Tadeus Napisano 22 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2012 Pytanie z rodzaju tych ekspresowych. W niemal wszystkich poradnikach wśród użyć najwyższego przełożenia są "zjazdy" albo szybka jazda po płaskich powierzchniach. O ile jak najbardziej rozumiem to drugie, to pierwsza sytuacja zupełnie nie trafia do mojej logiki. Rower to przecież nie samochód, gdzie na długich zjazdach można hamować silnikiem. O co chodzi z tymi zjazdami? Po prostu o to, iż przy zjeździe rower zazwyczaj (bo rozumiem, że o taką sytuację tu chodzi) jedzie znacznie szybciej niż po płaskim, więc i niższe przełożenie byłoby nieefektowne (nie zwiększyłoby skutecznie prędkości) ? Chodzi po prostu o to by z tej górki pruć jeszcze szybciej? (korzystając z tego, że z górki nie trzeba używać na tym "twardym" biegu takiej siły, jak jadąc po płaskim?). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krazen Napisano 22 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2012 Tak, właśnie o to chodzi Na niskim przełożeniu nie nadążałbyś z kręceniem korbą żeby przyspieszać na zjeździe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Peterp079 Napisano 22 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2012 Eeee nie o to chodzi. Chodzi o hamowanie kasetą tak jak w samochodzie hamuje się silnikiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TeDy Napisano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Może ktoś rozwinąć troche temat? Bardzo mnie to zaintrygowało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siimon Napisano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Może ktoś rozwinąć troche temat? Bardzo mnie to zaintrygowało Hamowania kasetą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TeDy Napisano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Dokładnie tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nastar Napisano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Ale jeśli zaraz za zjazdem jest większy podjazd to nie każdemu wychodzi szybka "redukcja" kilku biegów i ludzie tracą rozpęd - widziałem to na maratonie. Dobrze jest przewidywać przełożenie z lekkim wyprzedzeniem. A "pruć z góry" to też fajna rzecz - jeszcze jak są hamulce w rowerze to już bajka :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pablito Napisano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Nie slyszalem jeszcze szczerze mowiac o chamowaniu kaseta, dziwnee... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Bierzesz starą kasetę i łańcuch. Z jednej strony łańcuch przywiązujesz do kasety, a z drugiej do ręki. Gdy robi się zbyt szybko, rzucasz za siebie. Kotwica to jest to! Ech... pora spać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Eeee nie o to chodzi. Chodzi o hamowanie kasetą tak jak w samochodzie hamuje się silnikiem To ty masz takie opory na bębenku, że aż ci kasetę hamuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
clevinger Napisano 7 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 No brawo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seebcioo Napisano 7 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 zależy od góry, czasem musisz przyhamować, żeby potem dokręcić inna sprawa jeżeli wiemy, że zaraz będziemy mieli podjazd co do hamowania kasetą - ręczny już ktoś zaciągał ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TeDy Napisano 7 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Bierzesz starą kasetę i łańcuch. Z jednej strony łańcuch przywiązujesz do kasety, a z drugiej do ręki. Gdy robi się zbyt szybko, rzucasz za siebie. Kotwica to jest to! Ech... pora spać. Wydaje sie to logiczne Warto byloby spróbować... podrzuce teściowej pomysł A tak naprawdę to faktycznie chodzi o opory na bębęnku? Przecież to jest niezależne od przełożenia jakie masz aktualnie ustawione i raczej tego nie unikniesz, prawda? Tak mi się przynajmniej wydaje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fenthin Napisano 7 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Nie, po prostu się nabijamy. Żadnego hamowania kasetą nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TeDy Napisano 7 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2012 Coś tak właśnie czułem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 8 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Blat na zjeździe zarzuca się też po to, żeby łańcuch był bardziej napięty i nie trzaskał tak po ramie, ewentualnie nie spadał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s2power Napisano 8 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2012 Klosiu dobrze prawi. Na szosie jak predkosci dochodza do stowy trzeba sie troche skupic i nie ma czasu na bledy. Na rowerze to juz naprawde spore predkosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.