trime Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Witajcie Dopiero zaczynam wracać do roweru po długotrwałej przerwie związanej z niesprawnym rowerem. Mam zamiar zmniejszyć swoją masę ciała w dzień jakieś 81,5 w nocy coś pod 83,6 przy wzroście 182. Fragmenty ciała na, których zależy mi by zmniejszyć ich objętość to uda w nich mam jakieś 56cm i nie są to umięśnione a raczej z sporą zawartością tłuszczu, tyłek dość dziwne martwienie się na faceta ale cóż jak zmieniać to po całości oraz brzuch gdzie mam coś pod 88cm przy pasie około 98 i klatce piersiowej jakieś 97. Co do brzucha to planuję zakupić coś co zwiększy jego potliwość ale sądzę, że to może być mało co do tego jest zalecane. Nie wiem czy do tego nie jest wymagana jakaś zmiana diety ale jak by ktoś mi jakoś mógł coś zaproponować to z chęcią skorzystam. Zastanawiają mnie również isostary czy te substancje naprawdę pomagają tak pomagają nawodnić organizm i czy jest to, aż tak, pomocne\ważne. Osobiście głównie w dzień piję wodę takie przyzwyczajenie, jeżdżąc rowerem również ale jeśli ma mi to jakoś pomóc to czemu nie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 1 Lipca 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Jak chcesz pozbyć się tłuszczu podstawa to ćwiczenia aerobowe. Jazda rowerem może być ćwiczeniem aerobowym, ale nie wystarczy ot tak sobie jeździć, trzeba się przede wszystkim dobrze zmęczyć, tak żeby pot spływał na oczy . Zalecam jak najwięcej podjazdów w dobrym tempie (w miarę możliwości oczywiście). w miarę polepszania kondycji można przejść na interwały, czyli przykładowo jedziesz 5 min. średnim tempem, potem minutę na maxa. Daje to bardzo w kość, ale działa bardzo dobrze na spalanie tłuszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tranzystor82 Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Potwierdzam to co kolega napisal, takrze mialem brzuszek, i przy moim wzroscie 186 wazylwm prawie 90kg lecz wsiadlem na rower i zaczalem jezdzic motywujac sie programem endomondo ktory powiedzmy podaje ile spaliles kalorii efekt prosty po dwoch tygodniach waze 78kg i to juz jest ok. Nadmienie tylko ze podczas jazdy czesto podlaczalem sie po grupki i krecilem ile sil w nogach czestowszystko bylo mokre a pot splywal po oczach Wysłane z Playbooka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin12 Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Otóż to tak jak kolega napisał wcześniej cwiczenia aerobowe w kwestii odchudzania są podstawą każdego treningu,ale żeby organizm zaczął spalać tłuszcz to muszą byc wykonywanie min 30min oczywiście im dłuzej tym lepiej,drugą ciekawą opcją jest też zakup pulsometru i cwiczenia w zakresie 60-70%max tetna maxymalnego i powiem szczerze ze te cwiczenia w tej strefie tętna dają naprawde efekty bo wiem po sobie bo cwiczę,biegam przeważnie z pulsometrem.Z jakimis spalaczmi tłuszczu daj sobie lepiej spokój,nie ukrywam że w kwestii odchudzania najwazniejszą rolą jest dieta,takze w każdym innym sporcie,więc poświęć trochę więcej czasu na spożądzanie sobie pośiłków,staraj się ograniczyć spozywanie słodyczy bo to one są najgorsze ale także spożywanie tłuszczy lub też ograniczyć spożywaną ilość kalorii,śniadanie to najważniejszy pośiłek w twoim menu,staraj się jeść co 3-4godz,ostatni pośiłek dobrze by było abyś spożywał sam nabiał mozesz go zjeśc nawet na godz przed snem czasami wystarczy zmienić kilka nawyków żywienowych i zwiększyć aktywnośc fizyczną aby zobaczyć pożądane efekty,niestety brzuch to mięsien który trzeba poświęcić trochę wiecej czasu aby zgubić z niego tłuszczyk dobrze by było abyś wyknowyał dodatkowo jakieś brzuszki.Jak masz jakieś pytania pisz śmiało w miare możliwośći odpiszę.pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArtureM Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Nie jest możliwe miejscowe spalanie tłuszczu. Tłuszcz spala się "od góry" , najtrudniej spalić tłuszcz na udach, tyłku i brzuchu. Związane jest to z poziomem hormonów, oraz rodzajem tkanki tłuszczowej (w tamtych rejonach otłuszczanie powoduje kortyzol, a tkanka tluszczowa jest zazwczyaj "brunatna" - ciężko spalana). Tak jak koledzy pisali, zacznij od aerobów, możesz w nie wplatać po jakimś czasie interwały. 