Skocz do zawartości

[Sponsoring rowerowy]Czy ktoś wie jak "uderzyć" do sponsorów?


Rekomendowane odpowiedzi

Czy wiecie jak najlepiej uderzyć do potencjalnego sponsora, ale nie takiego tradycyjnego (czyli: sponsor zapewnia pieniądze i/lub sprzęt rowerowy w zamian za....), tylko innego rodzaju, czyli: sponsor dostarcza sprzętu, który jest testowany w różnych warunkach klimatycznych i innych? Za wszelkie informacje, wiadomości i porady będę niezwykle zobowiązany...

 

Pozdrawiam

 

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm moim zdaniem firmy nie dadzą swojego sprzętu, żeby jakiś tam biker sobie na nim pojeździł (przepraszam cię za to podsumowanie) i jak się go zapytają jak sprzęt, coś trzeba poprawić? to odpowie, że raczej nie bo jeździło się spoko.Musiałbyś być testerem/redaktorem jakiegoś magazynu rowerowego czy coś podobnego. Firmy właśnie im udostępniają swoje produkty ( no jeszcze mistrzowie kolarstwa chyba dostają sprzęt ). Takowe magazyny właśnie no i ci zawodowcy robią mega reklame tym produktom bo umówmy się taniej jest udostępnić jedną przerzutke Jakiejś gazecie która ją przetestuje i przy okazji wytknie jej wady i zrobi szum wokół niej niż wynajmować przestrzeń na bilbordach w miastach ( wiecie o co.mi chodzi ). Tak więc moim zdaniem szanse są nikłe. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kolega rafikiyako ma duże szanse na otrzymanie sprzętu. Według mnie powinieneś napisać do kilku znanych frm (np shimano, sram, sixsixone i wielu innych - adresy znajdziesz na google) i wyjaśnić o co chodzi. Tylko nie pisz do polskich przedstawicielstw ale do głównych siedzib. Najlepiej pisać w języku kraju, z którego firma się wywodzi - jak nie znasz to wystarczy google translate i wio do przodu. Jest duża szansa, że otrzymasz wymarzony sprzęt. Ja w swoim rowerze, który notabene jest na sprzedaj - może chcesz kupić jakby Ci się niepowiodło;) praktycznie poza końcówkami linek i koszykami na bidon dostałem w ten sposób wszystko. Ale fakt jest taki, że zajęło mi to rok. Pisałem na Tajwan i do germańców, do Hameryki i wielu innych krajów. Statystycznie na trzy firmy, jedna mi przysyłała szpej za totalną darmoszkę. Musiałem tylko po miesiącu użytkowania wysłać im omajla z wrażeniami.

Także nie zrażaj się i pisz, pisz, dużo pisz, uwierz mi, naprawdę warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kolega rafikiyako ma duże szanse na otrzymanie sprzętu. Według mnie powinieneś napisać do kilku znanych frm (np shimano, sram, sixsixone i wielu innych - adresy znajdziesz na google) i wyjaśnić o co chodzi. Tylko nie pisz do polskich przedstawicielstw ale do głównych siedzib. Najlepiej pisać w języku kraju, z którego firma się wywodzi - jak nie znasz to wystarczy google translate i wio do przodu. Jest duża szansa, że otrzymasz wymarzony sprzęt. Ja w swoim rowerze, który notabene jest na sprzedaj - może chcesz kupić jakby Ci się niepowiodło;) praktycznie poza końcówkami linek i koszykami na bidon dostałem w ten sposób wszystko. Ale fakt jest taki, że zajęło mi to rok. Pisałem na Tajwan i do germańców, do Hameryki i wielu innych krajów. Statystycznie na trzy firmy, jedna mi przysyłała szpej za totalną darmoszkę. Musiałem tylko po miesiącu użytkowania wysłać im omajla z wrażeniami.

Także nie zrażaj się i pisz, pisz, dużo pisz, uwierz mi, naprawdę warto.

Ooooo a to niespodzianka. Byłem przekonany, że jest całkiem inaczej ale jak widać się pomyliłem. Choć jakby nawiązać do mojego posta to faktycznie dostajemy przerzutke a w zamian dajemy im bezcenne (dla nich) uwagi. Skoro koledze wyrzejsię udało to i tobie może. Trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...