Wąski Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 ja nie wiem czy sie zjawie... ostatnio mialem problemy z pleckami ... i nie chcialbym ich doprawic przed sezonem zimowym bo beda mi za jakis miesiac potrzebne zdrowe i wypoczete, a jak na razie to zakonczylem fizykoterapie ... no chyba ze pogoda bedzie wielce zachęcająca:)
Witcher Napisano 23 Listopada 2006 Napisano 23 Listopada 2006 Wąski, kurde miesiąc temu też miałeś być i co? A Psychorider już się dopytywał czy po masie na piwko jedziemy Ejpok, mnie rozpoznasz po swojej naklejce na amorku R7
pmol Napisano 26 Listopada 2006 Napisano 26 Listopada 2006 WItam! Panie i Panowie, życie straciło sens, może ktoś z was mi pomoże :arrow: moja historia Pozdrawiam, Pmol
Biedronca v4 Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 Odbyla sie w koncu ta Masa bo nic nie piszecie :> Pmol co do Twojego przezycia, wiem ze to moralizatorsko zabrzmi, (głaszcze po główce) ale wpierw odpowiedz mi jak byles ubrany? Po drugie z jaka predkoscia jechales? Po trzecie zupelnie nic sie Skodzie nie stalo? NIEWIARYGODNE! I po czwarte przyznaje ze trzeba byc na drogach jasnowidzem, bo kierowcy nie maja wyobrazni... Jednak rowerzysci takze! Pewnie napiszecie, ze kamizelka odblaskowa to obciach, ale to kolejny dowod na to, ze kamizelka chroni zycie i rowery i zabezpiecza przed kolizjami. Powiem wiecej, ze nawet ciezarowki maja respekt i nie jezdza blisko mnie jak widza mnie w odblasku i tym samym wiem, ze nie wpadne do rowu Poza tym na slaskich drogach gdzie jest szaro i brudno czasem nawet mglisto, naprawde WARTO, a nawet nalezy jezdzic w kamizelkach w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym, a takze latem w pochmurne dni. Moda panuje taka, ze all jezdza w strojach black, rzadko sie zdarzy, ze ktos jedzie na kolorowo ubrany. Moze oprocz czarnego czerwony jeszcze jest modny, ale sa to kolory niewidoczne na slaskich drogach Ostatnio byla taka audycja w RMF FM bodaj gdzie apelowali o rozwage i bycie widocznym. Probowano przelamac opor przed ociachowa kamizelka :lol: Bo czy bezpieczenstwo oznacza obciach ?
hosejw Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 Pewnie napiszecie, ze kamizelka odblaskowa to obciach ja napisze, że to obciach nie mieć kamizelki odblaskowej - sam jestem szczęśliwym jej posiadaczem :mrgreen: i wcale mnie to nie razi Probowano przelamac opor przed ociachowa kamizelka :lol: lepiej wcześniej się samemu przełamać niż zostać złamanym przez........ ciężarówke Pmol niestety widelca na 1'' nie zalazłem. jeśli nadal ci jest potrzebny to popytam kolegów może ktoś bedzie miał
Amelek Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 To byłby dobry sprawdzian dla mojego bika. Jeszcze sie zastanowie. Ja z Olkusza. Więc do ogrodzieńca niedaleko:D Trzeba przejechać przez pomożany,i takie tam wsie. Puźniej skierować sie na klucze z tamtad pojechać do pilicy:D. I z pilicy juz HARDCOROWO do ogrodzieńca. Ja bym taka trase radził wybrać
pmol Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 Pmol co do Twojego przezycia, wiem ze to moralizatorsko zabrzmi, (głaszcze po główce) ale wpierw odpowiedz mi jak byles ubrany? Po drugie z jaka predkoscia jechales? Po trzecie zupelnie nic sie Skodzie nie stalo? NIEWIARYGODNE! I po czwarte przyznaje ze trzeba byc na drogach jasnowidzem, bo kierowcy nie maja wyobrazni... Jednak rowerzysci takze! Zazwyczaj jeżdżę ubrany w czarne spodenki i czerwoną górę. Ale z okazji że trochę zimno jest to cały na czarno, przyznaje się bez bicia. Dodatkowo w kasku oczywiście. Rowerek zaopatrzone w pełne dodatki, tzn. lampka z przodu i z tyłu, oczywiście włączone! Prędkość, hmm, dokładnie nie wiem ale z 30km/h musiało być, miałem jakieś 10metrów na reakcje i zahamowanie, no cóż nie udało się. Samochód bez uszkodzeń, bo w przypływie adrenaliny udało mi się do***ać tylko oponą, sam przeleciałem i zatrzymałem sie na pograniczu szyby i dachu Następnym razem pi****le to wszystko, będę się wtaczał z całym rowerem na samochód :twisted: Kamizelki nie uważam za obciach, ale jeszcze sie nie dorobiłem
Ilonka Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 A ja w minioną sobotę skorzystałam z pogody i przejechałam pętlę beskidzką ... muszę przyznać, że to ostatnie odstawienie roweru odchorowałam w niedzielę ... ale cóż czasem trzeba swoje przecierpieć, żeby się wzmocnić :022: a tak poza tym to mam pytanie : robicie w ciągu tygodnia jakieś treningi w okolicach Katowic? Bo po prawie dwumiesięcznej przerwie wzięłam ze sobą rower i dobrze by było poznać jakieś nowe trasy -szosowe oczywiście ( droga na Pyrzowice mi się już trochę znudziła )
Karol Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 W stronę Łazisk/Orzesza jest pofalowany teren, przy odpowiednim doborze dróg trasa ciekawsza niż na Pyrzowice (moim zdaniem).