4-5 posiłków dziennie, bilans dzienny węglowodanów ok 1g/kg masy ciała, białka 2g/kg masy ciała i tłuszcze 1g/kg (głównie te nienasycone omega-3 i omega-6 !) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Wszystko ładnie-pięknie tylko tak- przy redukcji to nie chodzi tylko o to żeby grzać 'tak żeby pot na oczy spływał'. No, chyba że kolega postanowił się tu posłużyć dużym skrótem myślowym, zakładając ze autor tematu wie jak ćwiczyć i np. tylko się upewnia. Druga sprawa- któryś z panów tam się pochwalił, ze po dwóch tygodniach spadł z 90 kg na 78... i jest z siebie bardzo dumny. No, cóż... heh,...pogratulować Ten pas neoprenowy to Ty chcesz po co? Bo, żeby nie było wątpliwości, tłuszczu się tym nie likwiduje. Dalej- dieta to podstawa. Tylko, że Ty pytasz 'czy mam zmienić'. A, przepraszam, skąd ktokolwiek ma wiedzieć skoro nie przedstawiłeś tego jak to teraz wygląda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trime Napisano 1 Lipca 2012 Autor Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Nie wiem czy taki zestaw wystarczy ale tak bym to widział a6w, rower, pompki(tak wiem to nie aerob), raz na jakiś czas bieg i raz na jakiś czas pływanie w jeziorze, do tego podskoki z obciążeniem(to chyba dobre na uda i łydki). Czy pas, który podnosi temperaturę ciała w miejscu gdzie jest założony pomaga w spalaniu tkanki tłuszczowej? Czy taki produkt wspomoże mnie w wysiłku? Co do jazdy z endomondo tu jest problem bo nie wiem jaki tryb ustawić. Czy jazdę na rowerze czy kolarstwo czy może kolarstwo górskie. Trasę, którą razem z kolegą pokonujemy opisał bym tak. Niewielka ilość dróg miejskich, Sporo jazdy po lesie i po drogach przy łąkach( więc są nierówności) do tego trochę jazdy po ścieżce rowerowej. Na trasie trafia się jazda po błocie, piachu, asfalcie i kostce. Są podjazdy, zjazdy w dół, jazda po wybojach i jazda po równym terenie. Czyli produkty tego typu lub tego nie pomogą za bardzo w zrzuceniu wagi? Ja mam właśnie taki problem, że idę spać po godzinie 1 czy nawet 2 i do tego czasu od kolacji jestem w stanie zgłodnieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturs Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Potwierdzam to co kolega napisal, takrze mialem brzuszek, i przy moim wzroscie 186 wazylwm prawie 90kg lecz wsiadlem na rower i zaczalem jezdzic motywujac sie programem endomondo ktory powiedzmy podaje ile spaliles kalorii efekt prosty po dwoch tygodniach waze 78kg i to juz jest ok. Nadmienie tylko ze podczas jazdy czesto podlaczalem sie po grupki i krecilem ile sil w nogach czestowszystko bylo mokre a pot splywal po oczach Ile?? 12 kg w 2 tygodnie? to albo zaraz po lekkiej przerwie będziesz miał z powrotem więcej na wadze (przetrenujesz się i tyle, albo siądzie ci np. kolano) - tak nie wolno robić.. - efekt jojo i kontuzje prawie pewne.. oczywiście Ci nie życzę.. 