Skocz do zawartości

[Amortyzator]powietrze vs. sprezyna


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mam pytanie odnosnie amortyzatorow przednich. Dlaczego jak ktokolwiek pyta o amortyzatory tozawsze poleca sie powietrzne? Sam mam zamiar jakis kupic i zastanawia mnie po prostu dlaczego tak jest skoro na zdrowy rozum z takim amorkiem jest wiecej zabawy (pompowanie i dostosowywanie) podczas gdy na sprezyne wsiadasz i jedziesz. Z gory dzieki za konstruktywna odpowiedz.

  • Mod Team
Napisano

Warto dodać, że sprężyna ma bardziej liniową pracę (co w sumie niekoniecznie musi być dla wszystkich zaletą, ale...)

W każdym razie widelec sprężynowy jest o tyle gorszy, że trudniej go pod siebie dopasować, musisz wymienić sprężynę na odpowiednią a i nie zawsze będzie idealnie, z powietrzem tego problemu nie ma.

Do tego warto dodać, że w niektórych widelcach (chociażby w Rock Shoxach) masz dodatkowo pompowaną komorę negatywną, często oddzielnym zaworem, więc spektrum ustawień jest bardzo duże.

 

EDIT: No i powietrze jest lżejsze ;)

Napisano

No właśnie, wsiadasz i jedziesz, a później płacz, że za twardo/miękko.Nie tak dawno temu wysokiej klasy amortyzatory sprężynowe, działały płynniej i były czulsze, niż powietrze, w chwili obecnej można powiedzieć, że jest odwrotnie, jeśli mówimy o wysokiej klasy amortyzatorach, po za tym powietrze jest lżejsze.

Natomiast w kwestii ustawiania amora powiem tak:mam obecnie 3 amortyzatory powietrzne i to wszystkie mają dwie komory i co?I nic, jak się nie chce bawić w regulowanie to po protu pompuję wartość podaną przez producenta i tyle.Natomiast, gdy mam ochotę reguluję sobie twardość, czułość itp.

W sprężynie nie ma takich możliwości, trzeba się bawić w wymianę sprężyn, oleju itp.

Napisano

Polecane są tu amortyzatory powietrzne bo:

1. Zdecydowana większość użytkowników forum jeździ xc, pseudo-xc, i inne formy dosyć lekkiego mtb, zwracają uwagę na wagę sprzętu - więc widelec powietrzny jest w takim przypadku i bardziej "strawny" i popularniejszy.

2. Zdecydowana większość dzisiejszych widelców od popularnych włącznie jest dziś widelcami ze sprężyną powietrzną - myślę że 90 procent użytkowników forum nie miało styczności z dobrymi "sprężynówkami" a tym bardziej na nich nie jeździło :)

3. Producenci zlikwidowali praktycznie "stalówki" w ofercie, ograniczając takie tylko do najtańszych lub do wyspecjalizowanych do enduro/fr/dh - choć i w tych dyscyplinach równolegle są oferowane wersje powietrzne.

  • Mod Team
Napisano

Powietrzne amorki też nie są takie przyjazne w ustawieniu pod siebie. W teorii powietrzne amorki są lub przynajmniej powienny być lżejsze,ale patrząc na wagi Raidona X3 Air

http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=2&mar=198&art=3905

Tory Air

http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=2&mar=2&art=675

widać,że nie jest tak różowo.

Dla porównania

Manitou Drake ( amorek spreżynowy z asystą powietrzną )

http://www.forumrowerowe.org/uploads/gallery/album_1203/med_gallery_148962_1203_1510463.jpg

 

Choć patrząc na np. Foxa F100 RL ( 1520 gramów) widać przewagę wagową amorków na wiatr. Z tym że to nie ta klasa cenowa.

Amorki powietrzne nie są pozbawione wad,ale ich możliwości związane z dopasowanie charakterystyki i zysk wagowy stawiają dają im pewną przewagę.

Ale nie są one jednoznacznie lepsze.

Napisano

Porównywanie Drake do Tory, a tym bardziej Raidona to jakieś nieporozumienie. Za cenę tego widelca można było kupić ze trzy Raidony lub (choć tu już z problemami) dwie Tory. Dalej, oba te ciężkie powietrzne widelce były podstawowymi takimi modelami w ofercie obu producentów. Zaś jeśli chodzi o Torę, jej konkurentami były Epicon i First, które ważą przecież po 16xx gram.

Napisano

Jest jeszcze druga strona medalu.

Powietrzne komory są bardziej awaryjne, droższe w serwisie lub naprawie, ze sprężyną jest znacznie mniej problemu w tym wypadku.

Za powietrzem przemawia waga, podam przykład skrajny ale jednak, w widelcu dh mozna zbić nawet do 900 gram wymieinając spręzyne i tłumik na medium powietrzne PRO... AIR KIT (niechcę wprowadzać reklamy jedynie wskazuje).

Coraz częsciej sie stosuje też hybrydy, powietrze wspierajace spręzynę, włąśnie dzieju większej swobodzie w regulowaniu.

Jednak zaznaczyć trzeba ze spręzyny w modelach droższych tez mozna mniej wiecej do swojej wagi dokupić- jeśli tylko utrzymujemy stała mase ciała to regulacja napręzenia wstepnego w tym wypadku załątwi wszystko.

Ja po porównaniu w Marcochów spręzynowych z1, z1 i z3, oraz kilku powietrznych z5, z2 i 66, wybieram zdecydowanie spręzynę.

Jedak czesto jest to tez decyzja indywidualna wzgledem upodobania do pracy zawieszenia.

Łatwo powiedzieć a cięzko zrobić jednak najlepiej przed zakupem poprostu "śmigną sie" amorkami które typujesz do zakupu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...