[dętka] Nietypowe przebicie

Golden · 2 Sierpnia 2012

Cześć

Dzisiaj po powrocie do domu z treningu (około 40 km po samym asfalcie przejechałem, nawet mało jakichkolwiek kamyczków było) wstawiłem rower do środka i zacząłem się przebierać... Po jakichś 2 minutach od wstawienia usłyszałem dosyć głośny syk (jak z kompresora powietrza albo nawet mocniejszy), który trwał zaledwie 3-4 sekundy... Okazało się że to powietrze z dętki tak szybko uciekło. Po wyjęciu dętki okazało się że zrobiła się dosyć duża dziura (widoczna gołym okiem) o średnicy około 3-4mm. Niemalże idealnie okrągła, jeszcze troszkę i by było kółko Wyglądało to mniej więcej tak (wybaczcie rysunek ale mój aparat jest zbyt słaby żeby uchwycić taki mały szczegół):

czarne dętka, szare dziura

Było to prawie przy samym wentylu (ale już za tym "zgrubieniem" gumy przy nim - nie wiem jak to się nazywa). Od środka, od strony obręczy. Jestem prawie pewien, że w tym miejscu jest szprycha. Symetrycznie (względem wentyla) przy drugiej szprysze (dobrze odmieniłem? ) też się zrobił mały balonik powietrza i była cieńsza guma, więc tam pewnie też niedługo by pękła.

No i teraz moje pytanie... Czym to mogło być spowodowane? Żadnych opiłków, kamyczków ani nic na 100% nie było ani w tym ani żadnym innym miejscu od środka - dokładnie sprawdziłem. Za słaba dętka czy za cienka opaska (o ile są jakieś różne grubości )? Jaką kupić następną dętkę?

Ta była z rubeny, a ja ważę niecałe 70 kg więc nie sądze żeby to od mojej wagi było... Na poprzedniej dętce przejechałem ponad 300 km, na tej zaledwie 150.