Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Policja tak jak w przypadku kolegi ma mnie w głębokim poważaniu . Nie wiem jak utworzyć tu forum dyskusyjne na ten temat i gdzie ewentualnie szukać mojego kross'a oprócz allegro.

 

Różnica jest taka, że prawdopodobnie kolega namierzył złodzieja, a w Twoim przypadku to nie nastąpiło. Niestety policja generalnie olewa takie sprawy, bo nie mają na to czasu i środków. Jeśli Twój rower nie zostanie znaleziony przypadkowo, w trakcie kontroli, ewentualnie w trakcie rozbijania jakiejś większej meliny, to po prostu po paru tygodniach przyślą Ci sztampowy świstek z prokuratury o umorzeniu śledztwa z powodu niewykrycia sprawców. Szukać należy przede wszystkim na wszelakich okolicznych giełdach, targowiskach, tak jak powiedział kolega wyżej. Oprócz roweru w całości, szukać także części mogących z niego pochodzić - sprzedaż skradzionego roweru w częściach jest wysoce prawdopodobna. Jeśli złodziej nie jest debilem, tylko uprawia ten proceder "zawodowo", to na pewno nie będzie sprzedawał roweru na allegro, gumtree czy innych portalach w necie. Od razu zaznaczę, że jeśli nie masz numeru ramy, rower nie był oznakowany przez Ciebie (jak mi ukradli to policjant polecał wydrapanie numeru PESEL w mało widocznym miejscu roweru, wrzucenie kartki z naszymi danymi do sztycy), to będzie Ci bardzo ciężko udowodnić, że rower jest Twój. Na przyszłość polecam w ogóle nie zostawiać roweru bez opieki. Jak się jedzie gdzieś, gdzie nie można zostawić roweru pod opieką - używać komunikacji zbiorowej, lub nóg. Ewentualnie mieć jakiegoś zgrzyta typu Wigry, którego nie będzie szkoda, na miasto. Ja już jeden rower straciłem, zapięty na (wydawałoby się) solidny U-lock i mi starczy. Teraz zapięcie mam tylko po to, żeby zabezpieczyć rower, gdy odchodzę od niego na chwilę, ale cały czas mam w zasięgu wzroku, żeby nikt nie mógł ot tak wsiąść i odjechać. Żadne zabezpieczenie nie jest w 100% skuteczne. A jeśli zostawia się solidny rower na mieście, przypięty badziewną linką, to śmiem twierdzić, że przeciętną długość trwania radości z jego posiadania, będzie można liczyć w tygodniach.

Napisano
A w przypadku sprzedaży to wątpie czy policji bedzie sie chciało szukać ewentualnego nabywcy jeśli nie ma niezbitych dowodów (

policji może nie, prokuraturze tak - jeśli poszedł za 40% wartości rynkowej kupujący nie będzie miał możliwości bronić się, bo cena bardzo podejrzanie niska.

Napisano

Szlaq by trafił.... łapy bym połamał. Z innej strony - żeby zostawiać rower na całą noc, na zewnątrz? To było do przewidzenia.....

Napisano

Jesteś z Krakowa - TVN i RMF masz pod ręką - oni zazwyczaj łapią takie sprawy bo podnoszą oglądalność/słuchalność - "złodziej podany na tacy, a policja to ignoruje" - na Twoim miejscu złapał bym się tego jak już nic nie zostało

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Napisano
Jak się jedzie gdzieś, gdzie nie można zostawić roweru pod opieką - używać komunikacji zbiorowej, lub nóg. Ewentualnie mieć jakiegoś zgrzyta typu Wigry, którego nie będzie szkoda, na miasto. Ja już jeden rower straciłem, zapięty na (wydawałoby się) solidny U-lock i mi starczy. Teraz zapięcie mam tylko po to, żeby zabezpieczyć rower, gdy odchodzę od niego na chwilę, ale cały czas mam w zasięgu wzroku, żeby nikt nie mógł ot tak wsiąść i odjechać. Żadne zabezpieczenie nie jest w 100% skuteczne. A jeśli zostawia się solidny rower na mieście, przypięty badziewną linką, to śmiem twierdzić, że przeciętną długość trwania radości z jego posiadania, będzie można liczyć w tygodniach.
mój rower zostal skradziony z domu, złodziej wszedł oknem, nie ma 100% zabezpieczeń...

miałam podpobna przygodę z Policją jak kolega z postów powyżej, po włamaniu, z pomocą bikerów - równiez tego forum - znależlismy aukcje naszego roweru na allegro, zawiadomilismy oficera prowadzacego sprawe wlamania, zanim sie policja zainteresowała aukcją, złodziej ją zamknął, po obczajenieu roweru na archiwum policja wezwała złodzieja jako świadka, niestety nie bede pisac szczegółów, bo sprawa była bardzo kontrowersyjna, a została zamknięta z korzyscią dla złodzieja - przy jego maksymalnym wykorzystaniu luk w polskim prawie

Napisano

ale adres człowieka chyba został... sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie, jak mawiała matka Pawlaka.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...