Skocz do zawartości

[Katowice] wspolna jazda!


titit

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Moja wczorajsza wyprawa do Chechła, z małżonką (nota bene - pierwszy raz przejechałą 70 km). Gostek wjechał mi samochodem w dupcię, zrobił ósemke i twierdził że to moja wina!!. Na szczęście panowie władza, i świadek zdarzenia, któremu jeszcze raz dziekuję za cierpliwość (spotkałem go dzisiaj w Chorzowskim parku - zapalony biker!!! :) potwierdzili moją wersję zdarzenia. A dokładnie skasował mnie w Michałkowicach, koło kościoła w stronę wieży telewizyjnej (już w drodze powrotnej). Przestrzegam!, po drogach, w samochodach jeżdżą psychole!!! i to z rodzinami i dziećmi w środku!!!! - koszmar. Ale już nowe kółko założone - i śmiganie uaktywnione :) Pozdrawiam . P.S. zdjęcie z furgonetką, to sposób transportu pieczywa właśnie w okolicy Psar koło Trzebini. Normalnie nawalone luzem na pake, bez żadnych opakowań, pomieszane pieczywko. Rozładunek chyba łopatą :):D:D

Napisano

Vinc, o ja nie moge !! to w tym nowym kole GF? to rzeczywiscie jakis palant w tym aucie byl ze tak juz powiem bo przeciez jak mozna zrobic komus krzywde i sie do nie j nie przyznac !! ale tak robia CIOTY a nie faceci !! zreszta znasz (moze nie tylko Ty) moje spotkanie 3 stopnia w parku kultury, to podobna sytuacja tylko z rowerzysta, tylko ja trafilem na LALUSI policjantow bo nie umieli stwierdzic czyja wina, no coz czasem tak jest !! samo zycie !! cale szczescie ze Tobie sie nic nie stalo !! pozdrawiam

ps. co do chleba to chyba ten gostek ze zdjecia zbiera suchy chleb dla konia B) a nie rozwozi po sklepach :036:

Napisano

Kolo skasowane dokaldnie... a jak zescie sie umowili?

A w tej furgonetce,to jest tapeta na szybie<lol>

Napisano

Vinc, o ja nie moge !! to w tym nowym kole GF? to rzeczywiscie jakis palant w tym aucie byl ze tak juz powiem bo przeciez jak mozna zrobic komus krzywde i sie do nie j nie przyznac !! ale tak robia CIOTY a nie faceci !! zreszta znasz (moze nie tylko Ty) moje spotkanie 3 stopnia w parku kultury, to podobna sytuacja tylko z rowerzysta, tylko ja trafilem na LALUSI policjantow bo nie umieli stwierdzic czyja wina, no coz czasem tak jest !! samo zycie !! cale szczescie ze Tobie sie nic nie stalo !! pozdrawiam

ps. co do chleba to chyba ten gostek ze zdjecia zbiera suchy chleb dla konia :) a nie rozwozi po sklepach :)

 

Hej. Na szczęście to w moim wysłużonym scocie timberku. Gdyby to zrobił mojej żonie, wylądował na intensywnej, a skrzywionym kołem zrobiłbym pewien ruch w kierunku przedniej szyby samochodu:)

 

Kolo skasowane dokaldnie... a jak zescie sie umowili?

A w tej furgonetce,to jest tapeta na szybie<lol>

Sprawa niby prosta, ale nie. Ubezpieczalnia wypłaca kasę z OC sprawcy, za szkodę powyżej 350 zł. To koło było warte jakieś 50 może 70 zeta (mocno wysłużone 9000 tysiaków przejechane). Tak więc gościu wypłacił

troche grosza, i generalnie dobrze na tym wyszedł. Normalnie musiałby zapłacić mandat za spowodowanie wypadku, nie wiem ile, ale przpuszczam 300-500 zł, dodatkowo 6 punktów karnych, sprawa do ubezpieczalni, potem czekanie, potem musiałbym mu chyba wytoczyć proces cywilny, no bo jak inaczej wyegzekwujesz pieniądze i wieczne czekanie i dodatkowe koszty - krótko mówiąc szkoda czasu.

Ale jakby ktoś widział srebrne Reno Thalia o numerach SI 06094 (z Siemianowic Śląskich), to może z czystym sumieniem na masce samochodu wydrapać gwoździem uśmiech :P

 

A co do furgonu, to autentyk. Zajrzałem do środka - a tam chlew, syf - tragedia!!

