Skocz do zawartości

[amortyzator] RS LYRIK luz na goleniach PILNE !


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, w poniedzialek jade w gory wiec prosilbym o szybka odpowiedz. WIem ze ciezko wydac diagnoze nie widzac problemu, ale wczoraj zmienilem hamulce na duzo mocniejsze z tarcza 200mm z przodu i pojechalem na test do lasu. Probujac zrobic stoppie siedzac w siodle i zjezdzajac z gory, zauwazylem iz patrzac z gory widac bylo ze golenie dolne poruszaja sie przod tyl. Nie bylo to strasznie niepokojace ale przenosilo drgania na kierownice no i patrzac w perspektywie, widac jak os kola chodzi przod tyl w stosunku do kierownicy. Nigdy nie mialem doczynienia z amortyzatorami rowerowymi o takim skoku. Robiac serwis amortyzatora - tydzien temu - nie mozna bylo wyczuc rekami tego luzu a i uszczelki byly w nienagannym stanie. Moze trzeba zmieniac panewki jak w motocyklach albo golenie sie wysluzyly, a moze to normalne?

 

Nie wiem czy to istotne ale waze 85kg- 90kg, sag ustawiony, a na RS REBA na ktorym latam od roku nie odczulem az takiego luzu. Nie slychac zadnych dzwiekow dochodzacych z Lyrika (chyba ze syczace tlumienie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No w tydzień raczej by luzu nie złapał, możliwe ze nie było czuć bo amor był wyciągnięty. Luzy sie robią z czasem. Często jest to wina kiepskich uszczelek kurzowych. syf dostaje sie do środka przyśpieszając zużycie ślizgów. le tem lyrik ma przejechane ? jak blisko 10kkm to luzy moga wystąpić choć nie powinny.

 

Jeździć na pewno mozna nie ma to wpływu na bezpieczeństwo ale na komfort na pewno. Tulejki można wymienić ale to chyba droga zabawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to rocznik 2007/2008 a kupilem go niecaly miesiac temu z rowerem, wiec przebieg nieznany. Z tego co wiem to raczej hardcorowo nie byl uzywany - uszczelki w super stanie - oryginalne RS. Golenie bez skaz, tak dolne jak i gorne wiec nie sadze ze byl uzywany zgodnie z przeznaczeniem. Juz nie wspomne o tym ze sam rower nie ma ryski a amortyzator zostal kupiony rok po kupnie roweru. Stad zastanawia mnie slusznosc moich zmartwien ale lepiej zapytac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Generalnie to sruby byly wkrecone ale nie dokrecone. Efekt byl taki ze na zjezdzie ze skrzycznego w pewnym momencie balem sie hamowac zeby sie widly nie zlamaly przez rezonans, az w koncu stanalem na szlaku i zaczalem sprawdzac stery, kolo itp. Wypadlem prawie z butow jak odkrylem te luzne sruby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...