Skocz do zawartości

[problemy] Kolka i skurcze


krazen

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś na maratonie uwidoczniły się dwa moje problemy:

 

1. Na początku maratonu kolka. Przez to strasznie się męczyłem próbując utrzymać się w czubie. Jak kolka przeszła to już jechało się spoko.

 

Moja rozgrzewka wygląda następująco: około 30 minut kręcenia z wysoką kadencją przy takim tętnie jak robię zwykle treningi regeneracyjne (dla mnie 150-158)

 

Ostatni posiłek jadłem 2 godz. przed startem i był to makaron + kurczak + warzywa.

 

Po rozgrzewce czułem się OK, ale w sektorze ustawiłem się około 20 minut przed startem + start opóźniony 10 minut, to dało pół godziny bezruchu.

 

Czy ta kolka była spowodowana tym, że zdążyłem "ostygnąć" przed startem, czy może szukać jakichś innych przyczyn?

 

2. Ostatnio na treningu dostałem skurczu łydki, dziś pojawiło się to w obu łydkach pod koniec maratonu, przez co nie mogłem mocno pedałować.

 

Czy przyczyn szukać w diecie? Wcześniej nie miałem takich problemów.

 

Ostatnio kupiłem trochę izotonika BePower w Biedronce, może to on jest przyczyną?

 

Kolega polecił mi brać magnez, czy to dobry pomysł na skurcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teorii na temat skurczów jest kilka. Do niedawna przeważał pogląd, że to skutek utraty składników mineralnych, głównie sodu. Aktualnie uważa się, że po pierwsze to złożony problem, a po drugie że to bardziej reakcja mięśni na intensywny wysiłek niż skutek ww. utraty. Pewnie za jakiś czas usłyszymy coś jeszcze. Szczegóły http://porady.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,v1b3iw0of6 oraz numer 4/2012

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na skurcze magnez z potasem - podobno ;) Przynajmniej mi pomaga, no ale wiadomo troche musisz się nabrać tego ;) Mnie jak łapie kolka to zawsze staram się głęboko oddychać, a bardziej hardkorowa metoda - wdech, palce wciskam w to miejsce gdzie kuje i wydech, kilka razy i mi pomaga.. Chociaż niewiem jak to jest bo np. mojemu kumplowi takie coś już nie pomaga :P Podobno kolka bierze się głównie od złego oddychania ;) Jeśli oczywiście powodem nie jest za późno zjedzony posiłek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak izotonik z Biedronki idzie w odstawkę. Za wiele minerałów tam nie uświadczysz, witamin też niewiele, za to są takie cuda jak aspartam. Powracam do wody z miodem :) Pomyślę też nad jakąś suplementacją magnezu, potasu, wapnia i witamin. Na pewno przyda mi się też rozciąganie, które zawsze zaniedbywałem.

 

Co do kolki - zawsze miałem z nią problemy kiedy brakowało mi odpowiedniej rozgrzewki np. grając w piłkę nożną, także nie jest to dla mnie nowość. Problem jest taki: jak zachować efekty rozgrzewki czekając w sektorze na start. Spróbuję też zjeść posiłek wcześniej, na początek niech będzie to 2,5 h przed startem. Może dla mnie 2h to po prostu za krótko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Co do skurczów się nie wypowiem bo to problem dla mnie bardzo odległy, niemal nigdy mnie nie łapią.

Co do kolki to ze swojej strony radzę wydłużyć czas od ostatniego posiłku do startu do 3godzin. Napisz jeszcze gdzie ta kolka cie złapała?

Czasem boli w okolicy obojczyków co wskazuje na niewytrenowanie mięśni oddechowych lub złe oddychanie (gwałtowne, mocne), na dole to już różnie bo tu w grę wchodzi żołądek.

Ja rozgrzewkę prowadzę interwałowo, wkręcam się na 90% hr/max a potem wyciszenie i tak kilka razy, na wysokiej kadencji - ideałem jest kręcić sobie na rolkach/trenażerku ale niema się co spalać bo to nie czasówka :)

W sumie to dobrze napisano że to złożony problem, na pewno trzeba zadbać o właściwą dietę, potem dopracować/ poprawić nawyki przedstartowe.