Biedronca v4 Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 rower==> 25000zł kask==> 250zł KAMIZELKA ==> 8zł (tyle co dwa piwa) Życie i zdrowie ==>bezcenne
GeeRbiL Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 widze nową osobe na forum, i to jeszcze miłośniczka asfaltu:) Biedronka: w carrefure widziałem za 4.99zł kamizelke, o juz jedno piwo w knajpie. Sam mam taką ładną orginalną z napisem PKP
Biedronca v4 Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 a ja mam najladniejsza na swiecie bez napisow Ratuje mi zycie no i w niej moge podrywac np. policjantow Kocham policjantow niektorych i b.chcialabym pracowac w policji... A nawiazujac do policji... Ja na rower ubieram sie specyficznie w porze jesiennej. Juz ze 3 razy pomylono mnie z policjantem np. raz to sie umowilam z Witcherem przed Masa i gdy tak na Stawowej z jego kuzynem czekalam to on myslal przez moment zblizajac sie do nas, ze wlpepiam mandat jego kuzynowi za jazde po chodniku Innym razem wyjechalam z lasu gdzie zegnalam sie z kolegami oni jechali na Gizowiec, a ja asfaltem na Myslowice. Zegnajac sie zauwazylam jak samochody jadace z gorki doslownie zwalniaja, bo chyba mysleli, ze to pieczarki z radarem Jakie to wascynujace Moze tez jestem wyczulona,ale mam wrazenie ze odkad zaczelam jezdzic w tej kamizelce to jakby inni rowerzysci mnie nasladuja Jakos tak niesmialo widze jak zakladaja te kamizelki biorac ze mnie przyklad GeeRbiL nie chodze po marketach bo tam cuchnie nuda :lol: Ja swoja kamizelke dostalam od kolegi z Czestochowy ktorego poznalam na tym forum.... Umowilismy sie na Jure i tak przejechalismy 52km. Pod koniec imprezy, a bylo to na tydzien przed moimi urodzinami dostalam od niego paczuszke, myslalam,ze to bedzie cos slodkiego bo ja uwielbiam slodycze jednak okazalo sie ze to kamizelka. Obiecalam koledze ze bede ja nosic. Na poczatku bylo mi trudno sie przelamac, bo kurcze w niej czlowiek na slaku rzuca sie w oczy... Teraz wcale nie zaluje i jestem wrecz dumna! I powiem ze choc taki symboliczny to jest to moj najcenniejszy upominek urodzinowy jaki kiedykolwiek dostalam ) A oto moje promocyjne haslo jakieprzed chwila wymyslilam: Z KAMIZELKĄ JESTEM PIĘKNĄ Pozdrawiam
Witcher Napisano 27 Listopada 2006 Napisano 27 Listopada 2006 Ja tam kamizelki nie uważam za obciach, ale osobiście jej nie ubiorę i już Mam lampki, i odblask na lewej łydce i starczy. A co do wypadku Pmola to mam jedno pytanko. Kobieta/facet w ogóle się zatrzymali czy pojechali siną w dal nie odczuwając niczego? Bo ja na Twoim miejscu pofatygowałbym się i przynajmniej reflektor bym rozbił Masa się niby odbyła, ale po 10 minutach, Policja się zjawiła i rozgoniła towarzystwo, ogólnie było z 20 minut dyskusji, że my nielegalnie etc. Szkoda gadać. Ostatecznie wylądowaliśmy grupą z forum i 3 innych ludzi w Wiosce Rybackiej w WPKiW na piwku bezalkoholowym Ilonka Ja codziennie trenuję 10 km rano i 20-30 wieczorkiem w zależności jak mi się chce. A jak chcesz jakiegoś tripa to można się w sobotę/niedzielę umówić i gdzieś wyskoczyć.