3-4kg miesięcznie to max bo inaczej problemy gwarantowane.. ja mam 185cm wzrostu i od kwietnia do teraz z 93 na 84 zszedłem (głównie z brzucha) - o wiele lepiej się też czuję.. ale - pulsometr i jazda w strefie.. i tyle starczy - zarżnąć się łatwo a to nie o to chodzi.. Wszystko ładnie-pięknie tylko tak- przy redukcji to nie chodzi tylko o to żeby grzać 'tak żeby pot na oczy spływał'. No, chyba że kolega postanowił się tu posłużyć dużym skrótem myślowym, zakładając ze autor tematu wie jak ćwiczyć i np. tylko się upewnia. Druga sprawa- któryś z panów tam się pochwalił, ze po dwóch tygodniach spadł z 90 kg na 78... i jest z siebie bardzo dumny. No, cóż... heh,...pogratulować Właśnie.. A co do diety to w zasadzie jem to co do tej pory tylko lekko mniej.. (ale bez przesady) piwa z okazji meczów też nie odmawiałem - ale bez czipsów..!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trime Napisano 1 Lipca 2012 Autor Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Tak wiem, że pas sam nie powoduje spalania tkanki tłuszczowej on jedynie zwiększa temperaturę ciała co powoduje zwiększoną potliwość organizmu w danym miejscu. Łączną masę jaką chcę zrzucić to jakieś 5kg. Może bardziej zależy mi na zmniejszeniu ilości tłuszczu wdanych miejscach a nie na zruceniu wagi. Co do diety to w planie mam na kolację jeść jakiś ser biały z rzodkiewką czy jakimiś innymi warzywami. Co do obiadu to jakieś mięsko i ziemniaczki. Śniadanie to jakaś kanapka czasami może zdarzyć się jakiś jogurt 400g z płatkami lub 2 talerze płatek z mlekiem:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 z udami to chyba przesadziles, bo ja przy twojej masie i 188 wzrostu mam 60cm a i tak mam wrazenie, ze sa nieproporcjonalnie male do lydek, ktore akurat mam rzeczywiscie spore...wyglada na to, ze u ciebie problemem jest duzy brzuch nie ma czegos takiego jak bezposrednie spalanie miejscowe, wiec sie na tym nawet nie skupiaj, a zamiast pasa na pocenie przyczep sobie lepiej juz jakis dodatkowy balast do roweru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Co do diety to w planie mam na kolację jeść jakiś ser biały z rzodkiewką czy jakimiś innymi warzywami. Co do obiadu to jakieś mięsko i ziemniaczki. Śniadanie to jakaś kanapka czasami może zdarzyć się jakiś jogurt 400g z płatkami lub 2 talerze płatek z mlekiem:) To ze zdrową i skuteczną dieta redukcyjna nie ma nic wspólnego:) Kochany na czymś takim to ja ważąc 58 kg i będąc kobietą z siła rzeczy jednak mniejszym, przynajmniej bazowym, zapotrzebowaniem energetycznym bym umarła:P aczkolwiek całkiem sensownie kombinujesz z produktami. Redukcja nie polega na odcięciu sobie wszystkiego, zleceniu na łeb na szyję(i to na dodatek niekoniecznie z tłuszczu) po czym radosnym odbiciu do wagi wyjściowej(czy tez ponad) kiedy tylko zaczniesz jeść jak człowiek. Nie wiem czy taki zestaw wystarczy ale tak bym to widział a6w, rower, pompki(tak wiem to nie aerob), raz na jakiś czas bieg i raz na jakiś czas pływanie w jeziorze, do tego podskoki z obciążeniem(to chyba dobre na uda i łydki). A6W, pompki itd. to na masę/siłę/rzeźbę- w zależności od tego jak trenowane i o czym konkretnie mówimy. Oczywiście, że takie ćwiczenia też są ważne. Ale jeżeli na ten moment Twoim celem jest redukcja to na nich się nie skupiaj. Rower jest wydolnościowy, szczególnie jeśli jeździ się w odpowiedni sposób. Pływanie i biegi(dystanse nie sprinty- chyba, że mówimy o sprincie jako elemencie interwału) to jedne z najlepszych spalaczy. Ale nie jeśli bierzesz się za nie od wielkiego dzwonu i zupełnie bez pomyślunku.. Oczywiście- nie zaszkodzą i są fajne, ale efektu redukcji powalającego nie będzie. W ogóle to jeśli nie miałeś wcześniej jakiegoś przygotowania to możesz też zacząć od marszu, marszobiegu czy tych słynnych ostatnio kijków- o ile wiesz jak tego używać. Bo to co ludzie z nimi robią tez nie ma za wiele wspólnego z tym jakby wypadało efektywnie ich używać. Pasy NIE odchudzają. Nie i już. Tylko zwiększają wypacanie, poprawiaj samopoczucie:P i na czas jakiś zmniejszają ilość tzw. 