Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 14


durnykot

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie w treningówce podobny zestaw wytrzymuje: łańcuch ok 1 tyś, kaseta jak na razie od 6 tyś spokój, niewielkie zużycie. A u mnie dziś do pracy i z pracy oraz złapana pierwsza od niepamiętnych czasów dętka ;)

Dzięki za info, to łańcuch zmieniałeś? A wszędzie mi odradzano by tylko łańcuch zmienić, tylko od razu z kasetą, że tak się robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegląd bębenka kasety, smarowanie, ale teraz fajnie cicho chodzi (nie nie, nie nawaliłem za dużo smaru) :)

Kupiłem markowy klucz dynamometryczny w dobrej kasie, podokręcałem sobie śrubki tak jak ma być. Nie wiedziałem, że jest taka spora różnica np. między 5Nm, a 7Nm, teraz dopiero widzę jak trzeba uważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj bez butów spd śmigałem na pedałach spd - śpieszyłem się na koszykówkę, więc żeby bez zbędnego przebierania było poleciałem w zwykłych butach i co ?

Zauważyłem, że jest różnica w jeździe ogromna, stabilność nogi, "przymocowanie do roweru" i siła jaką można włożyć w pedałowanie wszystko na plus dla spd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch można spokojnie zmieniać o ile kaseta nie jest zużyta i "przyjmie" nowy łańcuch :)

Ja na starej kasecie zrobiłem 3tys km na jednym łańcuchu. Kaseta, owszem zużyta :)

 

Dziś testowo kilka km na nowym napędzie ::)) i całkiem nieźle poszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zmieniałem łańcuch bo się po 1 tys robił makaron.

 

Makaron? Tak szybko się wyciągnął? Czemu?

 

Dziś po za roboczym standardem, jeszcze wycieczka do znajomych z ciemnymi chmurami nad głową.... pewnie z 10 zrobione.... a po powrocie pod domem tegoroczny piękny numerek 666 km ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kupiłem i założyłem na przednie koło nową oponkę nobby nic 2.1 oraz wyczyściłem kasetę, wyszejkowałem i naoliwiłem łańcuch. Tak na marginesie spinka KMC jest chyba najtrudniejszą do rozpięcia z dotychczas posiadanych. Musiałem użyć ciężkiego sprzętu czyli podłożyć deskę i przywalić młotkiem. Nawet szczypcami franca puścić nie chciała. Najlepsze spinki accenta, normalnie rękami się rozpinają.

Oprócz tego naoliwiłem linki hamulcowe. Od wczoraj zmieniłem zdanie: linki jak najbardziej oliwi się :) Jak mi teraz leciutko klameczki chodzą :thumbsup:  Jednak linki śniedzieją od karczerowania i warto od czasu do czasu dać kilka kropli oleju przekładniowego pod pancerze. Tylko trzeba tego doglądać czy się zbytni syf nie zbiera i przeczyścić za jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłem opony w Levelu A8, z zajechanych już trochę Racing Ralphów, na niewysłużone Conti Explorery z drugiego roweru. Miałem jechać przetestować je w teren, ale z przyczyn niezależnych ode mnie nigdzie nie pojechałem :/ nic nie wyszło , bo już 2 tygodnie przerwy od roweru, a kolejna okazja pewnie w poniedziałek (obłożony weekend)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak udało się pokręcić trochę po terenie. 24km łącznie, z tego z 15 po lasach i bezdrożach. Stwierdzam, ze Conti Explorery są świetne w błocie i beznadziejne na asfalcie, czyli w sumie to czego się spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokręciłem trochę po asfalcie. W sumie 58 km a już myślałem, że dzisiaj znowu nie pojadę ze względu na pogodę. A tu miła niespodzianka. Wyjeżdżałem to kropiło delikatnie a potem nawet słońce się przedzierało spod kłębiastych, wstrętnych ciemnych chmur...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...