[v-brake przód] Problem z ustawieniem

[Tomciaz]

Witam, chciałbym prosić o pomoc. Od jakiegoś czasu przedni hamulec wyje mi tak głośno, że w zasadzie nie da się go używać. Kombinowałem z ustawieniami okładzin, podkładałem pod koniec klocków monety jednogroszowe, a hamulce i tak nadal ryczą radośnie pozbawiając mnie 50% skuteczności hamowania (klocki Merida green brake 3). Przyjrzawszy się bliżej widelcowi stwierdziłem, że lewy klocek jest osadzony niejako pół grubości trzpienia niżej (szczęki zaciskają się nierówno względem siebie na obręczy). Ustawiczne korekty nie przynoszą rezulatu, ponieważ koniec końców próbne załączenie hamulca przywraca poprzedni stan asymetrii (prawy klocek i tak jest wyżej od lewego). Szybki rekonesans piwotów, potwierdzony doraźnym badaniem poziomicą, wykazał, że ów nieszczęsny lewy piwot siedzi nieco niżej od prawego. Moje pytanie - czy jest możliwe, aby siła przenoszona z klamki podczas hamowania była przyczyną pionowego odgięcia piwotu? Obręcz zamontowana jest prosto (po 26 mm wolnej przestrzeni między obręczą a golenią widelca z każdej strony - mierzone kilkakrotnie). Zaznaczam, że ów widelec to amoropodobny zoom, którego planuję zastąpić XCMem, ale póki co chciałbym mieć sprawne oba hamulce. Pozdrawiam!

 

EDIT: pytanie na marginesie - czy słusznie zauważyłem, że ramię vki ciągnione przez linkę przenosi większą siłę niż "fajkowe"?

[Puklus]

Jak już to ciągnięte poza tym myślisz ze fajka jest czym ciągnięta jak nie linka ?? Siłą pozostaje taka sama. Problemy grania na nerwach i nie tylko moga być spowodowane nie poziomicznością pivotów. Jednak Indywidualne ustawienie klocków w stosunku do obręczy powinno zwkieszyć siłę hamująca.

 

Może zapodaj jakieś poglądowe fotki ?