'wody podskórnej'. Ale NIE spalają tłuszczu. Inne majty z neoprenu również NIE. Ja mam właśnie taki problem, że idę spać po godzinie 1 czy nawet 2 i do tego czasu od kolacji jestem w stanie zgłodnieć. A o której jesz tę kolację? Zaś co do wszelkich tabsów- nie wiem, nie znam się, uważam co do zasady, że nie są nikomu do niczego potrzebne w takim codziennym życiu czy treningu. To tak oględnie ujmując. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trime Napisano 1 Lipca 2012 Autor Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Moje łydki mają jakieś 37cm więc uda wydają się duże. Co do biegu to myślałem nad czymś takim minuta dość szybkiego biegu, 3 minuty truchtu. Ewentualnie może coś doradzicie z ćwiczeń. Alkor mógłbym Ciebie prosić o jakieś porady co do żywienia? aktualnie wygląda to tak: śniadanie: 4 kanapki z masłem i wędlina\szynką może się trafić majonez i jakieś warzywko. obiad: jakieś mięsko(mielone\schabowe\coś w piekarniku upieczone) z ziemniakami i surówką ewentualnie pierogi ruskie\ frytki z piekarnika czasami trafia się jakaś zupa kolacja: tu podobnie jak śniadanie z tym, że myślę nad zamianą mięsa na biały ser zmieszany z jakimś warzywkiem. Co do płynów to jedynie woda i herbata. Ok rozumiem pas na odchudzanie i pas to bujda. Jem kolację o 22-23 więc nawet 4h przed snem. Co do tabletek to skoro ani tych wspomagających odchudzanie ani tych nawadniających lepiej niż woda nie używacie to również pozostanę przy wodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Jeżdżę pół roku dzień w dzień i uda mi powększyły, ale zniknął z nich tłuszcz, tak samo z tyłka ale już nie w takim stopniu (tłuszcz na tyłku jest istotny gdy się jeździ bez pieluchy, więc nie narzekam). Zadałem podobne pytanie w innym temacie jakieś dwie godziny wcześniej niż @trime . W moim przypadku zależy mi głównie na odtłuszczeniu brzucha (który pozostał niewzruszony), aby odłożyć na świętego Dygdy ewentualne problemy z wątrobą i trzustką, bezpośrednio na wadze mi nie zależy. Dietę zmieniłem na "Jedz połowę tego", no może nie dosłownie, ale regularne posiłki i mniejsze porcje spowodowały, że często pomijam kolację, bo nie jestem głodny. Co można jeszcze zrobić by zawalczyć szczególnie właśnie o brzuch? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Trime- spoko, można biegać i tak- trochę taki pseudo interwał a raczej jego część. Tylko, że jest jeszcze kwestia ile ma trwać całość? Bo jak na czterech minutach ma się skończyć to efektu nie będzie. Jak Cię interesują treningi interwałowe spójrz sobie na coś takiego jak HITT. Jak nie masz czasu na regularne(np. trzy razy w tygodniu) długie ćwiczenia wydolnościowe to ratują Cię właśnie wszelkiego rodzaju wariacje na temat interwałów. Od HITTa, którego najlepiej robić jednak biegając przez jakieś pajacyki/skakanki aż do tabaty, które to można ogarniać w domu. No, ale to taka mała dygresja. o samym wykorzystaniu roweru do odchudzania nie powiem Ci za wiele bo nie posiadam odpowiedniej teoretycznej wiedzy. Co prawda umiem sama sobie jechać tak żeby miało to efekt redukcji ale wynika to tylko z tego, ze znam swój organizm i dużo się w życiu naćwiczyłam. Także robię to trochę na czuja więc nie jestem w stanie Ci czegokolwiek powiedzieć. znaczy... w stanie to jestem, ale nie mam ochoty bawić się tu w bajanie. Zresztą i tak 75% chudnięcia to odpowiednia dieta//co powiedziała wpychając w siebie jakąś piątą z kolei kanapkę :P// Temat odżywiania to temat rzeka... spójrz sobie na odpowiedni dział Sportowego Forum Dyskusyjnego. Tam powiedziano chyba wszystko:D przy czym trzeba brać poprawkę na to, że tam nierzadko wypowiadają się ortodoksii także warto prowadzić selekcję