Problem stary jak świat i nikt nie znalazł uniwersalnego 100% skutecznego remedium, musisz eksperymentować sam na sobie na co "zaskoczysz".

 

Edit:

woda z modem to kiepski pomysł, są lepsze rzeczy, ( z naturalnych choćby fruktoza czyli np. świeży sok z jabłek) ale najprościej kupić po prostu napój dedykowany do tego celu.

Aby utrzymać efekty rozgrzewki stosuje się maści rozgrzewające, również dobrym pomysłem jest ubranie dodatkowej bluzy czy nogawek i przed startem oddanie komuś z osób Ci towarzyszących-niestartujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Być może też przepona..

Co do jedzenia to racja, ja preferuje głownie makaron dyskretnymi dodatkami, np z miodem serkiem wiejskim i cynamonem lub z czosnkiem utartym w oliwie z solą (która przyczynia się do zmniejszenia ryzyka skurczów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiłek przedstartowy zbyt późno, z Twojego postu wynika, że godzinę po nim zaczęłeś robić rozgrzewkę. Weź też pod uwagę, że mieszanka skrobia/mięso/warzywa nie trawi się super szybko. Postawiłbym na bardziej węglowodanowy posiłek 2h przed rozgrzewką.

Jak stajesz w sektorze, to nie spać, tylko zwiedzać - cały czas być trochę w ruchu, rozgrzewać wszystkie stawy od góry do dołu i z powrotem.

Na skurcze u mnie sprawdza się dobrze sok pomidorowy (dużo dobrze przyswajalnego potasu), ale nie w dniu startu tylko min. tydzień przed startem 0,5l dziennie. Z czasem nawet zaczyna być smaczny, można sobie doprawić :)

Tydzień przed startem nie imprezować, wysypiać się, jak najmniej kawy, herbaty i alkoholu. 2-3 dni przed startem dużo wody, 0.5 izotonika godzinę przed startem pite małymi łykami co parę minut.

Od tanich izotoników dużo lepsza jest woda z miodem, cytryną i odrobiną soli - bilans praktycznie taki sam, a nie zawiera aspartamu i barwników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady - pomoc bardziej doświadczonych nieoceniona.

 

Odnośnie picia - przypomniało mi się że sam na to forum kiedyś wklejałem porady odnośnie tego co pić wzięte z bardzo pouczającego artykułu w RowerTour, tu link do mojego wpisu: [napoje] Co wlewacie do bidonu? - Forum Rowerowe - doświadczenia, rowery, dyskusje sklepy rowerowe, giełda rowerowa - strona 13

 

Jakby ktoś był zainteresowany całym artykułem to proszę dać znać.

 

Porady dotyczące posiłków i przeciwdziałania skurczom na pewno wypróbuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Kurcze nóg - chyba już wszystko zostało o nich napisane, ale pewnej recepty na ich zawalczenie nie znalazłem.

Jaki rodzaj treningu przeprowadzać by się ich pozbyć. Rozciąganie i co jeszcze?

Mam taki problem na zawodach. Płuca, serce pracują na spokojnych obrotach, mam ochotę kręcić i kręcić, ale nie mogę bo nogi palą. Wystarczy mocniejsze nadepnięcie i mam kurcz. Picie, minerały, baza to wszystko już wykluczyłem.

Konkretnie jeżdżę od dwóch lat. Na treningach problemu nie ma, tylko zawody. Większość treningów na szosie - może to jest przyczyna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie - zwłaszcza jeżeli chodzi o rozbieżność między płucami/sercem a nogami.

 

I nie wiem jak z tym walczyć.

 

Wcześniej dużo się mówiło o uzupełnianiu ubytków sodu i potasu, bo brak tychże miał być główną przyczyną skurczów.

 

Teraz się mówi, że to głównie reakcja organizmu na wysiłek, która u jednych występuje, u innych nie.

 

Prawda pewnie leży pośrodku i tego staram się trzymać. Tj. jadę na izotonikach, rozciągam się przed jazdą - ale i tak z reguły pod koniec trasy coś mnie trafia.

 

Mówię o jeździe ciężkiej, typu interwały, góry itp. Na płaskim problem raczej nie występuje.

 

Spróbuję teraz przez zimę mocniej postawić na wytrzymałość siłową, się zobaczy czy to coś da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...