Skocz do zawartości

[Etapówka ] Carpathia MTB Venture 2012


szych

Rekomendowane odpowiedzi

Powoli zbliża się druga odsłona następczyni TC i mam takie przeczucie, że przy obecnym trendzie może być jednocześni ostatnią.

Zapowiadano rozbudowę imprezy, jeden etap więcej, nici z tego wyszły, ale dla równowagi mamy wyższą cenę i, co znaczące, obcięte Bieszczady. Trasa przeniosła się w lepie znane orgowi Beskidy, co pewnie ułatwi mu organizację, ale jest marketingowym strzałem w stopę. Sporo obiecanych opcji i atrakcji nie wypaliło (czeskie piwo, ujęcia z powietrza, informacja po prawie roku od imprezy, że nie będzie filmu), na 2012 już ich nie zapowiadają. Strony imprezy i jej profilu na FB nikt nie aktualizuje (z wyjątkiem podwyższenia cen w regulaminie na przełomie stycznia i lutego i dodania jednego wyjątkowo jak na mtb dziwnego zapisu o mozliwości wykluczenia z imprezy po niezaliczeniu PK. Co ciekawe, jednocześnie od półtora roku nikt nie potrafi wyciąć zapisu o jeździe "po tasmach", który trafił tu metodą ctrl+c ctrl+v z pozostałych imprez GG) i panuje kompletna posucha informacyjna. Rok temu co chwila prezentowano opcje dodatkowe pakietu, profile i ślady etapów (ponieważ w CV mamy namiastkę nawigacji, brak tego elementu można w sumie zaliczyć na plus), umiejscowienia bazy czy możliwe atrakcje. Teraz marketing leży i kwiczy, jakby Carpathię już spisano na straty.

Efekt jest taki, że ilość zgłoszonych uczestników nie osiągnęła jeszcze poziomu z marca 2010! Może to skutkować dalszymi cięciami i obniżeniem standardu. Mam głęboką nadzieję, że początek sierpnia nie przywita nas komunikatem o odwolaniu imprezy.

Co się takiego stało, że organizator o najlepszej w kraju renomie kompletnie sobie nie radzi z kultową imprezą, którą de facto dostał na talerzu? Moim zdaniem Golonka nie do końca rozumie ideę MTBO, nie ogarnia z pozoru nieznaczących niuansów, ktore TC odróżniały od "czelendża" czy Trophy. Efektem jest próba zmiany CV na coś, co nie ma racji bytu w obecnej formie i wychodzi taki ni pies ni wydra. Ani to ścigancka etapówka ani przygodowa impreza na orientację. Dla jednych za wolno, za skomplikowanie, za mało rywalizacji, dla innych za szybko, za łatwo, na zbyt wyśrubowanym tempie. Organizatorzy mają dziwny dar nie wyciągania wniosków, do tego mam wrażenie, że traktują osoby nie jadące ścigancko z lekceważeniem, czemu dali wyraz na mecie w Wiśle i stracili kilku klientów. Rozmawiając z kilkoma osobami, które jechały w TC w 2005 czy 2006, jednoznacznie dostałem do zrozumienia, że pojechali tam dla ludzi i klimatu i raczej na CV nie zawitają. Czelenżowców na listach równiez ubywa, bo nie jest to impreza, której charakter im do kńca odpowiada. A więc kto jest targetem? Kim chcą wypełnic limit zapisow?

 

Tyle z moich zlotych myśli. Ktoś z Was się wybiera w tym roku, ktos ma własne przemyślenia? Może jest ktoś od ekipy TH i zdradzi, czy widzą niszę, czy ostatecnzie odpuścili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czwartek ma byc decyzja, czy impreza w tym roku w ogóle się odbędzie....

 

Z jednej strony szkoda, bo człowiek już zapłacił i się napalił. Z drugiej może to i lepiej, może ktoś inny będzie to potrafił zrobić właściwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przyczyn niezależnych od organizatora Carpathia MTB Venture 2012 nie odbędzie się.

W najbliższy poniedziałek wszyscy zgłoszeni zawodnicy otrzymają stosowną informację wysłaną e-mailem wraz ze szczegółami dotyczącymi zwrotu wszelkich wniesionych opłat.

 

no i to by było na tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ "impreza nie odbędzie się" nie jest tym, co sporo osób chciało usłyszeć, postanowiliśmy jechać i tak na własną rękę. A ponieważ nie trzeba już się rozjeżdżać przed rajdem i wypuszczać na zwiedzanie tras, dodaliśmy dwa prologi weekendowe. Łącznie jakieś 600km w 8 dni 18.8-26.8. Na chwilę obecną zebrało się już 11 osób. Chętnych zapraszam na PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mały apdejt :

 

Ponieważ nie musimy sie juz oglądać na Golonkę, a chłopaki, którzy jechali TC, zatęsknili za Bieszczadami, dodaliśmy 3 etapy, żeby jak najbardziej wykorzystać czas.

 

16.8 czwartek - startujemy rozgrzewką wokół Rymanowa

17.8 piątek - Prolog I - wypad nad zalew soliński. Silnołydcy objeżdżają naokoło, ekipa techniczna i kierowcy zwiedzają okolice

18.8 sobota - Prolog II - transfer do Baligordu i powrót na kołach przez Chryszczatą i Jeziorka Duszatyńskie

19.8 niedziela - starty z Rymanowa do Krynica

20.8 poniedziałek - Krynica - Szczawnica w dwóch opcjach (przez Piwniczną lub szczytami przez Zadnie Góry)

 

W Szczawnicy wykorzystujemy jeden dodatkowy dzień i albo zwiedzamy słowackie Pieniny albo ciśniemy do Zakopca. Ponieważ wybór wariantu ma decydujący wpływ na dalsze etapy, ta część imprezy jest jeszcze w trakcie planowania. Najprawdopodobniej będzie powrót do Rabki, potem Jabłonka i Rajcza.

 

25.8 sobota - Rajcza - Wisła. Na miejscu finiszerowe naleśniki, pamiatkowe zdjęcia i bankiet finałowy :)

 

W kulminacyjnym momencie będzie nas ~20 osób, na dziś dzien mamy do dyspozycji 3 wozy techniczne z kierowcami, także ewentualna logistyka ogranicza się do przyjechania na miejsce startu i powrotu z Wisły.

 

Wszystkich zainteresowanych zapraszam do dyskusji tutaj :

 

http://www.facebook.com/groups/323203831103495/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...