Skocz do zawartości

[Bike Maraton] Wisła - 30.06.12


YgreK

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dostałem straszny wycisk na tym wyścigu... Dawno nie byłem tak zmęczony w trakcie, po i dzień po. Oczywiście objawy jak wszyscy, czyli dreszcze, czasem czarno przed oczyma, lekki brak kontroli nad ciałem i skurcze naturalnie. Nie pamiętam też kiedy ostatnio tyle pchałem rower na maratonie...

Efekt jednak nadspodziewanie dobry, bo przyjechałem 11 czy 12 open i 5 w M2 na Mega, więc jestem bardzo zadowolony.

 

Bałem się trochę podczas zjazdu asfaltowego koło 17 km - wyjedzie auto zza łuku i dramat, więc pilnowałem klamek. Później na ostatnim asfaltowym zjeździe do mety samochód jadąc przy boku jezdni nagle przesunął się na środek i okazało się, że może dla mnie miejsca braknąć, ale udało się zmieścić;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt jednak nadspodziewanie dobry, bo przyjechałem 11 czy 12 open i 5 w M2 na Mega, więc jestem bardzo zadowolony.

 

11 byl Krystian ode mnie z teamu ;)

ja zaluje ze nie pojechalem, szczerze, Rafal Nogowczyk zjechal na mini, wiec zasadniczo, ekhm, coz, nieobecni glosu nie maja ;)

za to zafundowalem sobie zamiast 2.30h w upale 4 w wyscigu na slowacji, gdzie zaliczylem zgona... po 2.30 ;)

a wisle pojade w innych okolicznosciach jutro (petla beskidzka) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...