Skocz do zawartości

[Dętki] Czy istnieje bat na przebicia?


Biera

Rekomendowane odpowiedzi

Czy macie jakiś pomysł na przebijające się dętki?

Ja już sił nie mam. 4 dni - 3 gumy. Raz gwóźdź długości jakichs trzech centymetrów powiwijany na wszystkie strony, (musiał leżeć gdzieś w jakiejś dziurze na rynku albo gdzie) drugi raz jakieś ostre cholerstwo które zresztą zdążyłem zgubić zanim dojechałem do domu (miałem blisko wiec jak tylko sie polapalem ze cos tam jest to pomknąłem i zdążyłem zanim zleciało powietrze na tyle żeby uniemozliwic jazde) i trzeci raz sam nie wiem co. po prostu dziurę znalazłem. No szlag mnie trafia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście trza mieć ;)

A oprócz tego można się zaopatrzyć w bardziej pancerne opony, są takie z wkładką kewlarowa chroniącą przed przebiciami, można również sprawdzić czy nie ma jakichś ostrych krawędzi w środku(opaska na koło musi przykrywać wszystkie otwory), z dętkami też różnie bywa jesli masz jakieś ultralight, ale w sumie jak sie wbije gwóźdź to chyba nie ma wielkiej różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Discovery mówili :huh: , że jakiś tam fachowiec od dętek Lance'a Armstronga przechowuje dętki po kilka lat, bo nowo wyprodukowane mają za dużo smoły (? jeśli dobrze pamiętam ;) ), efekt tego jest taki, że są miękkie (jeśli dobrze pamiętam) i łatwo się przebijają. Wszystkie fakty dotyczące struktury mogłem pomylić, ale pewien jestem, że to ma być jakiś tam sposób na polepszenie odporności dętek. Jeśli chodzi o rozwiązania na już, to nie mam. :)

 

Ps. Oni w tych kolarkach mają dętki, czy to są bezdętkowe? Jeśli opcja druga, to pewnie opony poddawali "kwarantannie".

 

Taka ciekawostka. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chodziło raczej o rozcięcia, a nie przebicia. Tak czy inaczej sposób ciekawy, tylko nie wiadomo czy zadziałałby na nasz zwyczajny sprzęt. Po za tym chyba nikt nie zmusi się do składowania opon i dętek przez kilka lat. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kole z dętką rozwiązaniem jest albo zastosowanie grubszej opony/dętki. Niektórzy stosują ponoć wykonaną chociażby domowym sposobem wkładkę do opony (pasek wykonany z rozciętej dętki ukłąda się w oponie). Przed 3-centymetrowym gwoździem Cię to jednak ngdy nie uchroni.

Rozwiązaniem dużo skuteczniejszym jest przesiadka na koła bezdętkowe. Wydatek duży, bo trzeba zainwestować w nowe obręcze, ale dzięki temu likwiduje się możlwość zaliczenia snake'a i redukuje ilość przebić (tzn. opona może zostać przebita, ale dopóki "ciało obce" które przedziurawiło ją pozostaje w oponie, powietrze nie schodzi, lub schodzi znacznie wolniej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość
kolarze uzywaja szytek - opon bezdetkowych klejonych do obreczy

W MTB nie trzeba nic kleić - zakładasz oponę na odpowiednią obręcz - pompujesz i OK.

zaliczenia snake'a i redukuje ilość przebić (tzn. opona może zostać przebita, ale dopóki "ciało obce" które przedziurawiło ją pozostaje w oponie, powietrze nie schodzi, lub schodzi znacznie wolniej)

I właśnie o to chodzi !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązaniem dużo skuteczniejszym jest przesiadka na koła bezdętkowe.

Hm... a są takie do rowerów MTB? Ile to kosztuje? Jak długo żyje? I jak się to później klei?

 

Wiesz problemem dla mnie nie jest fakt, że mi powietrze zejdzie kilka kilometrów od domu, a właśnie to, że codziennie spędzam w piwnicy kilka godzin klejąc oponę (no dobra oponę kleję 10 minut, ale jeszcze trzeba wyczyścić rower, sprawdzić hamulce, wyregulować je 10 razy, poczyścić stare (w sensie pęknięte - wlaściwie to nówka) koło, bo mam zamiar sobie je powiesić w pokoju na honorowym miejscu.