informacji. W skrócie dla zwykłego człowieka to nawet za bardzo nie ma co kombinować z idealnymi proporcjami składników itd. Po prostu oblicz sobie jakie tam masz mniej więcej zapotrzebowanie. Ile mniej więcej zjadasz. Obniż bądź podwyższ ilość wchłanianych kalorii tak żeby było jakieś 150-200 dziennie na minusie. Rozłóż to na jakieś pięć-sześć posiłków dziennie. Więcej bądź mniej w zależności od tego ile trwa Twój dzień. Przerwa powinna wynosić 2-4 godziny, tak żeby nie doprowadzać do uczucia głodu. Postaraj się poprawić jakość zjadanych rzeczy- unikać dużych ilości alkoholu, śmieciożarcia, słodyczy, zapychaczy typu biały chleb, produkty mączne itd. Tylko nie wykluczaj tego na hura ze swojej diety. Powoli, spokojnie zmieniaj nawyki. I pamiętaj, że nic się nie stanie jak raz na jakiś czas przedobrzysz w jedną bądź w druga stronę. Byle by to norma nie była:) Pij dużo płynów. Własnie wody, jakiś herbat, postaraj się część czarnej zastąpić np. zieloną, miętą etc. A jak w przerwie między posiłkami będziesz MUSIAŁ coś zjeść- zjedz. Tylko z głową. Kawałek twarogu, tuńczyk. Ewentualnie trochę orzechów. To ma być proces ewolucyjny a nie rewolucyjny. Wszystkie nagłe,wielkie spadki wagi to woda, mięśnie i na końcu tłuszcz. Nic pożądanego i na dodatek krótkotrwałe. Natomiast co do poprawiani konkretnych części ciała... jeżeli chodzi o sam tłuszcz to jak już było powiedziane- nie chudnie się punktowo. albo leci ze wszystkiego albo w ogóle(poza biustem- on chudnie dziesięć razy szybciej niż reszta:D). Są po prostu takie partie ciała, na których udział tłuszczu jest większy niż na innych to i efekt jest później zauważalny. Ale można to trochę oszukać własnie ćwiczeniami siłowymi- przy czym tu już by wypadało białka w diecie popilnować jeżeli bardzo nam zależy na efekcie oraz pamiętać, że żeby zrobić rzeźbę(albo coś na kształt) musi być z czego. Czyli trzeba zrobić masę. A jak się robi masę to waga rośnie. Więc jest tragedia tego typu, że ciśniesz ciężko aeroby a tu np. masa nie spada, a wręcz przeciwnie. Chociaż tak długo jak poprawiamy jej jakość- tłuszcz jest 'zastępowany' mięśniem to w sumie porządane zjawisko. No, w każdym razie- jeżeli zależy Wam na jakiś partiach to oprócz ogólnego treningu(szumnie brzmi) na redukcję warto dołożyć elemnty siłowe na te konkretne partie. Szczególnie, że mocniejszy mięsień zawsze wygląda lepiej- nawet jak macie tłuszcz np. na brzuchu to jak pod tym jest silny mięsień to wszystko mniej wisi. I nie zapominajcie o grzbiecie;] W ogóle to tak na brzuch to ja po wsze czasy będę polecać ABS II, tylko do niego trzeba drążka. Jest tez takie co jak ABS 8 minut, do którego tego kijka nie potrzeba, ale jeszcze nie zebrałam się żeby wypróbować ten system... to nic z doświadczenia na jego temat nie jestem w stanie powiedzieć. Poza tym pompki są świetne na tę partię ciała. Tylko trzeba pamiętać żeby mięśnie przy nich spinać. A przy okazji leci się obręcz barkową, grzbiet, trochę nogi. Na tyłek i uda to ja robię tylko jedno skonkretyzowane ćwiczenie, reszta jest jakby wypadkową innych. W każdym razie polega to na tym że stawia się nogi mniej więcej na szerokości bioder, wynosi się na palce i robi przysiad tak żeby tyłek był równolegle do ziemi, przytrzymuje, wraca do góry(cały czas na palcach) i powtarza. Można sobie wziąć w łapki hantle czy inne obciążenie i przy opadaniu wynosić ręce wyprostowane na boki tak żeby znalazły się równolegle do ziemi, podnosząc się łapy opuszczamy luźno wzdłuż tułowia. I nie robić siłówek w takim momencie dnia, ze się później długo nic nie zje. No, i wiedziałam, że o czymś zapomnę... Trime z tą kolacją- jak się przy 3-4h robisz głodny to jedz ostatni posiłek np. 1,5-2h przed snem. Warto