MasterYoda Napisano 3 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2012 Test roweru Cube AIM 2011 Data zakupu: 06.2011 Cena w chwili zakupu: 1699,00 PLN Cena obecnie: 1799,00 PLN Przebieg do chwili obecnej: 3200 km Specyfikacja w chwili zakupu: - rama: 18" Alu Lite - widelec: Suntour XCM Lockout 100mm - stery: FSA No.10 semi-integrated - mostek: Easton EA30 - kierownica: Easton EA30 - przerzutka tył: Shimano Alivio RD-M410 Top Normal 8-speed - przerzutka przód: Shimano FD-M310, Top Swing 34,9mm, 3-speed - klamkomanetki: Shimano T-EF51 EZ Fire Plus, 8-speed - hamulce: Shimano BR-M422 V-Brake - korba: Shimano Acera FC-M361 42x32x22T - koła: Mach1 Exe - opony: Schwalbe Smart Sam 2.25 - pedały: Fasten Alu - siodełko: Scape Active 8 - kaseta: Shimano HG30, 11-32 z., 8 b. - łańcuch: Shimano HG40 Zakupu dokonałem w sieci sklepów Martes w systemie ratalnym 10x0%. Potencjalnym konkurentem był Kross Hexagon Black Edition, lecz po przymierzeniu obydwu rowerów wybór padł na Cube. Pierwsze wrażenie było wręcz euforyczne , poprzednio jeździłem 15 letnim Giant`em z ramą za małą o co najmniej jeden rozmiar. Nowy rower wydawał mi się bardzo sztywny, cichy no i miał amortyzator, który jak zauważyłem po pewnym czasie, niezbyt ochoczo sie uginał (XCM), ale czytajęc opinie o tym widelcu na forach doszedłem do wniosku, że tak ma być. Zacząłem po prostu jeździć. Codziennie dojeżdżam do pracy, razem ok. 16 km asfaltem, oprócz tego staram sie przejechać 20-40 km co drugi dzień w trudniejszym terenie, tzn. leśne i leśno-górskie szlaki (mieszkam w Kotlinie Kłodzkiej, nieopodal Górach Stołowych). Czasem przejeżdżam lajtowo trasę mini maratonu w moich okolicach (Polanica, Bielawa, Głuszyca), ale nie w dzień zawodów a kilka dni po Po ponad roku użytkowania opisze swoje odczucia odnośnie poszczególnych podzespołów tego roweru: << RAMA >> Rama ma rozmiar 18" i przy moim wzroście 179 cm czuję się na niej dobrze. Tak jak wspomniałem, ramana Kross-a Hexagon jakoś mi nie popdpasowała, podobnie rama w Kross-ie A2. Bardzo dobrze pokonuje mi sie na niej podjazdy. Jest pomalowana na biało z czarnymi i niebieskimi wstawkami lakierem matowym. Zabrudzenia schodzą z niej nadspodziewanie dobrze pod warunkiem, że nie są tłuste Wtedy trzeba się posiłkować np. płynem do naczyń. Po ponad 3000 km nie ma żadnych odprysków lakieru. Ocena 5/5 << WIDELEC>> Po początkowej fascynacji (w końcu jest amor !!!) przyszła chwila refleksji. Amortyzator jest za twardy dla mojej wagi (74-75 kg), regulacja naprężenia wstępnego pomaga tylko w niewielkim stopniu. Z zakresu 100 mm wykorzystywałem ok. 40-50 mm. Małą poprawę pracy przynosi zastosowanie Brunoxa Deo. Amortyzator nie jest sztywny, pomimo tego, że nie miał żadnych luzów, przy pokonywaniu większych nierówności widać było ruch osi w kierunku przód-tył. Po 2000 km został zalany olejem silnikowym 5W-40. Wtedy zaczął wykorzystywać większy zakres ugięcia. Po 3000 km został wymieniony na inny, co opiszę w zmianach w rowerze. Ocena 3/5 << PRZERZUTKA TYŁ >> Ośmiobiegowe Alivio spisuje się bardzo dobrze. Po ok. 500 km przeszła małe doregulowanie i od tego czasu działa bez zarzutu. Zmienia szybko (jak na Alivio ) przełożenia nawet przy dużym obciążeniu. Ocena 5/5 << PRZERZUTKA PRZÓD >> Trzybiegowy Altus po ok 2500 km zaczął mieć luz, przez co trudniej jest go wyregulować. Przełozenia zmienia bez oporów, lecz przez ten luz czasami zdarza się ocieranie łańcucha o prowadnik przy wiekszym skosie łańcucha. Raczej wymienie na coś innego. Ocena 4/5 << KLAMKOMANETKI >> Klamkomanetki mechanicznie działaja bardzo dobrze, nie ma problemów w zmianie przełożeń. Istnieje również możliwość regulacji klamek hamulców. Jednak mi przeszkadzał brak możliwości niezależnej zmiany położenia klamek i manetek na kierownicy. Przy moich niezbyt duzych dłoniach klamkomanetki nie były zbyt ergonomiczne, przy większych dłoniach powinno być lepiej. Ocena 4/5 << HAMULCE >> Rower jest wyposażony w hamulce V-Brakie Shimano BR-M422. No cóż, nie jest to szczyt marzeń, ale do zatrzymania roweru wystarczają. Po wymianie oryginalnych klocków na Author ABS 3CC i dotarciu ich sytuacja znacznie się poprawiła, skuteczność hamowania wzrosła. Czasami miałem problem z wyregulowaniem sprężyn dociskających, tak aby obydwa ramona hamulca odbijały jednakowo. Ocena 4/5 << KORBA >> Dopuki nie przejechałem się rowerem kolegi, który ma korbę Shimano FC-M552 HT, myślałem, że jest sztywna Niestety