 

Pozdrawiam

Napisano

witam! :( wróciłem z Porto niestety nie rowerowo ale było świetnie :P naładowałem akumulatory w objęciach my Girlfriend :P wiec mozemy śmigać tzn troche mam zawalony maj bo taka przyśpieszona sesja na uczelni ale po tem czemu nie... ja proponuje również Beskidy ... ustroń lub wisła całkiej fajnie można pośmigać :D pozdrawiam wszystkich!

Napisano

witam tu Tychy

chętnie dołącze sie do organizacji wycieczek rowerowych :(

chce jechać pod koniec czerwca ze Śląska na Mazury.

szukam chętnych, najlepiej stwórzmy grupę, trase mam już wyznaczoną, ale potrzebuje was!!!

kontakt askawarz@wp.pl gg 940569

Napisano
szukam chętnych, najlepiej stwórzmy grupę ale potrzebuje was!!!

asiek no z nas to chyba nie bedzie pozytku wiec lepiej bedzie jak rzucisz haslo w nowym temacie to moze ktos sie dolaczy z osciennych wojewodztw :) ja na pewno nie jade na taka wyprawe !!

 

marnon wrocil ;) no ladnie ladnie !! wypoczety, zrelaksowany i zmeczony innymi treningami :) tak trzymaj !!

Napisano

asiek tu tychy :) ja tez nie jade na pewno na taka wyprawe ale jak jestes z tychow mozna gdzies pojezdzic na trening np: bielsko i z powrotem albo inna propozycja ;P bo pierwszy raz tu kogos z tychow widze

pozdro

Napisano

W ten weekend w ndz. jest w Chorzowie wyscig,czy maraton - sam nie wiem,ale postaram sie wystartowac. A sobote mam juz zajeta,wiec lipa:(

Napisano

Witam. Ja w maratoniku organizowanym przez Twomark też nie wezmę udziału, bo jadę na Jurę w czwartek, i wrócę pewnie w piątek, ale z kolei bibka na Polach Marsowych w sobotę, obniży formę śtraszliwie ;)

Dla tych którzy nie są z Katowic i nie mają informacji, to w sobotę (13 maja) Lech organizuje imprezę na Polach Marsowych (to taki wielki placek zieleni niedaleko Stadionu Śląskiego). Imprezka od południa do późnego wieczorka. Około 20-stej zagra Myslowitz i T.Love (wcześniej dużo innych kapel, cudówniewidów i wodotrysków). Dźwięki bezpłatnie.

 

P.S. Tego właśnie dnia napotkać będzie można specyficzną publiczność zwaną dalej wólem, lub wólo-festyniarzem. Dane charakterystyczne owych:

 

a) młode kobiety - ubrane w kolorach biało-błekitnych, różowych i kombinacjach tychże + masa cekinozy

:) starsze kobiety - wszystko co było w szafie

c) młodzi mężczyźni:

- w wersji sportowej - elegancki dres, keta na wszystkim co kete utrzyma, w ręce plastik, butla, lub pucha (luz jes nie!)

- w wersji odświętnej - dół - bazar, góra - skóra (bazar), buty w szpic (bazar) - w ręce, plastik, szkło, lub szklanka z baru (zapomniał oddać). Chwiejny krok - głosny smiech - braki w uzębieniu.

d) starsi mężczyźni: rozpięta przepocona koszula, wyswiechtane na dupie i kolanach gacie, świecąca sie od potu morda, w obu rękach plastiki, butle, szklany itd, itd.

 

Coż mi pozostaje - Zapraszam więc do Chorzowskiego Parku wyglądających i poruszających się normalnie :)

Napisano
Około 20-stej zagra Myslowitz i T.Love
to mnie zaciekawiło - lubie MYSLOVITZ'a :mellow: Ale trzeba auto,zeby jeszcze o wczesnej porze zajechac do domu :(
Napisano

Witam. Ja w maratoniku organizowanym przez Twomark też nie wezmę udziału, bo jadę na Jurę w czwartek, i wrócę pewnie w piątek, ale z kolei bibka na Polach Marsowych w sobotę, obniży formę śtraszliwie B)

 

Coż mi pozostaje - Zapraszam więc do Chorzowskiego Parku wyglądających i poruszających się normalnie :)

 

nonie, taka okazja aby pokazać cieniarzom gdzie ich miejsce a TY odpuszczasz ? :)

wstydź się, po pipce też można :>

Napisano

ja tez nie jade na pewno na taka wyprawe ale jak jestes z tychow mozna gdzies pojezdzic na trening np: bielsko i z powrotem albo inna propozycja ;P

Mam do ciebie pytanko:

Wkrotce mam zamiar sie szarpnac na trase Katowice - Bielsko Biała. Chcialbym pojechac czerwona trasa rowerowa. Czy jest ona dobrze oznaczona ? Przebylem te trase na odcinku Tychy - Pszczyna i bylo ok. Interesuje mnie jak to sie ona prezentuje na pozostalych odcinkach (Katowice - Tychy, Pszczyna - Bielsko).

