adii22 Napisano 1 Września 2012 Napisano 1 Września 2012 100km w ciągu dnia? Nie jest to pestka, ale tylko psychicznie i pierwszy raz. 100km to dystans jak każdy inny, to góra 5h jazdy. Nie podchodź do tego jak do stu kilometrów. Podejdź czasowo, np. 5h w siodle i ustal cel, że w przeciągu 5h zaatakujesz odległe miasto czy inną górkę. Słabiej poczujesz się, stań, zjedz, napij się, siku i w drogę. Poczujesz się mocniej, nie dokładaj mocno do pieca, na początku siły oszczędzaj. Z czasem będziesz wiedzieć, kiedy Twój organizm będzie w stanie wykrzesać jeszcze dodatkowe waty energii Grunt, żeby tempo nie było za wysokie, ale i nie za niskie. Ma być równe i tyle starczy tak naprawdę. 100km to tylko symbol, nie straszny dystans
WoK Napisano 1 Września 2012 Napisano 1 Września 2012 Nie znam się na wydoności organizmu w tym wieku ale czy nie przesadasz ? Nie obraź się - jesteś naprawde b.młody ,nie wiem czy taki wysiłek , takie dystanse są dla Ciebie wskazane . Ja gdy miałem 15 lat wykręcałem 150km dziennie co drugi dzień, i jakoś żyję...
Pankrok Napisano 2 Września 2012 Napisano 2 Września 2012 Ja dzisiaj jestem po takiej wyprawie, większość asfalt/kostka, trochę terenu i podjazdów. Główne spostrzeżenia na następny raz: -kupić spodenki z wkładką na tyłek, jak wracałem to nie wiedziałem jak się ułożyć w siodle... -jeden bidon picia to za mało, dwa bidony też mało, najlepiej wziąć kasę i mieć sklepy po drodze. -jedzenie,będę musiał zakombinować coś na szybką regenerację, po 60km zaczynałem się zastanawiać ile jeszcze wytrzymam, kupiłem batona po drodze i szczerze mówiąc na 10km pomogło lol. -w którymś momencie złapał mnie mega skurcz w prawym udzie, jak wyprostowałem to myślałem, że już nie rusze nogą:/ poza tym mam dziwne odrętwienie w palcu serdecznym i małym u obu rąk, same opuszki. Nie wiem o co chodzi.
maciej1408 Napisano 2 Września 2012 Napisano 2 Września 2012 Jak komuś zależy to przejedzie nawet i jak pierwszy raz od dłuższego czasu nie siedział na rowerze Kuzynka, o dość puszystej sylwetce, która nigdy nie trenowała itd. roweru używała kilka razy w roku poleciała na rajd rowerowy ze szkoły w 3 klasie technikum i przejechała 120 km. Ale jeżeli ktoś ma troche czasu lepiej np. jeździć przez miesiąc i co drugi dzień zwiększać dystans o troche. Nie przesadzajmy, dystans 100 km w jeden dzień to nie jest nie wiadomo jaki wyczyn więc licze, że autor tematu osiągnął cel )
walek77 Napisano 7 Września 2012 Napisano 7 Września 2012 Może trochę odbiegnę od tematu ale dodam trenuję piłkę nożna jeżdżę rowerem tyle co na boisko 25 km i to w wakacje tylko.Mam 17 lat i w te wakacje przejechałem sam 100km po szosie w dość wietrznych momentami warunkach w wysokiej temperaturze na mtb najniższej klasy za jakies 200 zł z giełdy w 3h 30min i w ogóle nie odczułem zmęczenia bardzo lubię kolarstwo i zastanawiam się nad zmianą dyscypliny tylko czy oby nie za poźno co o tym myślicie ?
walek77 Napisano 7 Września 2012 Napisano 7 Września 2012 ale mi chodzi o zawodostwo czy jest jeszcze jakaś szansa czy warto spróbować
Deg2 Napisano 8 Września 2012 Napisano 8 Września 2012 Warto. Wielcy mistrzowie MTB mają średnią wieku ok. 30+ więc przed Tobą jeszcze wiele wody w rzece
qrczakzul Napisano 25 Września 2012 Napisano 25 Września 2012 Jedź tak, żebyś się nie męczył, to zrobisz spokojnie więcej niż 100 jednego dnia.
Mlodziutki Napisano 25 Września 2012 Napisano 25 Września 2012 walek trening trening trening osiągniesz cuda uwierz mi
macomac Napisano 25 Września 2012 Napisano 25 Września 2012 Ja nie rozumiem twojego problemu, po prostu idziesz do mamy, mowisz ze dzisiaj jedziesz na dluzsza wycieczke bierzesz dyszke(albo i dwie ) na sidlo i w droge. Szerokosci!
qrczakzul Napisano 25 Września 2012 Napisano 25 Września 2012 Jest możliwe dla zaawansowanego amatora zrobić 300 w jeden dzień od świtu do nocy?
Mlodziutki Napisano 25 Września 2012 Napisano 25 Września 2012 Dla chcącego nic trudnego Nie rozumiem pojęcia zaawansowany amator
KornFanHead Napisano 16 Października 2012 Napisano 16 Października 2012 Myślę, że wiek nie ma znaczenia ale podejście. Przede wszystkim wolne tempo i dobre towarzystwo. A jesli samemu to proponuję zabrać ze sobą dobrą muzykę. Często uzupełniać płyny i robić przerwy. Oczywiście rozgrzewka i w miarę dobre przygotowanie treninogowe a nie powinno być problemów.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.