po tej przejażdżce juz tak nie myślę. Oczywiście nie ma tragedii i korba znakomicie spełnia swoje zadanie, jadnak powiedzieć o niej, że jest sztywna nie można. Zużycie zębów po ponad 3000 km jest praktycznie niewidoczne, żadnych problemów przez ten dystans z nią nie miałem. Ocena 5/5 << KOŁA >> Mach 1 EXE, to chyba jakiś podstawowy model kół, nie są pewnie lekkie, ale przy moim nieagresywnym stylu jazdy spisują się dobrze. Po ok 1000 km zauważyłem już minimalne bicie boczne (ok 0,5 mm), myślę, że będzie łatwe do usunięcia. Lakier na obręczach trzyma sie dobrze. Ocena 4/5 << OPONY >> Schwalbe Smart Sam 2.25 w wersji drutowej. Znakomicie spisują się na asfalcie, oraz w suchym terenie. Leśne korzenie i kamienie znoszą bardzo dobrze, lepiej wtedy pompować je trochę mniej. Za to w błocie nie jest już tak dobrze, potrafią się zakleić na dłużej. Ich trwałośc też oceniam wysoko, po ponad 3000 km przebiegu bieżnik wygląda bardzo dobrze, myślę, że spokojnie powinny wytrzymać jeszcze raz tyle. Ocena 5/5 << SIODEŁKO >> Przez pierwsze kilkaset kilometrów chciałem je wymienić na jakieś typowo turystyczne, do tego dołożyć nakładkę żelową i jeszcze amortyzowaną sztycę Później ból pośladków minął i teraz jest ok. Zamieniłem je na kilkaset kilometrów na Accent Derry, ale wróciłem z powrotem do oryginalnego, nie wiem, może to przyzwyczajenie, ale jeździ mi sie na nim wyjątkowo dobrze. Na dzień dzisiejszy ma kilka otarć, jednak trzyma się dobrze. Ocena 5/5 << ŁAŃCUCH i KASETA >> Kolejne (po amortyzatorze) podzespoły, z których nie jestem zadowolony. Po 2000 km nadawały się do wymiany, koronki były zużyte a łańcuch rozciągnięty na tyle, że zaczął najpierw hałasować a później przeskakiwać na najmniejszej koronce. Ocena 3/5 Zmiany. Niektóre z części wymieniłem na inne: - amortyzator z XCM V3 --> na Suntour Raidon LOD - przedni hamulec z BR-M422 --> na V-Brake Shimano XT z równoległym prowadzeniem klocków. - klamkomanetki Shimano T-EF51 EZ --> na klamki Avid FR5 i manetki Shimano Alivio 3x8 - kaseta HG-30 --> na HG-51 - łańcuch HG-40 --> HG-91 Najbardziej odczułem zmiane amortyzatora i klamkomanetek. Choć amortyzator to tylko Raidon, to zmiana jest wyraźnie odczuwalna. Za pomocą regulacji ciśnienia jak i kontroli odbicia można wreszcie powiedzieć, że mój rower ma jakiś amortyzator. Dzięki wymianie klamkomanetek mogę wreszcie poustawiać klamki i manetki na kierownicy według własnego upodobania. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu tego roweru, a jeszcze bardziej spodobał mi się po opisanych zmianach. W planach mam zmianę kół na lżejsze i trochę bardziej wytrzymałe, oraz opon na lżejsze, zwijane, chyba też Smart Samy. Chciałbym też spróbować lepszych przerzutek i manetek, ale to wiąże się z przejściem na minimum 9 rzędów i wymiane całego napędu, zobaczymy... Zdjęcia spróbuję dodać dzisiaj wieczorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MasterYoda Napisano 9 Lipca 2012 Autor Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Obiecane zdjęcia: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
99tomcat Napisano 9 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Piękny kubuś. Jak widzę sprzętowo to aim od 2008 roku(kiedy zmieniłem swojego) za bardzo się nie zmienił. Ot stery i kierownica to już nei ritchey. Zdziwiło mnie wsadzenie tańszych klamkomanetek (ja dostałem st-ef60) Jak sprawują się pedały falstena- ja od lat z nimi walczyłem i nareszcie się od nich uwolniłem Co do planów zmiany napędu - ja stoję przed taką decyzją i czy to 3x9 czy 3x10 okazuje się drogą zabawą . Zwłaszcza przy jednoczesnej wymianie amora, kół i hamulców jak u mnie ;/ Może trzeba było iść twoją drogą i kupić raidona zamiast amora disc only... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MasterYoda Napisano 10 Lipca 2012 Autor Udostępnij Napisano 10 Lipca 2012 Jak sprawują się pedały falstena- ja od lat z nimi walczyłem i nareszcie się od nich uwolniłem Zapomniałem o nich napisać, co kilkaset kilometrów wymagały dokręcania platform, poza tym nie miałem z nimi problemów. Też zostały zmienione na Shimano PD-M520. Co do planów zmiany napędu - ja stoję przed taką decyzją i czy to 3x9 czy 3x10 okazuje się drogą zabawą . Ja mógłbym zostać przy 3x8, nie mam parcia na większą liczbę przełożeń, tylko niestety nowych manetek powyżej Alivio dla tego wariantu chyba już nie uda się kupić. No cóż, marketing. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi