bialykom Napisano 17 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2006 http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=871 w opisie masz: Pair 8sp Silver-Grey Pair 9sp Gold jak wiadomo lancuch pasujacy na 8 dziala rowniez z 7, wiec spinka rowniez. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rowerzystka Napisano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 Spinka Sram-a do łańcucha "9" jest złota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janisław Napisano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 Zakupilem spinki srama http://allegro.pl/item109857848_spinka_9_speed_sram.html Mam lancuch cn-hg73 z 2005 roku. Jednak przy zakladaniu spinki wchodzi ona bez zadnych oporow i problemow niestety wystarczy poruszac lancuchem na boki aby sama sie rozpiela. Spika wydaje się być za szeroka a na pewno jest na 9speed (tak na niej pisze i jest złota) Co moze byc nie tak :question: Dzieki za odp. Za pierwszym razem zawsze jest ciężko, więc sprawdź jeszcze raz czy aby na pewno poprawnie spiąłeś. Powinno nastąpić mocne kliknięcie, po którym ni cholery nie da się tego rozpiąć :wink: Kombinuj, mnie złoty SRAM bezproblemowo działał z łańcuchami hg73 i hg93 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sforek Napisano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 W dwóch serwisach mi powiedzieli ze łańcuchy ze spinką są słabsze od skuwanego. Ciekawi mnie na czym sie opierają Wasze teorie mówiące, że są tak samo mocne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialykom Napisano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 a mnie ciekawi na czym opieraja sie teorie, ze sa slabsze material, z ktorego wykonana jest spinka jest zazwyczaj mocniejszy, niz ten, z ktorego robione sa lancuchy. zatam nie widze podstaw, aby twierdzic, ze lancuch ze spinka jest slabszy niz ten skuwany. zle, badz wielokrotnie skuwany lancuch w jednym miejscu, jest wiekszym zagrozeniem niz zalozona spinka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinSZ0 Napisano 19 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2006 moze i jest łancuch troche słabszy na spince,niz skuty w całości ,ale za to jaką wygode zyskujemy bo nie musimy go rozkuwac do kazdego mycia, a jak wiadomo rozkuwanie osłabia łancuch ,na pewno bardziej niz spinka ktorą jak sie rozwali mozna wymienic niewielkim kosztem. Ja sie nie przejmuje tym czy łancuch ze spinka bedzie słabszy czy nie tylko zakladam spinke i tyle :lol: Spinke srama przed rozłaczeniem trzeba scisnąć w palcach i potem wystarczy obie części spinki przesunać w kierunku środka spinki ,nigdy nie mialem problemów ze sciagnięciem spinki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ssslawecki Napisano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 W dwuch serwisach mi powiedzieli ze łańcuchy ze spinką są słabsze od skuwanego. Ciekawi mnie na czym sie opierają Wasze teorie mówiące, że są tak samo mocne. Stosuję spinkę sram-a od lat - jeszcze nigdy mi się nie rozpięła i nie pękła (poza przypadkiem ostrego testowego zjazdu z experymentalną "wstawką" kilku ogniwek na 2 kompletach (!!!) spinek). Nie znam przypadków awarii łańcucha z powodu spinek. Łańcuchy pękały zwykle w miejscach źle skutych bądź skuwanych/rozkuwanych - właśnie ! Trzeba tylko dobrać spinkę do łańcucha (8, 9). Polecam i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Sforek: mnie ciekawi, na czym się opierają teorie tych twoich serwisantów ... Pomyśl logicznie i masz odpowiedź, co bardziej osłabi łańcuch: wstawienie spinki czy częste rozkuwanie... Kompetencja niektórych pracowników serwisów poraża swym brakiem ... niestety, nader często spotykane zjawisko... Pozdrówko z niesmakiem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość BikerFG Napisano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 dobra spinka nie powinna "puscic", a wiadomo, ze lancuch jest tak mocny jak jego najslabsze ogniwo. dobrze skuty lancuch tez nie powinien stwarzac problemow. wg mnie czy spinka czy lancuch to kwestia przyzwyczajenia, zawsze jednak jak juz mamy spinke to warto zawsze druga przy sobie wozic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
groove Napisano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Spinke mam na pewno na 9 speed. Czy na to ze jest za szeroka moze miec wplyw przebieg lancucha? (ok 3500km) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witt2 Napisano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 zawsze jednak jak juz mamy spinke to warto zawsze druga przy sobie wozic. zgadzam sie ja miałem problem ze spinka srama która po kilku tysiącach km zaczeła mi sie rozpinac w górach przy zmianie biegów (miałem na szczęście drugą więc nie było problemu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
YogiSC Napisano 20 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 nie czytalem tych 3 stron ale z doswiadczenia wiem ze spinka = problem urwalem 3 2x srama 1x no name za kazdym gowniana sytuacja bo mialem problemy z powrotem do domu jak potrzebuje zdjac lancuch uzywam mloteczka i heja. NO PROBLEM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sforek Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Sforek: mnie ciekawi, na czym się opierają teorie tych twoich serwisantów ... Pomyśl logicznie i masz odpowiedź, co bardziej osłabi łańcuch: wstawienie spinki czy częste rozkuwanie... Kompetencja niektórych pracowników serwisów poraża swym brakiem ... niestety, nader często spotykane zjawisko... Pozdrówko z niesmakiem . Czemu dla łańcucha bez spinki zakładacie "częste rozkuwanie" :> A moze ktos sobie raz skuje i koniec. Moze podchodzą prosto do sprawy, czyli rzeczy niejednolite są słabsze niż jednolite. Z artykułu Łańcuch cz.I na bikeboard: Shimano do powtórnego skuwania zaleca stosowanie specjalnych sworzni. Łańcuch zakuty starym sworzniem nigdy nie jest tak samo odporny na rozrywanie, ani wystarczająco elastyczny na boki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paviarotti Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Ups mały błąd - do łancucha 8kowego rzeczywiscie mam spinke srebrną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Janisław Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Czemu dla łańcucha bez spinki zakładacie "częste rozkuwanie" :> A moze ktos sobie raz skuje i koniec. Można i tak, ale wtedy jest troche trudniej z czyszczeniem napędu. Mając spinkę spokojnie zdejmuję łańcuch, do butli z benzyną ekstrakcyjną, mały shake i po sprawie. Korbę i kasetę wystarczy wtedy tylko karcherem potraktować i napęd jak nówka. A "nasze teorie" na temat wytrzymałości łańcuchów ze spinką czy też bez biorą się chyba z doświadczenia. Ja przejechałem 5000km bez spinki i tyleż samo z nią - jak do tej pory zero problemów, a znacznie wygodniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 21 Czerwca 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Spinka jest zbawieniem przy czyszczeniu napędu. A żeby ją uszkodzić/zerwać trzeba mieć naprawdę wyjątkowego pecha. Na PC-59 mam zrobione 12 kkm, łańcuch już szlag trafia (mnie z jego powodu też) ale ze spinką żadnych problemów nigdy nie było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Dokładnie dlatego, Sforek: dla efektywnego czyszczenia napędu . I znowu nie trzeba zbyt bujnej wyobraźni, żeby sobie uświadomić, ile czasu zajmuje porządne wyczyszczenie łańcucha, blatów, kasety i kółek przerzutki, kiedy łańcuch jest założony, a ile, kiedy jest zdjęty. I porównaj sobie efekty w obydwu przypadkach. Pozdrówko łopatologiczne . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witt2 Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 qa nawet jeśli dochodzi do uszkodzenia spinki (jak w moim przypadku po 5 tys km) to zakup takiej małej przyjeności to kilka złotych!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 2 razy urwałem łańcuch (skuwany). Rozłaził się na jednym z ogniw (nie skuwanych). Od dawna używam spinek Srama i nic się nie dzieje, nigdy nie widziałem też uszkodzonej. Wg mnie spinki mają same zalety a najważniejsza oczywista czyszczenie a'la shake. Mam pytanko do tych którym się coś z nimi dzieje. Jak się dokładnie przejawia ich zerwanie. Pęka trzpień czy blaszka, czy też się to rozłazi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witt2 Napisano 21 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 mi sie zaceła rozpinac na korbie podczas zmiany przełożeń na podjazdach ( w górach) nic specjanego rozpieła sie dwa razy w ciagu tygodnia wiec dałem nową za 3 złote !!!nie chciałem ryzykować że mi sie całkiem rozleci była wielokrotnie spinana i rozpinana i sie po proostu wyrobiła - to chyba normalne ze kawałek blaszki może złapać luzy?? nie wyobrażam sobie jazdy bez spinek !!!, teraz mam nowy łańcuch sram pc-99 i złota spinke !!! a skuwany łańcuch to mi sie zdarzyło tez dwa razy urwać ale nie wiem czy w miejscu skuwania czy nie , dlatego od tego czasu mam spinkę w zapasie.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 22 Czerwca 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Spinki chwaliłem i nadal będę chwalił, chociaz dziś miałem pierwszą niemiłą przygodę związaną właśnie ze spinką. Coś strzeliło i patrzę - łańcuch ciągnie się po ziemi, spinki brak. Rozpięła się paskuda, ale udało się ją odnaleźć, chociaż jednego kółeczka od łańcucha już nie znalazłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paviarotti Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Mialem taką samą sytuacje - przeskoczyłem nad torami i sie rozpięła i juz jej nie znalazłem Hmm ale była juz troche zjechana, miała kilka tysiecy km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Exar Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Dokładnie dlatego, Sforek: dla efektywnego czyszczenia napędu . I znowu nie trzeba zbyt bujnej wyobraźni, żeby sobie uświadomić, ile czasu zajmuje porządne wyczyszczenie łańcucha, blatów, kasety i kółek przerzutki, kiedy łańcuch jest założony Mi dokładnie 2 godziny :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 22 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Mnie ze spinką max pół godziny, jeśli napęd jest mocno umorusany. Pozdrówko na czas . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fylyp Napisano 26 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 to ja mam chyba WIELKIEGO pecha. Miałem 3 spinki (2 sramy i jeda innej- nie pamiętam) i zawsze starczały na max tydzień jazdy. Najdłużej trzymała ta noname z 5 zeta. 2 rozczepienia na podjazdach i raz przy szybkim wyboistym zjeździe. Za to łańcuch skuwany trzyma mi bardzo dobrze (sram 5.8 i 4.8). Jakoś mnie to wszystko dziwi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.