Biedronca v4 Napisano 28 Listopada 2006 Napisano 28 Listopada 2006 Jakim cudem policja sie doczepila? Przeciez od tylu lat rowerzysci blokowali ulice na MK i niby teraz zabraniaja? A ile ludu przybylo? Jestem zdziwiona... Co do waszych boskich swiatelek o zmierzchu, we mgle tudziez w innych jesiennych warunkach lub wszystko na raz to wybaczcie sa malo widoczne na drodze niestety:( Ostatnio mam faze opieprzania tych rowerzystow co wogole jada bez swiatel oraz po pasach Bo nie beda wstydu robic ruchowi rowerowemu A nie malo debili po nocy jezdzi bez swiatel :|
Ilonka Napisano 28 Listopada 2006 Napisano 28 Listopada 2006 Witcher a gdzie jeździsz? Bo ja bym chciała gdzieś wyskoczyć w ciągu tygodnia jak mam mniej zajęć na uczelni, bo na weekendy przeważnie jeżdżę do domu i tam sobie śmigam po górkach. Acha, a tutaj mam tylko szosę. pozdr
Witcher Napisano 28 Listopada 2006 Napisano 28 Listopada 2006 Teraz to śmigam to ulicach K-ce i po dolinie 3 Stawów z racji tego, że kończę pracę o 17 to już ciemno jest, więc laski i inne niecywilizowane szlaki odpadają. Start mam z Ligoty i jadę gdzie mnie nogi poniosą. Tylko Ty z tą szosą... , właśnie założyłem nową oponkę na tył (typowo terenową) i mi opory strasznie wzrosły na asfalcie, no ale jakoś dam radę. Może jutro sprawdzimy swoje kondycje, tylko naisz czy tak, to sobie starą oponke założę
Ilonka Napisano 28 Listopada 2006 Napisano 28 Listopada 2006 Jutro mam zajęcia do 18, w czwartek też, chyba że rano też jeździsz ?
Witcher Napisano 28 Listopada 2006 Napisano 28 Listopada 2006 No rano też. Ale "jeździsz" to chyba za duże słowo. Bo jest to moja droga z domku do pracy (10 km), średnim tempem bo później cały dzień przede mną. No ale oczywiście jeżeli chcesz się przyłączyć na 20-25 minutowy trip to czemu by nie Wyjazd mam koło 8.00 a raczej 8.10 z bogucic. Najlepiej będzie jak napiszesz na gg (25592) to się możemy jakoś dokładniej porozumieć.
pmol Napisano 28 Listopada 2006 Napisano 28 Listopada 2006 A co do wypadku Pmola to mam jedno pytanko. Kobieta/facet w ogóle się zatrzymali czy pojechali siną w dal nie odczuwając niczego? Bo ja na Twoim miejscu pofatygowałbym się i przynajmniej reflektor bym rozbił Nie no, kobita się zatrzymała, nie mogła nie odczuć jak 60pare kilo wpadło jej na szybe Skromnie bo skromnie ale wytargowałem się o zadośćuczynienie A dzisiaj już mam prosty widelec, i znowu jeżdżę :lol: Ale odczuwam jakiś dziwny 'lęk', po prostu widząc jakiś samochód trzymam się minimum 20 metrów za nim. Albo włączam moje 'długie' światła i wjeżdżam w las
DARO Napisano 28 Listopada 2006 Napisano 28 Listopada 2006 ...no i w niej moge podrywac np. policjantow Kocham policjantow niektorych i b.chcialabym pracowac w policji... To przyjeżdżaj na następna masę, bo podejrzewam, że znowu będą. A jeśli ciągnie Cię do policji to proszę: http://www.policja.pl/rekrutacja/index.html Przeciez od tylu lat rowerzysci blokowali ulice na MK i niby teraz zabraniaja? Droga Biedronko zapamiętaj: MY NIE BLOKUJEMY RUCHU - MY NIM JESTEŚMY
Biedronca v4 Napisano 29 Listopada 2006 Napisano 29 Listopada 2006 Daro, co do rekrutacji to wiem i pilnie sledze sytuacje na rynku Natomiast co do MK przepraszam ze ten kardynalny blad, faktycznie Masa jest czescia ruchu Przyjade na MK jak sniegu nie bedzie, bo nie cche mi sie zmieniac opon, a moje sa lyse A moze pofatygowac sie o pozwolenie na ten manifest? Ktos madry od pisania podan niech napisze a reszta sie podpisze i siup do Urzedu. A przy okazji rozpowszechnic akcje wsrod kolarzy z PTTK itp Nie zaszkodzi chyba MK zlegalizowanie, pojedzie sie tam i siam a potem do knajpy na soczek i w ten sposob i tak tradycji stanie sie zadosc cmoki!
dayus Napisano 29 Listopada 2006 Napisano 29 Listopada 2006 Podczas lipcowej,czy sierpniowej masy w Bytomiu, to nas eskortował samochód Policji,a wiec było to zorganizowane przy wspolpracy Policji, dlatego dziwie sie,ze na MK w K-CE tak sie stało,jak sie stało 0_o
Biedronca v4 Napisano 29 Listopada 2006 Napisano 29 Listopada 2006 jestem w szoku,ze istnieje cos takiego jak MK w Bytomiu, to umarle miasto! Moze po wyborach sie cos zmieni...
Ecia Napisano 29 Listopada 2006 Napisano 29 Listopada 2006 A czy nie było to przypadkiem związane z żałobą narodową? Jak by nie patrzeć, taka masa to coś w rodzaju imprezy masowej... Pozdrówko domniemujące ...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.