Ulthran Napisano 25 Lipca 2012 Napisano 25 Lipca 2012 Witam, Wiem, że podobne tematy przewijały się już przez to forum, ale niestety te, których tematyka była najbardziej zbliżona są już zamknięte i nie da się do nich dopisać Do sedna - mam obecnie rower MTB marki Wheeler (PR900) po lekkich modyfikacjach przystosowujących go do jazdy po nawierzchni twardej (koła, opony). Niestety rowerek dość stary po dwóch wypadkach (jednym bardzo niedawnym) i mocno rozjeżdżony. Kolejna naprawa i pompowanie w niego dalszej kasy chyba nie ma sensu więc zdecydowałem się na zakup nowego pojazdu, no i tu mam problem. Po przeczytaniu sporej ilości tematów na tym forum przez ostatni tydzień mam jeszcze większy mętlik w głowie niż wcześniej mianowicie co wybrać: cross (z amorem/bez) czy szosę (myślałem też o przełajówce, ale w tej cenie to chyba nie ma nic ciekawego...)? Najważniejsze rzeczy: - Mój fundusz to około 2500zł - Zależy mi na tym, co wszystkim. Szybkość, wygoda, bezawaryjność - Rower będzie użytkowany codziennie na dojazdy do pracy: 12-14km w jedną stroną w zależności od wyboru trasy w tym około 500m po chodniku, 3-4km po dobrym asfalcie, ok. 2km na słabym asfalcie, reszta na ścieżce rowerowej z kostki Bauma (w dobym stanie). - Dodatkowo pewnie raz na tydzeń/dwa dłuższe wypady raczej po szosie, ale z elementami chodnikowymi/ścieżkowymi - Na rowerze szosowym nie mam wielkiego doświadczenia, kilka przejażdżek po kilka(naście) kilometrów - Jeżeli chodzi o mnie to 183cm, 95kg (było już więcej, i dalej spada!) w tym sezonie około 2000km w nogach już mam. - Nie mam oporów przed kupowaniem używanego sprzętu, szczególnie kolarzówek (bo są droższe i jakoś mam wrażenie, że o takie rowery właściciele dbają, a górale/crossy potrafią być zajechane) Szukałem oczywiście sam w necie i znalazłem kilka ciekawych, chyba, propozycji nówek Crossów http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/seek.2/9069/49201/ http://www.rowerymer...wer-merida.html http://www.unibike.pl/zethosgts.html Na szosy pewnie bym polował używane, więc nic nie wklejam Edit: właściwie to jeden *chyba* by się nadał z nowych: http://www.rowerzysta.pl/szosowe/rower-szosowy-wheeler-route-1.3-2010.html Bardzo ładnie proszę o wskazówki, hinty i podpowiedzi bo mętlik w mojej głowie jest już na poziomie over9000
Mateusz30 Napisano 25 Lipca 2012 Napisano 25 Lipca 2012 Na szosie będzie Ci się źle jeździło. Jesteś za ciężki na większość standardowych kół. Musiał byś sam za chwilę zaplatać, bo standardowe szprychy będą pękać od normalnej jazdy w tylnym kole. Będą problemy ze sztywnością kół i amortyzacją na dziurach. Co chwilę będzie centrowanie itp. przygody. Większość kół przewidziana jest poniżej 90kg i często mniej. Wiem po sobie, że jazda z taką wagą była nieprzyjemna. Dopiero po zejściu poniżej 90kg rower zaczął normalnie się zachowywać na drodze, koła nagle zrobiły się sztywne, widelec zaczął normalnie pracować i skończył się temat centrowania. Nawet jeśli zapleciesz na mocniejszych szprychach koło, to znowu wróci kwestia ciężaru koła... I tak w koło Macieju. IMO lepiej z zakupem szosy poczekaj. Porządna musi być na Tiagrze chociaż. Bo nie będziesz zadowolony. W taniej szosie koła są ciężkie, opony byle jakie, a osprzęt do bani. Cross jest lepszym rozwiązaniem. Wygodniejszy i bardziej uniwersalny. Różnica w prędkości przelotowej będzie nieistotna. Pozycja na obu rowerach (w górnym chwycie) jest niemal identyczna. Poza tym za 2500 możesz kupić porządnego nowego crossa. A szosówki nie. Crossem spokojnie polatasz też po lesie. Jak się wybierzesz szosą w dłuższą trasę, to na każdym gorszym odcinku będziesz żałował, że nie masz szerszych opon... Mniejsze opory toczenia i powietrza to jedno, a całkowity brak komfortu to spory minus. Poza tym w porównaniu do roweru crossowego, który można postawić w miejscu - szosa nie zatrzymuje się wcale. Wąska opona sprawia, że można tylko zwolnić. W deszczu to już w ogóle jest cyrk. Do miasta średnio się toto nadaje. O wiele lepszy do miasta jest góral. Przetniesz wszystko na skróty, po chodnikach, schodach itp. Nie zastanawiasz się nad każdą rysą w asfalcie tylko dajesz do przodu. Szosa sprawdza się najlepiej jako romantyczny środek transportu po wiejskich drogach o świetnej nawierzchni i zerowym natężeniu ruchu. Tam można docenić jej zalety. Gdzie indziej to męczarnia.
Ulthran Napisano 25 Lipca 2012 Autor Napisano 25 Lipca 2012 Wielkie dzięki za odpowiedź spodziewałem się, że moja waga może być pewnym problemem (jak przy wszystkim ). Czyli wygląda na to, że zakupię sobie crossa. W takim razie od razu tutaj zadam pytanie czy te 3 modele, które podałem w 1 poście są dobre? Wiem, że Unibike jest w wielu miejscach polecany, ale też ciężko dostępny, dlatego chętnie dowiedziałbym się jakie są dla niego najlepsze alternatywy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.