Golden Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Cześć Wiem, że amorki zazwyczaj smaruje się brunoxem, ale w tej chwili mam pod ręką tylko wd-40. Da radę nim nasmarować? Nie znam się na smarach, więc proszę się nie śmiać I jaką strzykawką się to robi? Taka zwykła z apteki będzie w porządku? Z góry dzięki za pomoc
iza121 Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 nie da rady, wd40 nie służy do smarowania niczego
Qba66 Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Broń Cię Panie Boże! Z dala z tym od amortyzatora, piast, łańcucha itd.. WD-40 to preparat penetrujący rozpuszczający zabrudzenia i.. jednocześnie inne smary. Jeśli nie masz brunoxa to po prostu wytrzyj golenie amortyzatora wilgotną szmatką i to tyle.
Vilq Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Broń Cię Panie Boże! Z dala z tym od amortyzatora, piast, łańcucha itd.. WD-40 to preparat penetrujący rozpuszczający zabrudzenia i.. jednocześnie inne smary. Jeśli nie masz brunoxa to po prostu wytrzyj golenie amortyzatora wilgotną szmatką i to tyle. Mogę cie zapewnić żę wd-40 zapewni lepszy poślizg niż woda albo brak smaru... tak, nie wytrzyma długo, zasadniczo służy tylko do czyszczenia części. Jeśli na amorku nie ma w ogóle smaru albo amor nie ma pod uszczelkami gąbeczek nawilązjących ze smarem lub sa kompletnie suche i nie ma się alternatywy na inny smar to lepsze to niż nic. Aha, WD-40 nie rozpuści ani nie uszkodzi ci uszczelek jak to niektórzy ludzie będą próbowali ci wmówić. BTW brunox sucks. Lepszy jakikolwiek inny olej.
Fenthin Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Woda jest takim samym smarem jak WD-40. Przynajmniej do momentu, kiedy wyparuje. WD-40 wypłucze tylko smar z widelca. A lepszy nawet brudny niż żaden.
Vilq Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Woda jest takim samym smarem jak WD-40. Przynajmniej do momentu, kiedy wyparuje. WD-40 wypłucze tylko smar z widelca. A lepszy nawet brudny niż żaden. Tak jasne, a olej silnikowy to taki sam jak słonecznikowy
Fenthin Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 To zalej silnik WD-40 po korek i sprawdź, ile wytrzyma, skoro lepsze to niż nic. WD-40 to nie smar, woda też nie, widzę, że nie wyczułeś ironii. Jeżeli ślizgi są suche, trzeba rozebrać amortyzator i nanieść na nie smar, a nie uprawiać druciarstwo.
Vilq Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 To zalej silnik WD-40 po korek i sprawdź, ile wytrzyma, skoro lepsze to niż nic. WD-40 to nie smar, woda też nie, widzę, że nie wyczułeś ironii. Jeżeli ślizgi są suche, trzeba rozebrać amortyzator i nanieść na nie smar, a nie uprawiać druciarstwo. A ja widzę że nie przeczytałeś tego co napsiałem. Napisałem wyraźnie że WD-40 się nie nadaje do amortyzatora ale lepiej żeby na goleniach było WD-40 niż nic albo woda. A jak ktoś lubi konserwować sprzęt od dupy strony to jego sprawa.
iza121 Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Amortyzatorowi nic się nie stanie jeśli na goleniach jest "nic", ważne żeby był zadbany, brunox też nie tyle smaruje, co bardziej czyści z syfów, które się zbierają.