Bo generalnie wolalbym sie tam nie pogubic :)

Z gory dzieki za odpowiedz :)

Pozdrawiam.

Napisano

Hi!

Thrall jak cos sie dowiesz z innych zrodel to napisz tu bo ja tez bym byl zainteresowany ta trasa :D a jak ktos tutajnapisze to byloby fajnie, pozdrawiam

Napisano

Hi!

Thrall jak cos sie dowiesz z innych zrodel to napisz tu bo ja tez bym byl zainteresowany ta trasa :D a jak ktos tutajnapisze to byloby fajnie, pozdrawiam

 

Hej Titit. Jechałem odcinkiem Tychy - Pszczyna, i w okolicach Kobióra z czerwonym szlakiem jest kaszana, trzeba się luda zapytać, bo tam są takie chocki-klocki z torami kolejowymi. Poźniej polecam objazd zbiornika Goczałkowickiego od zachodu. Mimo ze asfaltek, ale kapitalnie się zasuwa - idealnie prosta droga, jak wiatr wam będzie sprzyjał, to 40-45 na blacie bez siemrania. Potem dojazd do Strumienia i tam też jest czerwony szlak na południe. Ale osobiscie polecam żółty szlak w okolicach miejscowości Landek (co prawda na Skoczów - ale krzyzuje się z czerwonym), fantastyczny las, nigdy w życiu nie zrobiła na mnie wrażnia tak wysoka, zielona trawa, kapitalny klimat, ciary mnie przeszłu - polecam. A do tego Massiv Attack na słuchawach, zero płynu w bidonie i.... polecam!!! ;)

Napisano

Hej Titit. Jechałem odcinkiem Tychy - Pszczyna, i w okolicach Kobióra z czerwonym szlakiem jest kaszana, trzeba się luda zapytać, bo tam są takie chocki-klocki z torami kolejowymi.

Faktycznie tu jest troche wesolo. Z tego co pamietam w Kobiorze trzeba wjechac na most ktory biegnie nad torami i zjechac po drugiej stronie i ruszyc wzdluz torow gdzie trasa biegnie dalej. Ale zastrzegam ze moge sie mylic to ostatnio jechalem tamtedy jakos rok temu :)

Poźniej polecam objazd zbiornika Goczałkowickiego od zachodu. Mimo ze asfaltek, ale kapitalnie się zasuwa - idealnie prosta droga, jak wiatr wam będzie sprzyjał, to 40-45 na blacie bez siemrania.

Mam mape sciezek rowerowych z 2003 roku i tam wlasnie trasa czerwona biegnie wokol zbiornika od zachodu. Wiec mozliwe ze leci wlasnie ta droga o ktorej mowisz :D

Potem dojazd do Strumienia i tam też jest czerwony szlak na południe. Ale osobiscie polecam żółty szlak w okolicach miejscowości Landek (co prawda na Skoczów - ale krzyzuje się z czerwonym), fantastyczny las, nigdy w życiu nie zrobiła na mnie wrażnia tak wysoka, zielona trawa, kapitalny klimat, ciary mnie przeszłu - polecam. A do tego Massiv Attack na słuchawach, zero płynu w bidonie i.... polecam!!! :D

Dzieki za cynk, bede musial to sprawdzic :rolleyes:

Napisano

Thrall jescze nie jechałem ta trasa jechalem tylko do pszczyny a dalej jakos by sie dojechało ;) a w kobiórze jest tak jak mowisz trzeba przez most nad torami i potem w lesie jedziesz wzdluz torow czerwonym szlakiem.

jutro sie wybieram w beskid żywiecki lub mały np leskowiec,pasmo jałowieckie jak ktos jest chetny to niech pisze:) moze jakas inna trasa to sie dogada:P

Napisano

Hallo :confused: oj nagle tyle informacji na temat trasy :rolleyes: fajnie oczywiscie jak bede mial wiecej czasu to nie omieszkam sie przejechac a moze nawet sie zorganizuje znowu jakas wieksza pake luda :) na razie pozostaja mi tylko kasiazki i stres przed zajeciami weekendowymi :) tym czasem ... nara

