mzewa Napisano 29 Marca 2006 Napisano 29 Marca 2006 Posiadam Scotta Voltage 2, rozm. M z 2004, moja druga połówka ten sam model, rozm. XL z 2002. Obydwa modele po przejechaniu jednego sezonu miały amora do wymiany. Śmiem twierdzić, że amory te są do wymiany i bez przejechania km. :025: Scott z 2002 po zajechaniu całości osprzętu w dwa sezony(ocalała rama i manetki) został stuningowany i teraz jeździ bez zarzutu na Black Comp, przerzutkach XT i osprzęcie Hone. Do wymiany jest też kierka i mostek, który po jeździe terenowej w 2005 w Kotlinie Kłodzkiej zmienił swój wygląd skręcając się (z bólu?) , po jednym ze zjazdów ze Śnieżnika strzeliły 3 szprychy ale ponieważ ten model jest katowany przez osobnika o wyglądzie dobrze wypasionego wikinga i 120kg wagi, uważam, że pod przeciętnym osobnikiem po wymanie amora może posłużyć o wiele dłużej. Scott z 2004 jezdzi ciągle na katalogowym osprzęcie. (chyba dlatego, że ja wyglądam i ważę normalnie) pierwszy mankament jaki się ujawnił pomijając amora, to rdzewiejące linki, a przez to błędy w przeskokach tylniej przerzutki. Od razu musiałam wymienić siodło, bo nie nadawało się kształtem do mojej anatomii oraz do dłuższych wyjazdów w teren. W pełni zadowolona jestem z firmowo zakładanych obręczy i oponek, które super się sprawdziły w trudnym terenie, ciężko jeździ się 2,0ami na asfalcie, ale to nie moje zmartwienie. Sumując: super wytrzymałe ramy za niewielką cenę, osprzęt taki sobie...
xeass Napisano 21 Stycznia 2012 Napisano 21 Stycznia 2012 · Ukryte przez Schwefel, 22 Stycznia 2012 - Brak powodu Ukryte przez Schwefel, 22 Stycznia 2012 - Brak powodu IDIOTYCZNE PO CO KOMU 200 POSTOW ABY PISAC NA GIELDZIE ??
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.