razorjack Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 chcesz czyścić? (fox poleca wodę z mydłem) czy smarować? jak smarować to kup odpowiedni olej do amortyzatorów i wlej do środka
Qba66 Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Mogę cie zapewnić żę wd-40 zapewni lepszy poślizg niż woda albo brak smaru... tak, nie wytrzyma długo, zasadniczo służy tylko do czyszczenia części. Jeśli na amorku nie ma w ogóle smaru albo amor nie ma pod uszczelkami gąbeczek nawilązjących ze smarem lub sa kompletnie suche i nie ma się alternatywy na inny smar to lepsze to niż nic. Aha, WD-40 nie rozpuści ani nie uszkodzi ci uszczelek jak to niektórzy ludzie będą próbowali ci wmówić. BTW brunox sucks. Lepszy jakikolwiek inny olej. A kto mówił o rozbieraniu amortyzatora i aplikacji czegoś do wnętrza (np nasączaniu gąbek pod uszczelkami - zresztą od tego są specjalne oleje a nie wd-40)? Skoro w pierwszym pytaniu padło hasło, że zamiast brunoxa.. to chyba oczywiste, że nie do wnętrza.. A nawet jeśli o to chodziło autorowi, to wybacz ale nadal nie zgodzę się z Twoją teorią. WD-40 nie nadaje się do amortyzatorów, ale Ty wiesz lepiej. Na jakiej podstawie twierdzisz, że Brunox DEO, który przeznaczony jest do CZYSZCZENIA goleni górnych amortyzatora "śmierdzi"? Jak dla mnie łatwo i przyjemnie usuwa brud nagromadzony na zewnątrz uszczelek. Bo każdy prawidłowo uszczelniony amortyzator nie powinien przepuszczać specyfików jak i brudu do środka. Stąd też komiczne jest stwierdzenie, że lepiej, żeby "był na goleniach wd-40 niż nic". Golenie górne powinny być suche. Natomiast "każdy inny olej" to sobie możesz stosować Ty. Oleje nawet po wytarciu są lepkie i cały syf się do tego klei.. W wypadku kiedy autor miał na myśli serwis części wewnętrznych - wtedy albo smar stały albo olej w zależności od konstrukcji amortyzatora. A nie WD-40.. A ja widzę że nie przeczytałeś tego co napsiałem. Napisałem wyraźnie że WD-40 się nie nadaje do amortyzatora ale lepiej żeby na goleniach było WD-40 niż nic albo woda. A jak ktoś lubi konserwować sprzęt od dupy strony to jego sprawa. Sam sobie przeczysz. To albo udzielasz konkretnej odpowiedzi, że autor ma stosować wd-40 albo nie. Skoro kolega, który założył temat się nie zna na smarach to należy udzielić mu pełnej odpowiedzi co ma zastosować, a nie twierdzić, że "lej panie wd-40 - ale to będzie "konserwowanie od dupy strony""
Vilq Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 A kto mówił o rozbieraniu amortyzatora i aplikacji czegoś do wnętrza Autor posta którego nie przeczytałeś o tym mówił - przeczytaj temat tego wątku zresztą od tego są specjalne oleje a nie wd-40 No sh*t.. serio? Mówimy o sytuacji w której nie mamy specjalnego oleju Na jakiej podstawie twierdzisz, że Brunox DEO, który przeznaczony jest do CZYSZCZENIA goleni górnych amortyzatora "śmierdzi"? Jak dla mnie łatwo i przyjemnie usuwa brud nagromadzony na zewnątrz uszczelek. Bo każdy prawidłowo uszczelniony amortyzator nie powinien przepuszczać specyfików jak i brudu do środka. Stąd też komiczne jest stwierdzenie, że lepiej, żeby "był na goleniach wd-40 niż nic". Golenie górne powinny być suche. Natomiast "każdy inny olej" to sobie możesz stosować Ty. Oleje nawet po wytarciu są lepkie i cały syf się do tego klei.. W wypadku kiedy autor miał na myśli serwis części wewnętrznych - wtedy albo smar stały albo olej w zależności od konstrukcji amortyzatora. A nie WD-40.. Zacznijmy od tego że brunox śmierdzi bo to jeden wielki chwyt marketingowy - jest drogi, właściwości czyszczące takie same jak WD-40, właściwości smarujące - nic specjalnego. Każdy prawidłowo uszczelniony amortyzator nie będzie przepuszczał syfu ale zawsze na powierzchni goleni pozostaje mała warstewka smaru którą uszczelki przepuszczą. A dlaczego? A dlatego że golenie nie są idealnie