Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 14


durnykot

Rekomendowane odpowiedzi

Dwa wcześniejsze dni serwis łańcucha w moim wykonaniu, a dziś xx km głównie po chorzowskim parku Będąc już prawie przy domu wjechałem w dziewczynkę, która wyrwała się rodzicom i wbiegła mi pod koła także LIPA A przy parku też zaliczyłem lot supermana przez mega fałdy asfaltu na ścieżce rowerowej no i troszkę mojej nieuwagi

http://img19.imageshack.us/img19/3724/spa0254i.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

380 km z rowerami na bagażniku na hak... niestety dzięki naszym polskim drogom... chyba zamocowałem dobrze bagażnik... zerwana rejestracja (chyba ciut za nisko zaczepiona - lekko wystawała) wsporniki leciutko draśnięte, nawet plasitkowe zaślepki zostały tylko przytarte lekko... ponadto jechałem w niezłą burze więc rowery wypiaszczone aż czuć było jak piasek chrzęści .... ponadto odkryłem, że nie działa tylne lewe światło i lewe podświetlenie tablicy a kierunek i stop ok... i pękła oprawa oświetlenia..... mam dość już dzisiejszego pechowego dnia, a taką ładną kopię tablicy miałem, teraz muszę coś na kartce zaimprowizować jakoś..... na pocieszenie 2 km ostro w lesie i już wszystko kręci się ok... echhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dexter127, w komplecie do signa powinieneś dostać karnet na wizyty u kręgarza :D.

 

Ja dzisiaj zabrałem się na odkręcanie tarczy... Jakiś partacz w serwisie próbował odkręcić śrubę za małym troxem. Efekt jest taki, że teraz muszę zeszlifować cały łeb śruby i jakoś ją wydostać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem sobie na kontrole do lekarza rowerem :D Dostałem najpierw upomnienie, że tu się nie wchodzi z rowerem, później kolejne upomnienie, że sam sobie zdjąłem opatrunek i dlaczego noszę łańcuszek, który potencjalnie może wadzić o ranę ... Z leksza zdenerwowany dałem sobie założyć nowy opatrunek, po małej wymianie zdań i pojechałem dalej. Pomijam już to, że opatrunek pielęgniarka założyła, chyba tylko po to, aby nazywało się, że jest ; odleciał po około godzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...