 

(ps widzę Ecia że troszkę się namęczyłaś nad moim postem - sorki, jestem dysgrafikiem i mam problemy z pisaniem poprawnie - ale w tym poście już się postarałem:P mam nadzieję że nic się nie przedarło:P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biera, może warto zainwestować w takie coś lub takie.

Jeśli ci zależy na praktyczności, a waga nie ma dużego znaczenia to może być fajne takie coś. Nie wiem czy spełnia to swoją rolę, bo nie miałem nigdy takiego czegoś, ale jeśli masz kase to może warto zaryzykować :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może poprostu masz za mało napompowane opony? jest to częsta przyczyna przebicia.

Ja tak miałem - "na oko" koło było napompowane dobrze a jak wyjechałem do lasu czy na miasto to zaraz gumę łapałem, pojechałem do rowerowego ochrzanić chłopaków że sprzedali mi kiepskie opony:) , poradzili dopompować troszkę więcej powietrza - pomogło - od 2 lat nie złapałem gumy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie w oponie mi nic nie siedzi. Możliwe ze sie troszke wysłóżyła i przestałabyć pancerna? Postawię sobie nowe opony jutro i zobaczymy co z tego wyniknie.

Co do specyfików które niby mają uodparniać opony - sprawdził ktoś czy to na serio działa? Łe nie mam już sił na to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem :D Winne okazały sie po prostu zbyt stare opony. Guma była już tak spraciała, że dętke to przebiłbym na ziarnku piasku. I tak w sumie było, gdzie sie nie ruszyłem - guma. Też mnie szlag tafiał, ale po zmianie opon wszystko wróciło do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee nie przejmuj się. Ja też przebiłem ostatnio:) też się wkurzałem. ale zrobiłęm snake to nie mam do kogo mieć pretensji. Muszę kupić opony anty snakowe zanim się nauczę porządnie skakac:) Ja mam pomysł na to żeby kół nie przebijać...ale się Wam nie spodoba:) Pełne opony jak w motorze tylna:) Ale waga może nie zadowolić:D Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzeba mieć pecha ja zaliczyłem 1000km bez niczego poczym przebiłem sobie detke przy ściaganiu oponki (musiałem wycentrować koło) to chyba loteria. Oczywiście można kupić pancerne dętki ale jak się ma pecha to nic nie pomoże:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie w oponie mi nic nie siedzi. Możliwe ze sie troszke wysłóżyła i przestałabyć pancerna? Postawię sobie nowe opony jutro i zobaczymy co z tego wyniknie.

Co do specyfików które niby mają uodparniać opony - sprawdził ktoś czy to na serio działa? Łe nie mam już sił na to

 

Jest jakas sekwencja w gumach? przod czy tył ? zamien dedki,zmien oponki,poobserwuj! albo potworny pech albo naprawde zużyta lub uszkodzona opona,mozliwe rowniez kichowata dedka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio straciłem dwie dętki w ciągu dwóch tygodni o doszedłem do wniosku, że chodzi o oponę, mam na myśli to, że starta opona jest jakby bliżej ziemi, a nowa opiera się na klockach więc baza opony jest oddalona od ziemi, tak więc trudniej złapać gumę, to taka moja obserwacja.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marix miałem odkryć ale kumpel się dobijał do drzwi żeby wyjść na rower i nie mogłem skończyć postu :wink: .

A dopisać miałem: Są też zestawy do przerabiania opon dętkowych na bezdętkowe za pomocą specjalnych preparatów, był test takich zestawów na dh-zone ale nie mogłem znaleźć teraz, najtańszy a zarazem posiadający dobrą skuteczność był za 150zł. Niby sporo ale za cenę spokoju psychicznego może i warto, opona po zastosowaniu preparatów mogła wytrzymać przebicia do 2,5 cm w wielu miejscach naraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...