gładkie, zawsze pozostają mikroszczeliny powstałe w wyniku obróbki ściernej goleni w które smar jest w stanie wpłynąć. Większość amortyzatorów ze średniej półki jednak lepiej chodzi jeśli przed jazdą czymś przesmarujesz golenie. Jak to oleje nawet po wytarciu są lepkie? to jednak uszczelki coś przepuszczają czy co? Sam sobie przeczysz. To albo udzielasz konkretnej odpowiedzi, że autor ma stosować wd-40 albo nie. Skoro kolega, który założył temat się nie zna na smarach to należy udzielić mu pełnej odpowiedzi co ma zastosować, a nie twierdzić, że "lej panie wd-40 - ale to będzie "konserwowanie od dupy strony" Wyraźnie napisałem żę WD-40 nie nadaje się do amortyzatorów ale lepiej niech będzie troche tego WD-40 na goleniach przed jazdą niż nic. Problemy z czytaniem? Sory ale nie każdy ma Fox'a z którym nic się nie robi oprócz czyszczenia i co sezon oddaje do serwisu. Większośc osób ma amortyzatory z średniej półki które po prostu lepiej chodzą po nasmarowaniu goleni górnych
Adaasko Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 ja uzywam od zawsze WD40 - zwilze golen, wcisne pare razy, zeby uszczelka nie pracowala na sucho, i wycieram nadmiar - nigdy tym krzywdy nie zrobilem, nic nie zatarłem, goleni nie porysowałem, uszczelek nie zniszczyłem.
Qba66 Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Cześć Wiem, że amorki zazwyczaj smaruje się brunoxem, ale w tej chwili mam pod ręką tylko wd-40. Da radę nim nasmarować? Nie znam się na smarach, więc proszę się nie śmiać I jaką strzykawką się to robi? Taka zwykła z apteki będzie w porządku? Z góry dzięki za pomoc Autor posta którego nie przeczytałeś o tym mówił - przeczytaj temat tego wątku No sh*t.. serio? Mówimy o sytuacji w której nie mamy specjalnego oleju Zacznijmy od tego że brunox śmierdzi bo to jeden wielki chwyt marketingowy - jest drogi, właściwości czyszczące takie same jak WD-40, właściwości smarujące - nic specjalnego. Każdy prawidłowo uszczelniony amortyzator nie będzie przepuszczał syfu ale zawsze na powierzchni goleni pozostaje mała warstewka smaru którą uszczelki przepuszczą. A dlaczego? A dlatego że golenie nie są idealnie gładkie, zawsze pozostają mikroszczeliny powstałe w wyniku obróbki ściernej goleni w które smar jest w stanie wpłynąć. Większość amortyzatorów ze średniej półki jednak lepiej chodzi jeśli przed jazdą czymś przesmarujesz golenie. Jak to oleje nawet po wytarciu są lepkie? to jednak uszczelki coś przepuszczają czy co? Wyraźnie napisałem żę WD-40 nie nadaje się do amortyzatorów ale lepiej niech będzie troche tego WD-40 na goleniach przed jazdą niż nic. Problemy z czytaniem? Trochę kultury Cię jeszcze życie nauczy mam nadzieję.. Bynajmniej nie widzę w pierwszym poście jak i temacie - nic na temat rozbierania amortyzatora i jego serwisu wewnętrznego. A sformułowanie "wd-40 do amorka" nie jest jednoznaczne związane z docelową lokalizacją smaru. Także dobrze się zastanów czy aby na pewno ja nie umiem czytać i nie rzucaj słów (nawet tych pisanych) na wiatr - bo tylko psujesz sobie własną opinię. Ale to akurat nie moja broszka Oczywiście brunox to chwyt marketingowy, to takie inne wd-40 tylko w ładniejszym opakowaniu za większe pieniądze. Podoba mi się Twój sposób rozumowania. O tym, że nie ma materiału idealnie gładkiego i zawsze istnieje pewien współczynnik chropowatości to wiedzą dzieci w gimnazjum, ale dziękuję Ci, że mnie uświadamiasz. Teraz primo - cały czas mówię o czyszczeniu goleni zewnętrznych, a Ty uporczywie wmawiasz mi, że się nie znam bo przecież wd-40 w środku amora to lepsze niż nic... Secundo - Jeśli amortyzator ma zamknięty kartusz olejowy, bądź jedynie tłumienie cierne - wtedy stosujemy tylko smary stałe. W przypadku kąpieli olejowej otwartej dolewamy olej specjalnie do tego przeznaczony (oryginał bądź zamienniki do kupienia w