Napisano

eh, w sumie mialem jechac w jure na 2 dni ale trzeba byc w sobote w domu wieczorem to przetestuje ten szlak czerwony do Pszczyny :P

 

nie wiecie moze czy potem da sie jakims innym szlakiem wrocic np. do Gliwic zeby nie powtarzac tej samej trasy ani nie jechac drogami samochodowymi zbyt wiele? chyba, ze jeszcze ktos by sie wybral? :P

Napisano

--

 

no i wrocilem. droga do Pszczyny z Katowic calkiem fajna. nie liczac tego, ze nie umialem znalezc poczatku szlaku jadac z Rudy Sl - odnalazlem go dopiero przez przypadek na Kostuchnie. i pobladzilem pare razy - w Tychach jak sie na Kobior leci przegapilem zjazd w lewo i jechalem asfaltem az do zoltego szlaku i tam dopiero odbijalem w prawo. i oczywiscie w drodze powrotnej znow sie zgubilem na Kostuchnie wiec pojechalem sobie znana mi droga do domku. trasa dosc fajna choc jak dla mnie zbyt duzo odcinkow asfaltowych. ale na weekendowa przejazdzke jak znalazl :P

Napisano

ja mieszkam obok Pszczyny także są to moje znane tereny, nigdy jednak się tak szlakom nie przyglądałem żeby wam dokładnie opisać ale najlepiej się zgadać np. w Kobiurze to was fajną traską poprowadze troche asfaltu troche lasu... tyle że końcem maja, za tydzień chcemy z Cub_S jechać do Kielc na maraton a w niedziele jade do Piekar SL jak zawsze jest od nas wyjazd na pielgrzymke no i sobie śmigamy na roweruch :D

Napisano

no i wrocilem. droga do Pszczyny z Katowic calkiem fajna. nie liczac tego, ze nie umialem znalezc poczatku szlaku jadac z Rudy Sl - odnalazlem go dopiero przez przypadek na Kostuchnie.

No powiem szczerze, trasa czerwona na odcinku Katowice - Tychy jest tak slabo oznaczona ze tylko osoby zorientowane powinny sie tam zapuszczac. Ja strasznie tam pobladzilem. Trasa z Katowic do Tychow miala wynosic 25 km, a mi wyszlo 45 ;/ Nabluzgalem sie niemilosiernie. W koncu rowniez wyladowalem w Kostuchnie i tam zobaczylem trase rowerowa prowadzaca z glownej drogi w prawo, ale wolalem nie ryzykowac nią jazdy i jechalem dalej asfaltówka przez Tychy Czułów. Tam jest naprawde fajna sciezka rowerowa prowadzaca przez Tychy. Co prawda przez scisle miasto (m.in. kolo browaru) ale przynajmniej nie pobladzilem.

 

Natomiast w trakcie tego calego mojego bladzenia zahaczylem o lasy murckowskie i tam jest naprawde niezle oznaczona czarna trasa rowerowa prowadzaca do Lędzin, w duzej mierze asfalcik w lesie. Naprawde polecam.

i pobladzilem pare razy - w Tychach jak sie na Kobior leci przegapilem zjazd w lewo i jechalem asfaltem az do zoltego szlaku i tam dopiero odbijalem w prawo.

No tam tez mozna pobladzic, na szczescie z Tychow do Pszczyny jechalem juz z pilotem wiec luzik :blink:

 

Ps. Wycieczka kosztowala mnie mase nerwow, a takze m.in. komorke oraz aparat cyfrowy ktore mi w bardzo perfidny sposob skradziono na dworcu PKP w Pszczynie. Tak wiec uwazajcie bo zlodzieje czaja sie wszedzie ;/

Napisano

Natomiast w trakcie tego calego mojego bladzenia zahaczylem o lasy murckowskie i tam jest naprawde niezle oznaczona czarna trasa rowerowa prowadzaca do Lędzin, w duzej mierze asfalcik w lesie. Naprawde polecam.

 

tu sie zgadzam - czarna trasa jest bardzo fajna i glownie prowadzi przez lasy z dala od uczeszczanych drog. a asfalt jest tylko do Rybaczowki (czy jak tam zwa ten stawik) a potem juz szuter lub drogi lesne.

 

No tam tez mozna pobladzic, na szczescie z Tychow do Pszczyny jechalem juz z pilotem wiec luzik :blink:

 

ja tez sie podpialem pod jakiegos goscia za Tychami i do samej Pszczyny z nim dojechalem. w innym wypadku pewnie bym sie znow pogubil i jechal asfaltem :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...