Skocz do zawartości

[Korba] Problem ze zdjęciem korby


Kiciok

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mi wypasu nie trzeba... na pewno lepsze to, niż w tym sklepie rowerowym za 43zł suport bez żadnych naklejek i oznaczeń :D

 

Miejmy nadzieje, że wszystko dojdzie takie jak zamówiłem i będzie pasować, bo jak nie, to nie wiem co zrobie :( tego ocierania się kurde boje.

Napisano

Wiesz, tu raczej chodzi o moją dość nietypową ramę, bo to jednak 07' rocznik, jeszcze stalowa i nie wiadomo, czy wszystko jest takie zgodne... Ale cóż, poczekamy do środy/czwartku.

  • Mod Team
Napisano

No pęknięcie nie wskazuja na nic dobrego ale z tego co zauważyłem w dużej częsci takich suportów dzieje sie podobnie. No szit i juz.

  • Mod Team
Napisano
Tylko ciekawi mnie zdanie Pixona dlaczego ta korba nie będzie dobra do mojego roweru.

Ponieważ nie byłoby ciężko dobrać bieg w terenie przy takim zestopniowaniu. Utarło się juz, że to taka konfiguracja jest przeznaczona do trekingu, gdzie przeważają tereny plaskie, drogi asfaltowe.

  • Mod Team
Napisano

Rozumiem, nie ma jednak nigdzie specyfikacji twojego roweru, a żeby zobaczyć zdjęcia trzeba wejść w garaż czego nie zrobiłem.

Napisano

Takie pytanko mam. Mógłby ktoś napisać mi skrócony opis montażu tego suportu? Tak w razie czego, bo na moje oko, to po prostu wkręcić prawą miskę, włożyć i dokręcić lewą :P

 

I jeszcze jedno, dużą siłą trzeba dokręcić te miski? Nie mam klucza i na pewno go nie kupie, bo funduszy brak... i nie wiem, czy styknie jak delikatnie dokręce śrubokrętem i młotkiem... tak, żeby nie uszkodzić.

Napisano

Najpierw wkręca się lewą miske (tą luźną), po to aby suport wkręcać prosto/równo. Po wkręceniu lewej miski, wkręcamy pakiet suportu, po czym lekko wykręcamy lewą miske, dokręcając pakiet do oporu, następnie dokręcamy ponownie lewą miske.

Napisano

Czyli trochę odwrotnie niż z tym starym typem suportu.

 

Dam radę to dokręcić pukając śrubokrętem po tych ząbkach, czy uszkodzę? Dużej siły tam potrzeba?

Napisano

Lewa nakrętka w tym suporcie jest plastikowa, a prawa (chyba) aluminiowa, więc pukania śrubokrętem nie polecam. Lepiej kup normalny klucz do tego. Dokręcić trzeba na tyle, żeby się samo nie odkręcało. Przed wkręceniem gwint posmaruj smarem miedziowym.

Napisano

Dlaczego akurat smar miedziowy? Nie może być grafitowy, albo towot zwykły?

 

Czy ten suport przed montażem trzeba czymś nasmarować? Czy zostawić jak jest fabrycznie?

Napisano

Dlaczego akurat smar miedziowy? Nie może być grafitowy, albo towot zwykły?

 

Czy ten suport przed montażem trzeba czymś nasmarować? Czy zostawić jak jest fabrycznie?

 

Bo się dobrze w tym miejscu sprawdza. Może być też jakikolwiek inny, używałem wszystkich trzech do suportu. Chodzi o to, żeby te gwinty koniecznie nasmarować, bo jak tego nie zrobisz, to następnym razem będziesz musiał wymieniać suport razem z ramą. Zapiecze się i koniec. Można potem próbować to rozwiercać i piłować, ale to jest akcja, która wcale się nie musi udać. Jednej ramy mój brat się już tak pozbył, bo serwisant wkręcił suport bez smaru.

Napisano

http://dl.dropbox.com/u/15031538/09072012206.jpg

 

Niestety nie dostałem zaślepek i będzie ten imbus na wierzchu.... będę musiał u wujka takich poszukać.

 

Od razu co mi się rzuciło w oczy, to jej budowa. Faktycznie, początek tego kwadratu korby od strony wewnętrznej jest praktycznie na równi z najmniejszym blatem, a w starej był on bardziej wsunięty do środka.

 

Suport dopiero dzisiaj wysłali, więc pewnie środa... :(

Napisano

http://dl.dropbox.com/u/15031538/11072012207.jpg

http://dl.dropbox.com/u/15031538/11072012208.jpg

 

Pozostała tylko regulacja przerzutek, smarowanie łańcucha i czyszczenie.

 

Wszystko elegancko działa. Dokręcałem miski śrubokrętem delikatnie, bo nie mam klucza, ale myślę, że solidnie dokręciłem. Nawet nie ma śladu na miskach, że śrubokrętem coś było robione.