chodzić spać po pewnej przerwie od ostatniego posiłku ale to, wbrew przekonaniom, niektórych nie jest jakiś dogmat. Ważniejsze jest żeby od rana zjeść co w ciągu ~2h od wstania. Przede wszystkim chodzi o ogólny dobowy ujemny bilans energetyczny i jakość tego co jemy, a nie godziny. Wybitnie zabawni są np. ludzie, którzy twierdzą, że nie można jeść po 18. Czyli, przepraszam, jak ja chodzę spać o 3 to mam siedzieć na głodnego przez dziewięć godzin? co ma powiedzieć człowiek pracujący na nocki? No, i jeżeli 18 to godzina końca konsumpcji to o której mogę zacząć jeść? Te wszystkie elementy takie jak ilość posiłków, przerwy itd. maja na celu to żeby obie nie rozregulować i nie rozleniwić metabolizmu. No, i ogólne lepsze samopoczucie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturs Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Kolacja o 18-19 inie później.. albo w ogóle zamiast typowej kolacji kefir/jogurt z czymś sezonowym (u nas żona robi teraz z truskawkami/jagodami a w zimę pomarańcze itp. i efekty są właśnie takie jak powinny - nowe spodnie niedługo będą bo obecne już prawie szelek potrzebują.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 nowe spodnie niedługo będą bo obecne już prawie szelek potrzebują. No to gratulacje, na natomiast ja potrzebuję spodnie z szerszymi nogawkami bo mi podczas jazdy do pracy krew przestaje dopływać do nóg przez ucisk, co ciekawe, to przed jazdą do nogawek włożył bym obydwie ręce bez rozpinania spodni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturs Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 a próbowałeś z pulsometrem jeździć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tofi Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Pulsometru na razie nie próbowałem. Chyba najwyższa pora by sięgnąć po jakąś książkę od treningu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Albo zacząć jeździć bardziej kadencyjnie, mniej siłowo:) Albo masz po prostu taki typ budowy i pewne predyspozycje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daftPunk Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Heh, moze sie wtrace... tkanka tluszczowa spala sie tylko w obecnosci tlenu. Bardzo intensywny wysilek pozbawia nas jedynie glikogenu. Zatem cwiczenia aerobowe - tlenowe. Ostre podjazdy czy sprint to nie jest wlasciwa droga. Niska i umiarkowana intensywnosc to jest najlepszy sposob. Najlepszy efekt daja cwiczenia, ktorych intensywnosc jest na granicy tlenowej/beztlenowej. (dla kazdego moze byc inna) Trzeba pamietac o tym, ze gdy zabraknie glikogenu, zachodza procesy kataboliczne. Powoduje to rozpad bialek miesni. (odchudzamy sie z miesni) Wlasciwie to w internecie mozna znalezc na ten temat cala mase informacji. O treningu, diecie, suplementacji itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturs Napisano 1 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 no o tym właśnie piszę, z tego jakie odnoszę wrażenie czytając posty kol. Tofi to właśnie preferuje jazdę na maxa przez dłuższe odcinki (na zasadzie "zes... się a nie dam się" - tak myślę choćby przez pytanie o jazdę na 115% (tu: http://www.forumrowerowe.org/topic/116290-trening-technika-wyprzedzania/page__pid__1093334) takie podejście jest oczywiście dobre ale na zawody jak się jest przygotowanym.. a bez treningu to ciężko będzie osiągnąć.. ja byłem naprawdę potężnie zdziwiony jak kupiłem pulsometr i zacząłem jeździć właśnie w "niskiej" strefie - myślałem sobie że coś nie tak - bo w sumie pedałuję tak sobie, jadę wolno po terenie czy lesie - jak to tak.. w mojej opinii i wyobrażeniu po półgodzinie powinienem paść na pysk i wrócić do domu karetką a tu nie.. 2 godzinki lekkich i mniej lekkich podjazdów polnymi i leśnymi dróżkami.. najpierw oczywiście myśl - co tam się znają ci co wypisują takie rzeczy w necie - przecież taka jazda nawet za bardzo nie męczy.. ale druga myśl - skoro przez pierwsze tygodnie "zarzynania się" zero efektów i jak już wydałem kasę na pulsometr to co mi tam.. pojeżdżę tak jak piszą znawcy.. i za kolejne 2-3 tygodnie zaskoczenie duże - waga w dół leci stopniowo - wolno ale w dół, do tego zmiana kolacji na coś lżejszego i przede wszystkim wcześniej i to działa.