowadzać reklamy jedynie wskazuje). Coraz częsciej sie stosuje też hybrydy, powietrze wspierajace spręzynę, włąśnie dzieju większej swobodzie w regulowaniu. Jednak zaznaczyć trzeba ze spręzyny w modelach droższych tez mozna mniej wiecej do swojej wagi dokupić- jeśli tylko utrzymujemy stała mase ciała to regulacja napręzenia wstepnego w tym wypadku załątwi wszystko. Ja po porównaniu w Marcochów spręzynowych z1, z1 i z3, oraz kilku powietrznych z5, z2 i 66, wybieram zdecydowanie spręzynę. Jedak czesto jest to tez decyzja indywidualna wzgledem upodobania do pracy zawieszenia. Łatwo powiedzieć a cięzko zrobić jednak najlepiej przed zakupem poprostu "śmigną sie" amorkami które typujesz do zakupu.
Fenthin Napisano 3 Sierpnia 2012 Napisano 3 Sierpnia 2012 Bez przesady z tą reklamą. O Protone sporo osób słyszało.
Arhain Napisano 3 Sierpnia 2012 Napisano 3 Sierpnia 2012 Bez przesady z tą reklamą. O Protone sporo osób słyszało. Niby tak ale postanowiłem być neutralny :]
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.