Skocz do zawartości

[przerzutka tył]Skakanie, czyżby zużyta?


Terrqge

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z tylną przerzutką shimano alivio M430, a mianowicie mimo że jest wyregulowana (wszystkie biegi ładnie chodzą), to na niektórych cięższych, np na przełożeniu 2x7, 2x8, 3x7, 3x8, jak mocniej przycisne (najcześciej na stojąco, przy spd), to słyszę jakby coś przeskakiwało, jednak łańcuch nie zmienia biegu, tylko wydaje taki dzwięk jakby bieg był zmieniany, i chyba kilka zębatek omija (takie jakby szarpnięcie), strasznie to irytuje bo czasem chciałoby się mocniej przycisnąć. A skoro przerzutka jest wyregulowana to co może być przyczyną, czyżby już coś zużyło się dopiero po ponad 2,5kkm? Swego czasu miałem zmienić łańcuch, ale stwierdziłem że zrobię kilka tysięcy i zmienię cały napęd jak mi się równomiernie zużyje, bo pomyślałem że i tak nie ma sensu zmieniac co 1,5kkm łańcucha, nie wiem czy jest wyciągnięty... Jakieś pomysły? Łańcuch to hg40, kaseta altus hg31-8 32-11T. Ktoś napisał że przy mojej jeździe spokojnie ten napęd wytrzyma 3 lata... Nie za ciekawie to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle zaczelo Ci sie to dziac, czy zmieniales niedawno lancuch? Bo dokladnie mam to ten sam przypadek, tylko ze dopiero to zaczelo sie wczoraj bo w niedziele czyscilem naped i zmienilem na lancuch, ktorego uzywalem na poczatku sezonu czyli ok 3kkm temu. Wczoraj przeskakiwalo tragicznie generalnie na wiekszosci przelozen, natomaist dzis pod koniec jazdy juz bylo lepiej i glownie przeskakuje na 2 najmniejszej zebatce kasety. Moim zdaniem wina lancucha, za malo uzywany w stosunku do kasety. Jesli do konca tygodnia to nie zniknie to chyba pozbede sie lancucha, bo troche to denerwuje szczegolnie jak chce sie przycisnac na podjezdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę cały czas na fabrycznych częściach, nic nie zmieniałem. Od nowości tak jest, a to przeskakiwanie przy przycisnięciu pojawiło się jakiś tydzień temu i coraz częściej doskwiera, może po prostu zmienić łańcuch, tylko pytanie na jaki, znowu hg40 za 25zł czy może coś lepszego?

 

Co do twojego przypadku, może po prostu kaseta nie zaakceptowała już nowego łańcucha? Może jest zbyt wyrobiona?

 

Ja już sam nie wiem co robić, jeśli faktycznie po 2.5kkm zużył mi się napęd to jestem wielce zawiedziony... Jak myślicie, co będzie w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem? Czy kupno nowego łańcucha faktycznie ma sens? Czy moze aż tak szybko wyrobiła się kaseta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3kkm bez wymiany łańcucha?... Ja po około 1kkm muszę zmieniać łancuch, bo jest rozciągnięty, a dodam, że pary w nogach specjalnej nie mam, a i łańcuch nie był z masła. Szkoda napędu...

nie wiem czy jest wyciągnięty

No to sprawdź :whistling: . Wtedy okażę się czy jest sens zmieniać łańcuch...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale załóżmy że jest wyciągnięty, i teraz go zmieniam. I Co? Przestanie po prostu przeskakiwać? 2,5k km-owa kaseta zaakceptuje nowy łańcuch? Będzie ładnie chodzić? I po kolejnych 2,5k km znowu zmienić? Tak w kółko? :D

 

P.S Zmieniasz co 1kkm ale kupujesz nowe łańcuchy czy zmieniasz pomiędzy dwoma. Bo jeśli miałbym wydawać co tysiąc kilometrów łańcuch, przykładowo hg50 za 50zł, to nie byłoby to zbyt opłacalne. Ja rozumiem że eksploatacja kosztuje, ale mam nadzieje że nie kupujesz nowych łańcuchów co 1kkm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli niestety 50zł co 1kkm-2kkm na nowy łańcuch trzeba wydawać? Strasznie drogo... :( A mówili że spokojnie 7-8kkm ten napęd wytrzyma i wtedy będę mógł wymienić wszystko (w tej klasie korba, kaseta i łańcuch nawet za 100zł kupie)

 

Na pewno kaseta zaakceptuje nowy łancuch? Żeby się nie okazało że kupie coś nowego i zaraz będę musiał wymieniać kasetę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3kkm bez wymiany łańcucha?... Ja po około 1kkm muszę zmieniać łancuch, bo jest rozciągnięty, a dodam, że pary w nogach specjalnej nie mam, a i łańcuch nie był z masła. Szkoda napędu...

 

No to sprawdź :whistling: . Wtedy okażę się czy jest sens zmieniać łańcuch...

 

Jesli chodzi o mnie to w trakcie tych 3kkm kilka razy zmienialem... po kupnie roweru zakupilem do tego 3 lancuchy, czyli mam 4 , ktore staram sie zmieniac co 500-700km. Niestety ten z poczatku sezonu gdzies zapodzialem i neidawno go znalazlem i zalozylem. Sadze ze 200-300 km i powinnien pracowac sensownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest z tym uzywaniem 2 lancuchow na zmiane... Bo nie za bardzo rozumiem. Czy wyciagniety lancuch ktory lezy sobie w szafie sie jakos magicznie kurczy czy jak? No bo troche o tym czytalem i nie za bardzo mimo wszystko jest wytlumaczone. Czy faktycznie oplaca sie kupic np 2 lancuszki i zmieniac je np co 500km, w jaki sposob przedluza to zywotnosc?

