Skocz do zawartości

[amortyzator - stukanie] Suntour Axon RLD 2011, czy nie za głośny?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Mój Axon rld 2011 po parunastu, może dwudziestu paru godzinach jazdy stał się (jak dla mnie) cholernie głośny. Metaliczne stukanie przy odbijaniu ma charakter co najmniej wyjątkowo irytujący.

Ponoć suntoury potrafią tak mieć, i byłem w stanie to zaakceptować na poziomie na jakim było na samym początku. Wystarczyło przejechać paręset kilometrów (typowo xc, bez żadnych niewskazanych "akrobacji").

Teraz jest to na takim poziomie, że jak jadę po asfalcie (jak wiadomo amortyzator pracuje cały czas, nawet jak tego nie czujemy) to na malutkich nierównościach widelec raczy mnie przeraźliwym cykaniem, znanym mi jedynie z totalnie niedokręconego suportu w rowerach za 199,- . Jak wjadę w choćby najdelikatniejszy teren, zaczyna się "piekło cykad" ;]

 

Spójrzcie na filmik, zróbcie na głośno - mam nadzieję, że sporo wyjaśni.

 

 

 

 

 

 

Proszę o radę w następującej kwestii : jak myślicie, czy zwykły serwis, czyli przesmarowanie wystarczy i nie należy się tym martwić , czy kwalifikuje się to na odesłanie na gwarancję ?

 

Istotną sprawą jest to, że amortyzator jest prawie nowy, nie był serwisowany, bo ani przebieg ani czas jazdy nie sugerował takie potrzeby. Warunki w których jest używany do tej pory (zero deszczów, błota, warunków wyścigowych - zawsze suchutko i bez ściganctwa i próbowania DH na rowerze do XC.....) Golenie przecierane po każdej jeździe z kurzu, co jakiś czas dopieszczane brunoxem.

 

Skoro pierwszy serwis według producenta powinien być po 50h, może w takim wypadku wysłać go na gwarancję ?

 

Z góry dzięki za opinie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciez Ty masz wylaczone/zepsute tlumienie powrotu... i "Suntoury tak maja" to najglupsza rzecz jaka slyszalem, powielaja ludzie takie bzdury i potem "bylem w stanie to zaakceptowac" - w amorzeza 1000zl z w sumie dobrym systemem tlumienia powrotu? takie cos nie powinno istniec!

 

 

skrec na maksa tlumienie i zobacz co bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumienie powrotu funkcjonuje, może Ty byś stwierdził czy poprawnie czy nie jakbyś pomacał, ale zapewniam wszystkich, że "jakoś" funkcjonuje.

Przy kręceniu filmu było po prostu ustawione na minimum.

 

Wszelkie regulacje typu : - tłumienie powrotu , ciśnienie NIE mają wpływu na opisywany i pokazywany efekt akustyczny.

 

Byłem w stanie zaakceptować to, co było na początku, wtedy było ledwo słyszalne, na pewno nie podczas jazdy, tylko w ciszy, w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym stawial na uszkodzenie w lewej goleni. Stukanie przy wychodzacych goleniach czasami spowodowane jest niepoprawna praca elementow ograniczajacych skok amortyzatora

Mozliwe, ze usterka jest gdzies w ramach podzespolu, ktory w dokumentacji ma numer 8:

http://preview.srsun...F9-AXON-RLD.pdf

 

Ale w zasadzie gdybanie mialoby sens jakbys byl zmuszony naprawic to samemu. Najlepiej bedzie, jak oddasz go na gwarancje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewien, że to amortyzator. Słychać jakby taki uderzenia plastiku o coś, wiec może coś na kierownicy Ci ociera/stuka. Sprawdź pancerze i wszystko inne co może się ruszać przy uginaniu amortyzatora. Może gdzieś nie ma smaru i Ci tak cyka. Przy prostej konstrukcji bym się nie wahał i sam bym rozebrał i przesmarował wszystko od nowa i sprawdził czy działa. Jeżeli możesz to chyba najłatwiej na gwarancję oddać, ale wtedy nie masz amortyzatora przez jakieś 2 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu niby tlumienie nie ma wplywu na ten dzwiek? bez tlumienia ten amor to zwykla komora powietrza ktora katapultuje golenie gorne z dolnych, i jesli tlumienie dziala to nie ma prawa byc tego stuku, bo jest on spowodowany uderzaniem dna gornych lag o popychacz... ( a w sumie o podkladki na popychaczu, ktore sa plastikowe, zatem kolega wyzej ma racje, bo stuk metaliczny nie jest)

 

nagraj filmik na tlumieniu skreconym na maxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polek Jeżeli to do mnie to nie mówię, że to nie wina amortyzatora, ale może czegoś innego i jest łatwiejsze do naprawienia. ;) Poza tym ja w XCR'rze pozbyłem się jakiegokolwiek tłumienia i mi i tak nic nie odbija tak. Niby jakieś olejowe jest, ale to chyba dużo nie daje. Głównie polegało na elastomerze, którego nie ma u mnie już. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do innych elementów :

 

1. Nie ma takiej opcji

2. Jeśli myślicie inaczej, patrzcie punkt 1. :)

 

Sprawdzone po demontażu z ramy.