każdym motoryzacyjnym - motul, motorex, bel ray itd). Nigdzie nie ma miejsca na wd-40 i moim zdaniem lepiej poczekać jeden dzień i kupić olej/ smar niż babrać cokolwiek wd-40. Nie wyobrażam sobie również jak wyeksploatowany musiałby być amortyzator który nie miałby w sobie ani grama smaru/ oleju. Raczej sytuacja abstrakcyjna - więc należy zakładać, że coś ze środków smarujących w goleniach dolnych już się znajduje - wszystkie preparaty penetrujące jak w/w wd tylko spowodują wypłukanie/rozrzedzenie tegoż oleju/smaru. Nie będę się z Tobą rozwodził na temat wd-40 bo nie lubię bezsensownie nabijać postów, a takim osobom jak Ty do rozsądku nie przegadasz. Przecież i tak wiesz lepiej. Smaruj sobie swoją torę wd-40 jak radzisz Goldenowi, bo akurat nie masz smaru pod ręką - zobaczymy ile pożyje.. Doradzaj innym tak jak chciałbyś żeby Tobie doradzono - proste Dla mnie EOT.
Vilq Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Jak zwykle nie przeczytałeś niczego co napisałem więc nawet nie chce mi się cytować niczego z Twoich wypowiedzi bo i tak nie dociera do Ciebie to co piszę. Najlepiej jest zignorować wszytkie wypowiedzi osoby z którą proawdzisz monolog i dalej gadać swoje. Niestety po pewnym czasie druga osoba może się tym trochę znudzić i życie cie nauczy że z takimi osobami nikt nie chce " rozmawiać ".
Golden Napisano 30 Lipca 2012 Autor Napisano 30 Lipca 2012 Miałem na myśli szybkie przeczyszczenie uszczelek, bez rozkładania całego amorka. Na przykład psiknięcie brunoxem (czy czymś innym) na wierzchnią część amortyzatora, kilkakrotna ugięcie i wyczyszczenie brudu. Bo do pełnego nasmarowania i wyczyszczenia to oddałem do serwisu i nawet nie wiem jak to się robi I proszę was, żebyście przestali - kłótnią niczego się nie rozwiąże.
Nash Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Brunox jest na bazie oleju WD-40 jest na bazie oleju Brunox nie zawiera silikonu, teflonu, grafitu WD-40 nie zawiera silikonu, teflonu, grafitu Brunox czyści i konserwuje WD-40 czyści i konserwuje Brunox ma właściwości antykorozyjne WD-40 ma właściwości antykorozyjne Brunox pozostawia warstwę ochronną WD-40 pozostawia warstwę ochronną Więc o co ten spór? Jak dla mnie Brunoź to WD-40 w przemalowanej puszce bo nawet podobnie pachnie. Pracuję w serwisie samochodów 4x4 i już wiele tych specyfików przetestowałem. Staliście się ofiarami chwytu marketingowego i teraz macie ten sam preparat w wielu puszkach i myślicie że każdy służy do czegoś innego. Nie zauważyliście, że działają tak samo. No - oprucz Fenthina, on używa wody
Qba66 Napisano 30 Lipca 2012 Napisano 30 Lipca 2012 Jak zwykle nie przeczytałeś niczego co napisałem więc nawet nie chce mi się cytować niczego z Twoich wypowiedzi bo i tak nie dociera do Ciebie to co piszę. Najlepiej jest zignorować wszytkie wypowiedzi osoby z którą proawdzisz monolog i dalej gadać swoje. Niestety po pewnym czasie druga osoba może się tym trochę znudzić i życie cie nauczy że z takimi osobami nikt nie chce " rozmawiać ". Zabawnyś Zwróć czasem uwagę na interpunkcję bo ciężko się to czyta. Pozdrawiam i szczęścia życzę. eot. Golden - wybacz ale tak to jest jak każdy ma swoją piaskownicę i nie chce się pogodzić, że druga może być równie fajna. If U know what i mean.. Ja nikomu nie bronię stosować wd-40 do amortyzatora, ale jak dla mnie skoro coś jest dedykowane do danego sprzętu, a nie uniwersalne, to powinno sprawować się lepiej. Używam brunoxa żeby mieć czyste golenie, a buteleczka za 16zł starcza na 2 sezony na damper i amortyzator. Także cena jest lekko mówiąc znikoma. Zrobisz jak uważasz, ja nie mam zamiaru przekonywać nikogo na siłę. Nash Głównymi składnikami WD-40 zgodnie z jego polską karta charakterystyki są: 67% ciężkiej benzyny (produkt ropopochodny) 21% oleju bazowego (niespecyfikowanego) źródło Wikipedia.
