Skocz do zawartości

[skandia bytów] zawody MTB


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja się wybieram :-)

chociaż jak będzie tylu chętnych co na forum to może muszę to przemyśleć

 

a ktoś jest stamtąd i może coś opowiedzieć o trasie poza tym, że płaska ??

Napisano

Wybieram się i dołączam do pytania, czy ktoś zna trase z praktyki i może coś o nie powiedzieć?

 

 

trasa w sporej częsci pokrywa się z trasą rodzinnego maratonu, który co roku organizaowała Baszta Bytów.

kilka razy śmigałam tamtymi ścieżkami/drogami.

faktycznie jest płasko - ale potem nieco interwałowo. jest sporo piachu, nawet baaaaardzo sporo. jak będize lało - będzie błoto.

ciężko się jedzie na otwartej przestrzeni między polami - albo piach - albo kamienie. leśne drogi ubite - ale są odcinki gdzie piach "sięga łydek". nie ma podjazdów jakiś wyagających. ani też miejsc gdzie ktoś bez dobrej techniki sobie nie poradzi. - nie wiem jednak jak wygląda ścieżka przy jeziorze Głębokim.

generalnie - powinno był szybko. ale jak będzie to zawsze okazuje sie na miejscu.

odcinka trasy giga - nie znam - więc sie nie wypowiadam.

pozdr.

Napisano

Dzięki za szerszą informację o trasie :teehee:

 

powiedzcie mi jak można jechać w piachu po łydki

nigdy mi to nie wychodzi

rozumiem podjazdy i zjazdy interwałowe, to chyba każda osoba z 3miasta zna i lubi ale ten piach :verymad:

Napisano

Z tym piachem to zła wiadomosc, ale tego się mniej wiecej spodziewalem. Dobrze, żeby nie było blota, bo wtedy to bedzie naprawdę srednia przyjemnosc.

 

W innym miejscu forum zadalem pytanie, jakie opony sa polecane na takie trasy. I tak musze je zmienic, mogę teraz w sumie. Tylko to daje jakies pole do manewru. Pytanie, cy mozna znalezc cos na piach i na bloto, przeciez nie bede przygotowywal dwoch zestawow opon.

Napisano
Dobrze, żeby nie było blota, bo wtedy to bedzie naprawdę srednia przyjemnosc.

 

Też do niedawna miałem takie zdanie o błocie aż ostatnio zdarzył się maraton w Kozienicach (Mazovia) gdzie miejscami było dużo błota i kałuże (a może raczej małe jeziora) przez całą szerokość drogi i jechało mi się bardzo dobrze, może częściowo dlatego że było baaardzo gorąco i chlapanie się w błocie dawało troche ochłody ale z drugiej strony wszystko było praktycznie przejezdne, nie trzeba było się zatrzymywać co w porównaniu z bardzo dużą ilością piachu taka jazda może być bardziej uciążliwa, przypominam sobie takie maratony gdzie było sucho i dużo piachu i jazda (a czasem chodzenie) była bardzo ciężka. Wiadomo że ważny jest też dobór opon, ja z przodu miałem X-Kinga Conti 2.4 a z tyłu Crossmarka 2.10 i ten zestaw (zwłaszcza Conti) sprawdza się zarówno w piachu jak i błocie.

Z tego co przeglądałem mapy trasy w Bytowie to trasa Grand Fondo wydaje się ciekawsza przez większą ilość górek w końcówce, orientuje się ktoś jak jest w rzeczywistości?

Napisano

Trasy rowerowe po Kaszubach potrafia być dość wyczerpujące. Składa się na to podłoże (przeważnie piasek) oraz duża liczba niewielkch przewyższeń, które w kombinacjach dają niezły trening interwałowy.

 

Nie znam dokładnie tej trasy wokół Bytowa, ale w tych okolicach tak mniej więcej właśnie jest.

 

Ja wybrałem tym razem krótki dystans (30 km), bo to pierwszy maraton i chcę zobaczyć co i jak. Grando Fondo wygląda na mapce dość wymagająco. Zresztą to i tak tak naprawdę zależy od tego, w jakim tempie i z jakim zaangażowaniem przejechać ta trasę.

Napisano

Dzięki za szerszą informację o trasie :teehee:

 

powiedzcie mi jak można jechać w piachu po łydki

nigdy mi to nie wychodzi

rozumiem podjazdy i zjazdy interwałowe, to chyba każda osoba z 3miasta zna i lubi ale ten piach :verymad:

 

a ktoś mówił o JEŹDZIE w tym piachu po łydki ? :laugh:

pozdr :)

Napisano

Może ktoś z okolicznych bikerów napisać jak po tych tygodniowych opadach wygląda teren w rejonie zawodów albo i sama trasa? Nie bardzo chce mi się jechać spory kawał drogi żeby się potaplać w błotku po pas.

Napisano

Nie mieszkam co prawda w okolicach samego Bytowa, ale w tym regionie i mogę powiedzieć, że patrząc na okoliczne trasy gruntowe to nie jest źle. Grunt jest wilgotny, ale cały czas ładnie przyjmuje wodę i podsycha. Opady nie są nieprzerwane na szczęście i te pauzy wystarczają najwyraźniej na regenerację gruntu. Powiem więcej, w ciągu praktycznie każdego popołudnia

wyjeżdżam sobie na krótkie trasy bez błotników itp. zabezpieczeń i jest naprawdę OK, w praktyce piach jest po prostu mokry, ciężki i mniej sypki. Błoto nie występuje.

 

Oczywiście najlepsze byłyby informacje z pierwszej ręki, ponieważ jeżeli trasa prowadzi przez tereny podmokłe to może tam być zupełnie inaczej (gorzej)...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...