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trime Napisano 1 Lipca 2012 Autor Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 z tym, że ten temat dotyczmy mnie a nie @Tofi. Rozumiem wasze rady. Pojawiło się kilka pytań: Czy ten pulsometr faktycznie potrzebny da radę na wyczucie jeździć? W programie Endomondo jaki tryb pracy ustalić biorąc pod uwagę, że trasę, którą razem z kolegą pokonujemy opisał bym tak. Niewielka ilość dróg miejskich, Sporo jazdy po lesie i po drogach przy łąkach( więc są nierówności) do tego trochę jazdy po ścieżce rowerowej. Na trasie trafia się jazda po błocie, piachu, asfalcie i kostce. Są podjazdy, zjazdy w dół, jazda po wybojach i jazda po równym terenie. bo z tego co się orientowałem to różnie tam liczy spalane kalorie. Jazda na rowerze najmniej, potem kolarstwo a najwięcej kolarstwo górskie. Co robić by nie zabrakło glikogenu? Czy może ktoś poradzić jakieś domowe ćwiczenia dobrze wpływające na spalanie tłuszczy? Jakie jest optymalne tempo zrzucania wagi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daftPunk Napisano 2 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2012 Glikogen uzupelniasz przyjmujac odzywke carbo, zele carbo, mozna sobie lyknac glukoze. Tak jest najszybciej. Jak nie masz dobrej kondycji i chcesz to poprawiac, regularnie trenowac... to ja bym zaopatrzyl sie w aminokwasy i carbo. Bedzie lepsza regeneracja, miesnie odzywione, przy systematycznosci redukcja tkanki tluszczowej na bardzo przywzwoitym poziomie. Redukcja to nie glodzenie sie. To odpowiednia dieta i aktywnosc. Jak ktos ma fajny brzuch albo uda to nie znaczy, ze wytopil sobie tluszcz w tym miejscu. To znaczy, ze pozbyl sie tkanki tluszczowej (w ogole) tak, ze po prostu miesnie staly sie widoczne. A brzuszki zwyczajnie rozwijaja te miesnie. Ja trenuje z pulsometrem, na rowerze dodatkowo monitoruje kadencje. Jezeli masz juz niezla kondycje to mozesz sprobowac interwalow. Sa teorie mowiace o tym, ze w ten sposob spalisz wiecej tluszczu (glikogen tez, ale tluszczu wiecej) niz przy umiarkowanym wysilku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trime Napisano 2 Lipca 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2012 Mógłbym prosić o jakieś przykładowe linki z allegro tych produktów, które warto kupić? Ponawiam pytania: Czy bez pulsometru da radę jakoś na wyczucie jeździć? W programie Endomondo jaki tryb pracy ustalić biorąc pod uwagę, że trasę, którą razem z kolegą pokonujemy opisał bym tak. Niewielka ilość dróg miejskich, Sporo jazdy po lesie i po drogach przy łąkach( więc są nierówności) do tego trochę jazdy po ścieżce rowerowej. Na trasie trafia się jazda po błocie, piachu, asfalcie i kostce. Są podjazdy, zjazdy w dół, jazda po wybojach i jazda po równym terenie. bo z tego co się orientowałem to różnie tam liczy spalane kalorie. Jazda na rowerze najmniej, potem kolarstwo a najwięcej kolarstwo górskie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cienkun Napisano 2 Lipca 2012 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2012 Odchudzanie brzucha, ćwiczenia izomeryczne najlepiej. tyłek i uda, na rowerku można nawet zgubić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.