 

Co do "metalicznego" stuku - nazywajmy jak chcemy, może nie jest metaliczny - dla jednego bardziej dla drugiego mniej. Jest taki, jak na filmiku. Po demontażu w związku z tym, że nie rezonuje z resztą roweru, faktycznie trochę traci na swej "metaliczności" co absolutnie nie zmienia faktu, że jest głośny.

 

PoleK, nie jestem głuchy i upośledzony, i skoro mówię, że regulacja tłumienia nie ma wpływu na ów zaprezentowany dźwięk to uwierz po prostu. Nie wiem, jak w przypadkach, z którymi miałeś do czynienia, u mnie jest akurat tak. Sprawdzałem na maxa odkręconym i na maxa skręconym i w środkowych pozycjach również. Dźwięku nie zmieniało, natomiast samo tłumienie było jak najbardziej wyczuwalne pod ręką i do wychwycenia gołym okiem w pracy widelca.

 

Zrobiłbym ten filmik, ale patrząc na odpowiedzi oraz dołączając do tego fakt, że przez paręnaście dni będę miał wyjątkowo mało czasu na rower, zdecydowałem się spakować amora i jutro wysłać na gwarancję. Już czeka gotowy do wysyłki.

 

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, zupełnie świadomie i na luzie - nie wnikałem w to jaki mają czas. Serwis oficjalny jest jeden, gwarancja jest jedna, więc i tak i tak jestem na to skazany. Myślę, że nie więcej niż dwa tygodnie. Jak coś mnie tknie, to się dowiem, ale póki co nawet mi się nie chce.

 

Jak napisałem trochę wyżej - mam teraz cholernie mało czasu na jakąkolwiek rekreację/trening więc o tyle dobrze się złożyło, że dzieje się to teraz, a nie wtedy, kiedy będzie piękne słoneczko i czas na rower.

Wiem - tak czy siak głupio, że w takim miesiącu jak lipiec :] Oby się wyrobili w te dwa tygodnie - wtedy będzie super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy 18 lipca, amortyzator dziś został przysłany kurierem DHL z serwisu Suntoura. Bez żadnej informacji oczywiście, że zostaje wysyłany.

Tempo niezłe, jak na naprawę, prawda ?

 

Szczęśliwy otwieram pudełko, jest mój amorek, nie pomylony z innym, wszystko ok, przyglądam się uważnie, i widzę regulator tłumienia jakiś taki całkowicie inny. Czerwony, tak, jest czerwony, jak tamten. Ale tylko to się zgadza, - reszta - kształt, osadzenie i "głębokość" na jaką schodzi w dół z goleni : zupełnie co innego.

 

Myślę sobie, ok, wymienili całe bebechy, aż tak było źle, może teraz nowa seria części tak już ma. Nie ma sprawy, w końcu to nic istotnego.

Nie mam czas teraz się tym bawić dokładniej (mam na myśli montowanie do roweru i ujeżdżanie) więc biorę go między kolana i naciskam na sucho, uporczywie wpychając go w dywan. Działa, nie ma stukania. Naprawa dokonana.

 

Zaczynam grzebać przy regulatorze tłumienia, skrajne ustawienia - super, ale tłumi , aż za bardzo. Chyba faktycznie (myślę sobie...) było zepsute całe tłumienie, nie tylko ten stukot.

Łapię za amortyzator jedną ręką by go odstawić w kąt, żeby sobie poczekał na montaż parę dni, i tak ....cholera....jakoś ciężko mi w tej ręce. Takie jakieś głupie uczucie, że był lżejszy....

Szybka myśl, skojarzenie faktów, i wszystko jasne. Zimny pot, sprawdzenie wagi - już czułem - było to tylko i wyłącznie formalnością.

 

85 gr. WIĘCEJ .

 

Wsadzili mi bebechy z jakiegoś innego widelca, nie wiem, może epicona, nie mam pojęcia.

Niedawno kupiłem ten amortyzator, kierowałem się relacją cena/waga/jakość, dokonałem takiego a nie innego wyboru, ponieważ te trzy cechy najlepiej mi się kalkulowały w tym zestawieniu.

 

Nie kupiłbym tego amortyzatora, gdyby tyle ważył, mając do wyboru epicona.

 

Oczywiście mam zamiar działać niezwłocznie w tej sprawie....

 

Ale napiszcie, co myślicie o takim podejściu serwisu eurobike, do naprawy gwarancyjnej....

 

Może cieszyć się, że nie włożyli sprężyn stalowych i elastomera do środka ?

 

Nie wiem jak Wam, mi ręce opadły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...