skaktus Napisano 28 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 Witam. Posiadam w swoim rowerze amortyzator no name, jedyne oznaczenie jakie ma / nazwę to wielki napis Balastic i nic więcej. Golenie stalowe (spawane rurki). Nie znam jego historii, ile ma czasu, firmy - rower kupiony jako używka w kiepskim stanie, jednak powoli powraca do żywych. Obecnie chciałem go rozebrać, ale pojawia się problem - amortyzator w "rurach" posiada bardzo głęboko osadzone śruby. Ciężko mi jest określić jaka to śruba - torx, imbus itp. Wgłębienie w główne oznaczone literą T. Podejrzewam że jest to najprostszy z mozliwych amortyzatorów. Czy ktoś z was posiada informacje nt. czyszczenia, smarowania i ogólnej konserwacji tego typu sprzętu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 28 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 Ja kiedyś próbowałem i szczerze mówiąc szkoda sobie zawracać głowy, bo jak mawiał Paulo Coehlo "z gówna bata nie ukręcisz". Tam jest chyba imbus, ale nawet ciężko z przedłużkami do klucza trafić w łeb tej śruby. Straciłem nerwy... A coś z nim nie tak? Mój miał gigantyczne luzy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skaktus Napisano 28 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 Mój nie ma żadnych luzów, chodzi płynnie, nie piszczy itp Nie mniej jednak wiem że poprzedni właściciel nie dbał o niego, dlatego w ramach konserwacji chciałęm go przesmarować. Niestety nie mam pojęcia co robić po ewentualnym odkręceniu śruby - wówczas amortyzator odrazu wychodzi czy jest to inaczej realizowane ? Tego typu najtańsze produkty, rozumiem że są jedynie na sprężynach, więc w tym wypadku jak je konserwować, czym smarować, zalewać olejem itp ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KYFU Napisano 28 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 Ja do swojego ZOOMa od czasu do czasu pod uszczelki wleję kilka kropel oleju wazelinowego i wycieram golenie aby nie było na nich pyłu i innego syfu. Przesadnie o takiego amora niema co dbać. To nie jest amortyzator porównywalny z Mazocchi czy Rock Shox aby go traktować bóg wie czym. W tanich amorach są podobno też same elastomery jak w przypadku ZOOMa. Nie wiem czy to prawda bo nigdy go nie rozbierałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg000 Napisano 29 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2012 Niestety nie mam pojęcia co robić po ewentualnym odkręceniu śruby Mozesz wymienic amortyzator na inny. Tam nie wiele zrobisz bo z reguly siedzi tam tylko kawalek sprezyny lub plastiku. Plus tego taki ze mozesz go nie rozbierac przez 10 lat a jego charakterystyka "pracy" sie nie zmieni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djwiocha Napisano 29 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2012 To nie jest amortyzator porównywalny z Mazocchi czy Rock Shox aby go traktować bóg wie czym. Takich amorków nie traktuje się Bóg wie czym, tylko po prostu się jeździ Właśnie o te zoomy trzeba więcej dbać żeby to jakkolwiek "pracowało". Moja rada odnośnie tego ballistica jest taka że skoro jakoś to tam płynnie chodzi to po prostu zostaw tak jak jest a jak masz ochotę to się pobaw (odkręcasz, czyścisz wszystko, smarujesz to co uważasz że trzeba i skręcasz tak jak rozkręciłeś), jak przestanie chodzić całkiem to wywalasz i kombinujesz coś konkretnego, albo wtedy dopiero bierzesz się za czyszczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 29 Czerwca 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2012 Ballistic to nie takie dno jeszcze mają w asortymencie cąłkie dobre widelce i dampery ... Pokaż zdjęcia to bedziemy mogli określić jak sie do tego dostać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.