Nash Napisano 31 Lipca 2012 Napisano 31 Lipca 2012 Nash Głównymi składnikami WD-40 zgodnie z jego polską karta charakterystyki są:67% ciężkiej benzyny (produkt ropopochodny)21% oleju bazowego (niespecyfikowanego) źródło Wikipedia. Dziękuję, że uzupełniłeś mój wpis. Zapomniałem o tym wspomnieć. Chociaż nie wiem czemu ale odbieram to jako próbę uświadomienia mi czegoś o czym zupełnie nic nie wiem Coś jak: "Masz tu tekst z wiki i zastanów się nad tym co napisałeś". Proszę wyjaśnij i nalegam abyś odnosił się nieco przyjaźniej do mnie.
Qba66 Napisano 31 Lipca 2012 Napisano 31 Lipca 2012 Dziękuję, że uzupełniłeś mój wpis. Zapomniałem o tym wspomnieć. Chociaż nie wiem czemu ale odbieram to jako próbę uświadomienia mi czegoś o czym zupełnie nic nie wiem Coś jak: "Masz tu tekst z wiki i zastanów się nad tym co napisałeś". Proszę wyjaśnij i nalegam abyś odnosił się nieco przyjaźniej do mnie. Chemikiem nie jestem, ale tyle ile wiem i udało mi się znaleźć na szybko w pracy, to że rozróżnia się benzynę lekką, o temp. wrzenia 90-120°C i benzynę ciężką, o temperaturze wrzenia do 200°C. Benzynę poddaje się uszlachetnieniu. Benzyna lekka znajduje zastosowanie jako rozpuszczalnik (rozpuszcza oleje, tłuszcze, żywice), benzyna ciężka jest paliwem w silnikach spalinowych. Sam jestem ciekawy jak to się przekłada na rzeczywistość, pomęczę o to brata jak znajdę chwilę. Nash z mojej strony nie ma żadnej ofensywy względem Ciebie. Nie chodziło tyle o uświadamianie Ciebie, co po prostu chciałem dorzucić kilka groszy od siebie do tego co napisałeś, w związku ze składem wd. Jeśli poczułeś się urażony to przepraszam. Vilq żeby nie było to do Ciebie też nic nie mam, także mam nadzieje, że wczorajszą wymianę postów traktujesz jako burzliwą dywagację, choć sugeruje, byś nie zarzucał innym, że nie potrafią czytać ze zrozumieniem albo, że w ogóle nie czytali co piszesz itd itd. Czytałem, czytałem (po kilka razy nawet), a to że mam inne zdanie to moja demokratyczna możliwość. I dobrze, bo gdyby na forum każdy miał jednakowe zdanie - to po co by nam one było?
razorjack Napisano 31 Lipca 2012 Napisano 31 Lipca 2012 dokładnie, WD40 to niewiadomo co fox poleca wodę z mydłem do dampera, rockshox poleca brunox deo, a można też jak widać finish line dry (czerwony) http://steveukmtb.wordpress.com/basic-cleaning-and-maintenance-guide/fork-and-shock-cleaning/
lukas85 Napisano 31 Lipca 2012 Napisano 31 Lipca 2012 Rockshox poleca Brunoxa, bo pewnie ma z nim umowę. Fox poleca wodę z mydłem, bo pewnie (jeszcze) z nikim się nie dogadał. Tak mi się wydaje .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.