 

/wytapatalkowane z x8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zabawie na dwa łańcuchy nie czeka się na dystanse kilku tysięcy km, łańcuchy zmienia się co kilkaset km. Po użyciu obu na porównywalnym dystansie mierzy się ich długość względem siebie i na kolejną rundę zakłada się krótszy z dwóch. Im droższy napęd tym sensowniejszy jest taki zabieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam że jeśli teraz łańcuch ci skacze to kaseta nowego nie przyjmie i też będzie do wymiany (choć nie zawsze tak jest). Jazda na 2 łańcuchy jest taka że kupujesz 2 nowe i zmieniasz je co 500 km. Za każdym razem zakładasz ten krótszy. Łańcuchy wyciągają się bardziej równomiernie co pozwala na to że kaseta i korba przeżyje tobie dłużej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie, opłaca się brać taki zestaw? http://allegro.pl/ze...2510161749.html

To znaczy ta sama kaseta + ten sam łańcuch co mam teraz, i co za pewien czas znowu mam wymieniać? Czy moze pchać się w coś lepszego? Głównie zależy mi na wytrzymałości, najlepiej żeby pojeździć jak najdłużej. Co polecacie oczywiście nie przesadzając z ceną?

 

Zdjęcia kasety niestety nie pokażę, bo nie mam pod ręką dobrego aparatu.

 

P.S Jak myslicie, ta spinka w tym zestawie z allegro jest jakaś w miarę zdatna czy to jakiś szajs?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh... Przecież nie będę zmieniać napędu co 2 tysiące km... W tym temacie: http://www.forumrowerowe.org/topic/113354-lancuchoplacalnosc-wymiana-lancucha-hg-40-czy-calego-napedu/page__fromsearch__1 ktoś polecił mi żeby zajeździć cały napęd, a podobno po 6-8tys. km wszystko nadal będzie wygladać dobrze...

 

Co do korby? Może być tak że zużyła się już po 2,5kkm i nie zaakceptuje nowego łańcucha? Jeśli co 3 miesiące mam wydawać 150zł na nowy napęd to niezbyt mi się to podoba...

Może teraz wziąć coś lepszego, nawet mógłbym dołożyć do łańcucha hg50 i kasety hg40 tylko żeby to wytrzymało chociaż trochę dłużej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można cofnąć trochę przerzutkę tak aby większa ilość ogniw łańcucha stykała się z ząbkami kasety.

 

Swoją drogą czyściłeś/smarowałeś ten napęd regularnie? Ja na takim napędzie przejechałem 7kkm z ostrą jazdą w terenie łącznie zanim go zajechałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyszczę i smaruję łańcuch około co 400km, staram się także go nie katować, co prawda było trochę kilka mocniejszych zjazdów ale po za tym używam go raczej zgodnie z przeznaczeniem, dodam że to skakanie występuje chyba na przełożeniu którego używam najczęściej, tj 2x7, co prawda jeździć sie da, ale na podjazdach jak wcisnę to jednak już tak fajnie nie jest.

 

Mam teraz dylemat, wymieniać łańcuch i kasetę (jeśli tak to na jaką) i martwić się czy stara korba zaakceptuje wszystko i ile to ogólnie wszystko wytrzyma, czy całkiem to zajeździć żeby się wszystko rozwaliło i pod koniec sezonu wymienić cały napęd włącznie z korbą... Ten drugi sposób średnio mi się podoba ze względu na przyjemność z jazdy. Nie lubię gdy coś pracuje nie tak jakbym chciał.

 

A co do cofania przerzutki to dokładnie o co w tym chodzi i jak to się robi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj sie korba, po takim przebiegu (2,5kkm) na 100% przyjmie nowy lancuch, kup po prostu kasete i lancuch i gwarantuje Ci, ze naped bedzie chodzil jak nowy. Zajezdziles przedostatnia koronke, czyli ta wlasnie 7 od najwiekszej, stracila swoja indeksacje stad to przeskakiwanie. Jest jeszcze opcja wymiany samej tej koronki, tylko nie wiem jak to jest w napedach 8-mio rzedowych, czy tak jak w 9-cio dwie ostatnie sa rozbieralne. Albo szlif ale przy tej kasecie to wogole nie oplacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jeszcze rozważam możliwość zajeżdzenia całego napędu (bo to przeskakiwanie pojawia się tylko na 2x7) w ten sposób, że po prostu będę się starać jak najrzadziej używać tego przełożenia, i będę jeździł np na 2x8, 2x6. Aż po prostu zajeżdżę cały napęd i jak już strasznie mi będzie skakać wymienie całość włącznie z korbą. (Najlepiej by było chyba pod koniec sezonu lub na początku nowego)

 

No bo w sumie aż tak bardzo mi nie przeszkadza, a jakos średnio uśmiecha mi się kupować nowiutką kasetę tylko dlatego że jest zjechana jedna koronka. Jeśli teraz kupię kasetę i łańcuch (załóżmy te same jak mam teraz (60zł)) to pewnie i tak za pewien czas po jeździe na tym samym przełożeniu znów mi się wyrobi...

 

Jak mysłicie, jeśli kupię kasetę wyższej klasy, np HG40 to będzie ona, że tak powiem wolniej się wyrabiała i na lepszym łańcuchu+kasecie pojeżdżę trochę dłużej?

 

A i jeszcze jedno, na razie nie mam aż tak specjalistycznych narzędzi (tylko imbusy, płaskie, i planuje kupno multitoola), i żadnego imadełka do łańcucha, czy klucza do kasety nie posiadam, więc pewnie musiałbym też z montażem lecieć do serwisu, a to tez są jakieś koszty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...