 

Dziękuje wszystkim za pomoc ;)

Napisano

Trzeci post pod postem, ale cóż, potrzebuje odpowiedzi, a nie chcę zakładać nowego tematu.

 

Czy myślicie, że zmiana korby ze starej 42 ząbki na nową 48 ząbków może wpłynąć na prędkości? Kilka przykładów

 

Z górki gdzie zawsze zjeżdżałem ok. 44km/h wczoraj kilka machnięć i 49,9km/h

W drodze do brata mam całkowicie prostą drogę z fajnym asfaltem. Zawsze tam było max 32, a wczoraj spokojnie 37 jechałem

 

Tu zaskoczenie ogromne - przeważnie jechałem ok. 26min do Świdnicy i średnia była koło 20km/h a wczoraj? 22min a średnia 24,4kmh shocked.gif

 

Myślałem, że może uszkodziłem licznik, ale GPS wskazuje identycznie.

  • Mod Team
Napisano

Jak to już wcześniej pisałem jeżeli masz wolnobieg i ostatnią zębatkę 14t to szału nie ma to tyle samo co u nie na 7 biegu czyli 44x15t, i często to używam na prostych, jednak w razie potrzeby wrzucam 8 czy nawet 9. Wrzucając korbę 48 masz lekko większe przełożenie niż ja na 8 biegu wiec możliwe ze jedziesz szybciej ;)

Napisano

Tylko widzisz, teoretycznie powinno to chodzić ciężej i w ogóle, a ja tego nie odczuwam, jedynie to, że teraz na średnim z przodu i 7 z tyłu jadę sobie spokojne te 30km/h nie wkładając w to tyle siły, co wcześniej. Może to wina dłuższego ramienia o te całe 5mm?

  • Mod Team
Napisano

Dłuższe ramie o całe 5 mm robi sporą różnice na dźwigni, jest też coś takiego znanego z silników spalinowych jak maksymalna moc i maksymalny moment obrotowy uzyskiwany przy jakiejs wartosci obrotów :P

 

Tu jest analogicznie jeden człek ma wartość obrotów wyższą jak np ja, wole jazdę kadencyjną, inny ma dużo niższy zakres obrotów i dla takiego człeka taka sytuacja przez ciebie opisywana jest korzystna bo potrafi wykorzystać dodatkowe przełożenie. Ja mimo że mam zakres 44x11 prawie nigdy go nie używam. Fakt rozpędzę sie na płaskiej do ponad 40 na moim ciężkim klocu ale bede korzystał z biegów niższych niż większość :P

 

Widocznie twoim optymalnym tępem obrotowym na korbie jest właśnie to ktoro uzyskujesz teraz, przedtem ci brakowało, niby lżej ale jednak dla ciebie za szybko sie już kręciło co ograniczało osągi. Tak mi sie wyaje ale dłuższe ramie też swoje 3 grosze wrzuca.

Napisano

Wcześniej, to kadencja była zbyt krótka już przy przekroczeniu 40km/h, a teraz powyżej 50km/h nadal "chce mi się" pedałować, bo wcześniej odpuszczałem, skoro to nic nie dawało. Zobaczymy z czasem, jak osiągi spadną, to będzie znaczyło, że tydzień przerwy był winowajcą, chociaż dzisiaj zrobiłem 33km przy naprawdę dużym wietrze i prędkości były naprawdę dobre.

Napisano

Witam,

Przepraszam, że w tym temacie, ale był już nie raz poruszany, więc nie będę zakładał nowego.

Zakupiłem korbę SLX do swojej A2, lecz od dwóch dni męczę się ze zdjęciem starej korby. Rower z 2010 roku. Korba na kwadrat

 

1)Po obu stronach urwane ściągacze - z tego wyjścia już nie skorzystamy.

2)Młotek, deski itp + WD40 i coca cola - ani drgnęło, a ręce opadają

3)Jeżdżenie bez śrub mocujących (bo ich już nie wkręcę) nic nie dało

4)Zakupiony za 30zł w castoramie ściągacz trójramienny do łożysk ma za grube uchwyty i nie łapie za wewnętrzną stronę korby przy suporcie - wyślizguje się.

5)Korba do wywalenia praktycznie, więc napiłowałem ją piłką do metalu, ale nie mogę się wciąć do samego suportu.

6)Podgrzewanie korby palnikiem i dopiero młotek - ani drgnie.

7)Nie mam flexa, ale czy to jedyna możliwość, aby się tego pozbyć ? Przecięcie ramion korby lub od razu suportu.

 

Musze ochłonąć bo już nerwy poszarpany - drugi dzień z rzędu po 3 godziny i nic.

 

Pozdr

  • Mod Team
Napisano

Zamiast 30zł dawać na ściągacz było dać na jakąś tanią szlifierkę kątową i by było po problemie a tak ... no pać ile wlezie az puści ... tylko zeby ramy nie uszkodzić.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...