comrat Napisano 19 Czerwca 2012 Napisano 19 Czerwca 2012 Witam Mam Meridę Matts Sport 300 z lat około 2005-2007. Mam amora SR Santour ale NIGDZIE nie ma na nim napisane jaki to model. Spotkał się ktoś z takim amorkiem? Wie ktoś co to jest? I drugie pytanie: Czy opłaca się taki amor naprawiać? Generalnie amor się ugina bezszelestnie ale... trzeba na niego skoczyć żeby się ugioł... nie wybiera mniejszych nierówności (jest strasznie twardy) a jak już trafi na dziurę (musi być duża) to odbija w górę ze zdwojoną mocą. Nawet już nie pamiętam czy on zawsze chodził podobnie, wcześniej jakoś nie zwracałem na to uwagi :-) Opłaci się zawracać sobie głowę rozbieraniem, czyszczeniem/smarowaniem czy lepiej kupić jakiegoś XCR'a albo Radiona/Epicona? (moge max 500 zł wydać na amora)
Foxi Napisano 19 Czerwca 2012 Napisano 19 Czerwca 2012 Co to za model to nie wiem. A co do naprawy to nie warto naprawiać. Pewnie naprawa była by droższa niż on sam, a druga sprawa to nie wiem czy ktoś by to naprawił. Mam podobny problem z moim RST (jak będzie kasa to wymienię). Jeśli chcesz to napisz ile ważysz, ile możesz wydać na nowy amorek, i jak jeździsz(góry, turystyka, maratony, xc) na pewno jakoś pomożemy
maciej83 Napisano 19 Czerwca 2012 Napisano 19 Czerwca 2012 mnie się wydaje że lepiej kupić jakiegoś nowego Raidona/epicona:D
Fenthin Napisano 19 Czerwca 2012 Napisano 19 Czerwca 2012 Ja bym go tam otworzył, wyczyścił i zalał olejem. Serwis nie zaszkodzi, a z pewnością poprawi pracę. Jeśli jednak chcesz kupić nowy widelec, też dobra opcja. Szczególnie, jeśli chcesz ulepszać rower.
PoleK Napisano 19 Czerwca 2012 Napisano 19 Czerwca 2012 to jest XC60 albo XCP75... podobne były. nie opłacalne bo to sama sprężyna, mogę Ci takiego za 4-ro pak oddac w idealnym stanie:P Warto kupic Epicona;)
dejtrejder Napisano 19 Czerwca 2012 Napisano 19 Czerwca 2012 Owszem, warto kupić Epicona. Ale on kosztuje więcej niż 500 zł. Za rocznik 2011 trzeba dać stówkę więcej.
Mod Team Puklus Napisano 19 Czerwca 2012 Mod Team Napisano 19 Czerwca 2012 Mnie to wygląda na XCMa stockowego od meridy. z tym zakresem roboczym co widać na goleniach to sztywy widelec był by podobnego komfortu. wyczyścić i zalać nie zaszkodzi a i rozglądać za nowym sie mozna.
comrat Napisano 20 Czerwca 2012 Autor Napisano 20 Czerwca 2012 amor ma śrubki na goleniach - da się je odkręcić. Ale na górze są 2 pokrętła chyba do regulacji twardości choć ja nie zauważyłem nigdy różnicy między położeniem min i max (które nota bene BARDZO ciężko się kręcą - aż palce bolą jak próbuję). Czy te pokrętła z góry da się wykręcić całkiem żeby zajrzeć do górnych goleni? Orientuje się ktoś?
Fenthin Napisano 20 Czerwca 2012 Napisano 20 Czerwca 2012 Pokrętła nie działają, jak to w każdym tanim widelcu. Odkręcić je można, a nawet trzeba, jeśli chcesz dostać się do sprężyn..
MBK Napisano 20 Czerwca 2012 Napisano 20 Czerwca 2012 Lepiej zakupić nowego Epicona- różnica będzie bez porównania
kfasny Napisano 20 Czerwca 2012 Napisano 20 Czerwca 2012 Tylko nikt nie wspomnial ze nowe epicony nie maja pivotow... Tylko stary model z przed 5 lat na allegro widzialem...
kfasny Napisano 20 Czerwca 2012 Napisano 20 Czerwca 2012 Tylko nikt nie wspomnial ze nowe epicony nie maja pivotow... Tylko stary model z przed 5 lat na allegro widzialem...
MBK Napisano 20 Czerwca 2012 Napisano 20 Czerwca 2012 No niestety nowe Epicony nie mają piwotów, ewentualnie RS Tora jest w podobnej cenie co Epicon
PoleK Napisano 20 Czerwca 2012 Napisano 20 Czerwca 2012 Tora... i waży 500g więcej, bez sensu, wolałbym 2 raz kupic Epicona 2008r takiego jak mam, bo praca jest kulturalna na XCM mi to nie wygląda bo ma inną koronę, zdecydowanie, a XCP75 mam i jest b. zbliżona.
comrat Napisano 20 Czerwca 2012 Autor Napisano 20 Czerwca 2012 Patrzyłem na ceny i Epicon faktycznie jest trochę za drogi jak dla mnie. Myślałem raczej o Raidonie (jest z pivotami???) albo o XCR z blokadą w manetce. Czy duża jest różnica w jakości (pracy) Raidona a XCR'a? Ceny za XCR'a są od 350 a za Raidona od 450 zł więc czy warto dopłacać? Jeżdże głównie szosa i szuter i zależy mi na DOBRYM wybieraniu mniejszych nierówności. Nie musze mieć skoku 120 mm bo nie jeżdzę hardkorowo po górach. Ważę 80-85 kg, nie mam pompki do amora. Chcę go założyć i cieszyć się jazdą (bez regulowania, kombinowania, tuningu itp)
wilk2312PL Napisano 20 Czerwca 2012 Napisano 20 Czerwca 2012 Ja na Twoim miejscu brał bym Raidona. Jesli kupisz powietrzny amortyzator, musisz też zaopatrzyć się w pompkę
Mod Team Puklus Napisano 20 Czerwca 2012 Mod Team Napisano 20 Czerwca 2012 Albo zaglądać od czasu do czasu do zaprzyjaznionego serwisu
comrat Napisano 20 Czerwca 2012 Autor Napisano 20 Czerwca 2012 no więc właśnie... do Raidona musiałbym kupić pompkę żeby na bieżąco regulować sobie ciśnienie. W XCR nie ma tego problemu prawda? tam nie ma regulacji dodatkowym osprzętem.
PoleK Napisano 20 Czerwca 2012 Napisano 20 Czerwca 2012 ciśnienie się ustawia raz, a nie reguluje co 2 dni... w serwisie pożyczą.
Mod Team Puklus Napisano 20 Czerwca 2012 Mod Team Napisano 20 Czerwca 2012 Ja tam jak napompuje tego dual aira co mam to już go nie dotykam z pół roku ...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.