99tomcat Napisano 12 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2012 Witam Zacząłem zbierać klamoty do Swojego Cube Aim 2008 roku. Zabrnąłem chyba za daleko. Miał byś nowy amor. Skończyło się na amorze i kołach pod tarcze. Do tego kusi dyna sys więc pełna zamiana napędu + m596 na oba koła. Nagle zacząłem dostrzegać,że w roweru niewiele zostaje,a to co zostanie to i tak niedługo bym wymienił- gripy, kierownica itp. To co zdejmę z roweru jest takiej klasy że trafi do szafy albo kosza... Mam 2 warianty- zostaje rama, kierownica, mostek, sztyca i wydaję 2000k na upgrade. Nie wiem czy nie lepiej sprzedać cały rowek (nie wiem pewnie ok 800zł bym za niego dostał). Do tego te 2000zł (cześć już części kupiona) i składać nowy rower. Pewnie nieco przekroczę budżet ale będę miał totalnie nowy rower. 3 droga jest najbardziej problematyczna ale może będzie najlepsza. Sprzedać po sezonie rower. Zakupić z wyprzedaży lub lekko używany za ok 3000zł. W razie potrzeby przełożyć części na te zakupione lub je po prostu sprzedać. Liczę na rady bardziej ode mnie doświadczonych cyklistów- zapewne wielu z was przechodziło już coś podobnego. Lepiej uczyć się an cudzych błędach niż własnych. wyjdzie pewnie taniej i lepiej pozdrawiam tomcat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
99tomcat Napisano 15 Lipca 2012 Autor Udostępnij Napisano 15 Lipca 2012 nikt nic nie doradzi, nei naprowadzi na właściwe tory? Wyrzucenie w błoto lub też nie 2-3tysięcy złotych to dla mnie jest jednak istotna sprawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Silver400 Napisano 15 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2012 No to zależy co chcesz na tym rowerze robić i czy faktycznie masz potrzebe posiadania lepszego roweru. Jeśli chodzi o składanie samemu to w tej kwocie podobno jest nie opłacalne. A jeśli chodzi o modernizacje to akurat z własnego doświadczenia wiem ze to droga zabawa i trzeba wymieniać praktycznie wszystko i ja osobiście nie byłem do konca zadowolony ze zmian a wywałiłem w rower ponad 1200zł. Według mnie najlepsza opcja to sprzedać to co masz i kupić fabrycznie nowy z gwarancją. Przynajmniej ja tak zrobiłem. Ponad 3000zł to juz sporo kasy i mozna wyrwać naprawdę fajny sprzęt szczególnie jak sie to planuje od dawna, nie ma cisnienia na zakup w tym momencie. Szczególnie zimą mozna dostać fajne rowery po przecenach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.