Sansei6 Napisano 20 Marca 2013 Napisano 20 Marca 2013 Dziś najpierw we w pełni zimowej aurze, potem jazda przez sapy i roztopy - walka z wodą, ale świetnie, bo nie wiało zbyt mocno i była nawet chwilka ze słońcem i kolejna dyszka poszła
Shootee Napisano 20 Marca 2013 Napisano 20 Marca 2013 Stary makroszkesz w waliłem do kąta, po czym przygotowałem miejsce dla nowego roweru, który jak na razie stoi w pokoju do pierwszej jazdy która przez tą cholerną pogodę się przesuwa. Tak poza tematem: zakładać osłonę na korbę czy nie?
Plastyk Napisano 20 Marca 2013 Napisano 20 Marca 2013 Jakieś 15km po lasach (głównie nowe asfalty), jednak na gruntowym fragmencie spora kropla błota wpadła mi do prawego oka pod okularem Masakra, wypłukałem to wodą z bidonu Teraz jest już nieźle.
Sansei6 Napisano 21 Marca 2013 Napisano 21 Marca 2013 Dziś o dziwo ból w dolnej części pleców, jakby w odcinku krzyżowym.... podczas samego pedałowania ok, ale najgorzej, jak trzeba rower podnieść, a tu zaraz musze na basen, może to pomoże... nie mniej codzienny rowerowy standardzik wykonany
lewy93 Napisano 21 Marca 2013 Napisano 21 Marca 2013 Trochę pośmigałem na rowerze po osiedlu bokiem. Starłem z 70-80% klocków w godzinę, to samo z oponami, ale frajda z jazdy niesamowita. Czas złożyć ostre
Terrqge Napisano 21 Marca 2013 Napisano 21 Marca 2013 Ja przez cały poprzedni sezon czyli 5000km niemalże starłem tylko połowę klocków i nadal jeżdżę na oryginalnych.
Sansei6 Napisano 21 Marca 2013 Napisano 21 Marca 2013 Dziwne, ze w takich warunkach - ślisko itp. ktoś może zedrzeć tyle klocków... nie mówiąc, że w ogóle tak w jeden dzień....
Sansei6 Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 Dzis na powrocie do domu stuknęło 250 km... no to przetarłem szmatką amortyzatory i psiknąłem po łańcuchu itp... nie ma co pucować za bardzo, bo znów się od poniedziałku będzie brudził
MokryxD Napisano 22 Marca 2013 Napisano 22 Marca 2013 Założone oponki, dętki, kaseta i tarcze na nowe koła. Większość części zważona. Jeszcze jutro będzie zakończenie projekty Accent El Nino.
rzezniol Napisano 23 Marca 2013 Napisano 23 Marca 2013 Wymieniłem dętkę na europejską w doczepce dla dzieciaka ... Chińskie dziadostwo bez ani jednej dziurki i sprawnym wentylem nie potrafiło utrzymać powietrza... średnio co tydzień pompowanko ... Pozdro
MokryxD Napisano 23 Marca 2013 Napisano 23 Marca 2013 Dzisiaj ukończyłem swojego Accenta El Nino. 1.5 roku oszczędzania i widzę efekt - warto było odmówić znajomym pizzy, łyżew, basenu.
rzezniol Napisano 23 Marca 2013 Napisano 23 Marca 2013 To zaktualizuj garaż i daj foty bo co jak co ale moim skromnym ... waga to chyba z balonikami pełnymi wodoru Pozdro
lewy93 Napisano 23 Marca 2013 Napisano 23 Marca 2013 Co do tych klocków - jazda wyglądała tak, że rozpędzałem rower i hamowanie, pośizg i bok. Też się zdziwiłem, ale mieszanka była miękka więc może to jest winowajca.
szewka Napisano 23 Marca 2013 Napisano 23 Marca 2013 DZiś tylko 9 km Straszny wiart i jeszcze z nudów czysciłem troche przer zutki
venom2000 Napisano 24 Marca 2013 Napisano 24 Marca 2013 Powrót z pracy i czyszczenie bajka z soli :yucky:
MokryxD Napisano 24 Marca 2013 Napisano 24 Marca 2013 Mała rundka do kolegi po książkę - 5km. Do tego regulacja przerzutek i hamulców oraz rozważanie nt skrócenia przewodów "Dam radę i próbować czy dać sobie siana i zapytać gościa z serwisu".
rzezniol Napisano 24 Marca 2013 Napisano 24 Marca 2013 Jak masz lub chcesz kupić potrzebne narzędzia ... to rób sam ... raz spieprzysz drugi raz zrobisz dobrze ... i to dobrze zostanie ci do końca życia . Pozdro
Gabrys94 Napisano 25 Marca 2013 Napisano 25 Marca 2013 Regulacja przerzutek w rowerze kolegi i oczekiwanie na wiosnę ;D
MokryxD Napisano 25 Marca 2013 Napisano 25 Marca 2013 Dzisiaj tylko 5km, ale zdrowie nie pozwala na więcej.
Sansei6 Napisano 25 Marca 2013 Napisano 25 Marca 2013 Poniedziałkowy standard... no tyle, ze w piątek podsmarowałem i oczyściłem, więc jazda po tym.... ogólnie pięknie słonecznie i rano zimno, a po południu wietrznie...
Grand231 Napisano 25 Marca 2013 Napisano 25 Marca 2013 Ja ciebie podziwiam Sensei że jeździsz niezależnie od warunków, ja co prawda również śmigam w takich warunkach ale na treningu po pracy, w pracy byłbym kostką lodu i zanim bym odtajał to mineło by dobry kawał czasu:).
Shootee Napisano 25 Marca 2013 Napisano 25 Marca 2013 Założyłem uchwyt do pompki do roweru i wsadziłem bidon A ja was podziwiam że w ogóle tyłki chce wam się ruszać w taką pogodę.
Sansei6 Napisano 25 Marca 2013 Napisano 25 Marca 2013 Dzięki Grand231, po prostu nie ma złej pogody na jazdę, wystarczy dobrze się ubrać i odpowiednio dostosować tempo jazdy... a jaka satysfakcja jak się pokona każdą pogodę.... nie wspominając o zaskoczeniu współpracowników, którzy widzą, ze spokojnie i uśmiechnięty dotarłem hehe (a wcale się nie cieszę, ze już jestem w pracy o to to nie, praca nie jest moja pasją heheh). Trochę wiecej odwagi i mniej cieplutkiego basenu i siłowni i się zahartujesz Po prostu nie chowaj roweru jesienią
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.