Skocz do zawartości

[amortyzator] Rock Shox Sid


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,na pewno gdzieś o tym było tylko nie mogę znaleźć.Jak wypluwa olej przez zaworki to go za dużo(oleju) czy zbliża się serwis?.Amorek kupiłem używany(stan idealny prawie nówka).Tak że o przebiegu nie wiele wiem.Po prostu dzisiaj przy pompowaniu zauważyłem że elementy pompki są mokre od oleju,szczególnie negatywna komora.Jak coś proszę o przeniesienie tematu do właściwego działu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli widelec pluje olejem to warto uważać na główkę pompki - jeśli dostaje się do niej olej to jest szansa że dostanie się na gumową osłonę węża. Olej działa jak rozpuszczalnik, rozmiękcza gumę co może spowodować osłabienie wężyka i jego wybuch (wewnętrzny gumowy rdzeń może przejść przez metalowy oplot).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobo - nie przesadzasz?

Po pierwsze, to normalne, że podczas podłączania pompki przez zawory wyrzuca trochę oleju. (dlatego operując przy negatywnej komorze lepiej zasłonić tarczę hamulcową, bo łatwo opryskać tarczę olejem podczas odkręcania pompki)

Po drugie, myślę, że producenci pompek do amortyzatorów są świadomi powyższych faktów i stosują gumę olejoodporną.

Chyba, że masz inne doświadczenia z wybuchającymi pompkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzam. pompka z logo fox. Było nawet gorzej niż z zaworem negatywnej w rs, olej pryskał sobie z zaworu foxa. Czułem że guma robi się lekko miękka; w czasie jednego z pompowań wężyk był wygięty i wybuchł.

Wyszedłem również z błędnego założenia, że guma jest olejoodporna i rozdupiło mi wężyk w pompce RSa....

A żeby mało pluło wystarczy odwracać rower do góry kołami, tak aby zawsze olej był po przeciwległej stronie pompki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołączę do tematu, może ktos mi coś doradzi.

Wczoraj pojechałem do leroy merlin w nadziei że znajdę tam brakujące oringi do serwisu, czyli pod wentylek komory plusowej oraz drugi oring od góry komory pozytywnej, chyba według instrukcji jest to Air piston.

Wymieniłem pozostałe oringi, nasmarowałem smarem i złożyłem wszystko razem.

Nadmuchałem do +85, -65, po godzinie wydawało się że jest dobrze.

Rano wstaje, widzę że amortyzator usiadł, sprawdzam ciśnienia , wszędzie 0psi.

Ręce mi już opadają, zna ktoś wymiary oringów wszystkich potrzebnych do serwisu Sida 2010 WC?

I gdzie je kupić w Warszawie?

 

Możecie mi powiedzieć co się dzieje i czemu tak mi sie zachowuje ten amorek, nigdy mi sie nic z nim nie działo i zaczęło się od uchodzenia powietrza z pozytywnej komory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...