Skocz do zawartości

[hamulce] Diatech Anchem - problem z odpowietrzeniem


krzysiekchl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Drodzy koledzy dostałem rower, w którym nie działał tylny hamulec - diatech anchem jest na nich napisane (rower Kellys). Klamka dotyka kierownicy, w przypadku przedniego skok to może ze 2 cm. Odkręciłem pokrywę zbiorniczka z płynem i było tam tylko trochę płynu. Wcześniejszy właściciel podobno próbował je odpowietrzyć i zlał płyn. Na youtubie był filmik o zalewaniu i odpowietrzaniu hamulca hydraulicznego - co prawda shimano. Na zaworek na zacisku założyłem wężyk. Na początku wciskając lekko klamkę pojawiały się lekkie bąbelki w zbiorniczku przy klamce. Po kilkunastu ruchach blokowałem wciśniętą klamkę i luzowałem na chwilę śrubę na zacisku. I tak kilkanaście razy. Z zaworka przy zacisku leci coraz więcej płynu a hamulec nadal miękki. Co prawda wciskając klamkę z otworku w tym zbiorniczku wylatuje coraz więcej powietrza (chyba). Przy naciskaniu robi się "fontanna". Czy wszystko robię dobrze? Może potrzeba powtórzyć czynność z naciskaniem i później z odkręcaniem zaworka kilkadziesiąt razy? Przy naciskaniu klamki przewód widać, że pracuje.

Mam nadzieję, że napisałem wszystko zrozumiale. Czekam na podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś zrozumiale a ten sposób odpowietrzania wydaje się karkołomny :)

Spróbuj innej metody: podepnij strzykawkę z płynem do odpowietrznika przy zacisku. Strzykawka i wężyk powinny być pełne. Otwierasz odpowietrznik na zacisku - prawdopodobnie przez wykonanie obrotu. Pokrywę zbiorniczka zdejmujesz, spod niej także membranę.

Pchasz płyn ze strzykawki przy zacisku, powoli, by płyn nie tryskał przez otwór w zbiorniczku przy dźwigni. Nadmiar płynu zbierasz drugą strzykawką. Opukujesz klamkę by pogonić ewentualne resztki powietrza.

Pchając płyn napełniasz zbiorniczek przy klamce, możesz w tym momencie lekko pociągnąć tłoczek strzykawki, może powietrze "zwieruszyło się" jeszcze w zacisku. Pchasz ponownie płyn do zbiornika aż będzie go do pełna. Zamykasz odpowietrznik przy zacisku. Kładziesz membranę na zbiorniczku i pokrywkę, zakręcasz. Płyn powinien lekko się przelać.

Tłoczki w zacisku powinny być rozepchnięte do pozycji wyjściowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś zrozumiale a ten sposób odpowietrzania wydaje się karkołomny :)

Spróbuj innej metody: podepnij strzykawkę z płynem do odpowietrznika przy zacisku. Strzykawka i wężyk powinny być pełne. Otwierasz odpowietrznik na zacisku - prawdopodobnie przez wykonanie obrotu. Pokrywę zbiorniczka zdejmujesz, spod niej także membranę.

Pchasz płyn ze strzykawki przy zacisku, powoli, by płyn nie tryskał przez otwór w zbiorniczku przy dźwigni. Nadmiar płynu zbierasz drugą strzykawką. Opukujesz klamkę by pogonić ewentualne resztki powietrza.

Pchając płyn napełniasz zbiorniczek przy klamce, możesz w tym momencie lekko pociągnąć tłoczek strzykawki, może powietrze "zwieruszyło się" jeszcze w zacisku. Pchasz ponownie płyn do zbiornika aż będzie go do pełna. Zamykasz odpowietrznik przy zacisku. Kładziesz membranę na zbiorniczku i pokrywkę, zakręcasz. Płyn powinien lekko się przelać.

Tłoczki w zacisku powinny być rozepchnięte do pozycji wyjściowej.

Dziękuję - operacja się udała. 10 min i zrobione. Jeszcze walka ze sterami i będzie test hamulców. Wszystko wytarłem pięknie, klocki też zobaczymy jak będzie hamować. Zdam relację po teście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...