chaozz Napisano 27 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2013 najgorzej w tym miejscu gdzie wystaje kawałek metalowej rurki 1:48, zanim udało mi się tamtędy zjechać zaliczyłem glebę razy kilka, ale to dawno temu, na innym bajku (HT z XCR) 1:07 i 1:14 były 2 największe schodki (ok 0,5m), w niedziele wybieram się prawdopodobnie na szczyt, i zjadę na Sobótkę. Zastanawiam się, czy dzisiaj się nie wybrać do lasu i jak długo wytrzyma rzygający olejem damper, jak pojadę dzisiaj to jutro może być kiszka No ja się przymierzam do Wieżycy swoim bajkiem ale muszę wcześniej dobrze obczaić co gdzie i jak. Jak podchodziłem tym szlakiem to wydał mi się przejezdny ale jakoś się jeszcze nie zebrałem... Jak się dorobię czegoś o większym skoku z amortyzacją obu kół to nie wyobrażam sobie odpuszczania takich odcinków... ps. zdaje się że mijaliśmy się wczoraj, ja zjeżdżałem tym "łagodnym" zjazdem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 27 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2013 heh, faktycznie wcześniej miałem takie coś http://www.forumrowerowe.org/garage/vehicle/1815-biria-unknow/ na tym też dało się zjechać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 30 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2013 ja pracuje nad własną trasurą, póki co jest jeden dziki drop i 2 bandy, teraz chce zrobić kawałek miejsca na rozpęd i jakąś hopę, fajnie jak by się udało zrobić taką żeby przelecieć z 10m, ale to będzie pracochłonne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 byłem dzisiaj, mokro wszędzie... ślisko, przez całą szerokość czerwonego szlaku płynęła rzeka, myślałem że będzie jednak trochę mniej wody, a okazało się więcej niż po roztopach. http://www.youtube.com/watch?v=Fb7ZwA-7Mx4 ehhh ta rurka, skąd tam się w ogóle wzięła wbita rurka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomash Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 Dobry brzeszczot, pół godzinki i po rurce Ale ten film jest jakiś lepszy - widać trochę nachylenia i poziomu trudności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 4 Maja 2013 Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 wcześniej było ustawione 1080p 30fps i kąt widzenia 120st, a teraz ustawiłem mniejszą rozdzielczość 720p 60fps i 180st. Czyli nie zawsze więcej pikseli znaczy lepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 21 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 Dzisiaj sobie wjechałem na Ślężę po raz drugi. Żółtym szlakiem z Przełęczy Tąpadła. Jest progres, bo jakieś 40% udało mi się przejechać, resztę prowadziłem. Za cienkie opony jednak Ludzi strasznie mało, więc był luz. Nie to co ostatnim razem http://www.endomondo.com/workouts/192922950/10047813 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 22 Maja 2013 Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 mi się udało wjechać w 100% żółtym z tąpadła na górę, opony 2,5" a i tak kilka razy traciłem przyczepność. kuzyn biegł cały czas obok mnie i działał motywująco, ale na szczycie myślałem że wypluje płuca i przeponę. Byłem w niedzielę chciałem nakręcić filmik ze zjazdu z samego szczytu na sobótkę, ale było tyle ludzi że zepsuło mi to całą zabawę, więcej hamowania niż pedałowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 22 Maja 2013 Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 hehe z Tąpadeł na szczyt to ze znajomymi mamy swoje rekordy czasowe - liczy się tylko wjazd bez podparcia, od szlabanu :-) Kolega ma bodajże 18 minut, ja ok 22. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 22 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 mi się udało wjechać w 100% żółtym z tąpadła na górę, opony 2,5" a i tak kilka razy traciłem przyczepność. kuzyn biegł cały czas obok mnie i działał motywująco, ale na szczycie myślałem że wypluje płuca i przeponę. Byłem w niedzielę chciałem nakręcić filmik ze zjazdu z samego szczytu na sobótkę, ale było tyle ludzi że zepsuło mi to całą zabawę, więcej hamowania niż pedałowania To sobie teraz wyobraź co ja przeżywałem na 1,5" semi slickach mocno napompowanych w dodatku Pierwszy mój wypad był w sobotę i ludzi było jak mrówków, jazda była slalomem :/ btw Was też wkurzają te "korytka" do spływu wody? Wczoraj 2x się zapomniałem i mnie tam podbiło :/ hehe z Tąpadeł na szczyt to ze znajomymi mamy swoje rekordy czasowe - liczy się tylko wjazd bez podparcia, od szlabanu :-) Kolega ma bodajże 18 minut, ja ok 22. I teraz właśnie miałem widok siebie po przejechaniu choćby połowy tego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chaozz Napisano 22 Maja 2013 Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Ja raczej niechętnie w weekendy wjeżdżam na szczyt, wyjątkiem była miniona niedziela . Po prostu najpierw prowadziłem dwóch wesołych bikerów z skrzyżowania czerwonego do Sulistrowiczek ze Ścieżką pod Skałami do Polany z Dębem.. Oczywiście chcieli wjechać na szczyt, co im się ostatecznie udało! Jako że średnio im szło na tej drodze obok np. Zbójeckiej Pieczary (są tam dość spore kamienie) chciałem zobaczyć jak sobie poradzą na podjeździe. Faktycznie ludzi multum, szczyt cały pokryty kocykami i wygrzewającymi się na nich turystami. Później na zjeździe żółtoczerwonym grzecznie ustępowali mi drogi a spotkać pieszych można było praktycznie wszędzie nawet na "bocznych" ścieżkach normalnie rzadko wykorzystywanych przez pieszych. Moje track: http://www.endomondo.com/workouts/191761737/2416194 Peace! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 22 Maja 2013 Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 mój ulubiony odcinek czerwonego na Sobótkę A to ze szczytu, warto dać głośniej od 0:00 , można się pośmiać http://www.youtube.com/watch?v=3h0kyDs_aXU heh sport wyczynowy na wiezycy się już wyczerpała bateria, a w połowie zjazdu nie miałem już połowy przerzutki, bałem się że bez wózka wciągnie mi łańcuch w koło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 22 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 @@RafalSBK, Miazga, ja bym się tam chyba zabił Przy takiej ilości ludzi jednak nie ryzykowałbym zjazdu. Pierwszy raz tak zjeżdżałem i cholernie bałem się, bo ludzie na żółtym szlaku (niby szerokim) rozchodzili się w różne strony :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 22 Maja 2013 Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Dużo lepsza jest Radunia bo dużo mniej ludzi i mniej kamieni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lasq Napisano 22 Maja 2013 Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 @RafalSBK: Bez rękawiczek? Respect Co do kamieni, to zapraszam kolegów w Beskid Śląski, po kilku tasach żadne kamienie na Ślęży nie będą straszne Natomiast jeśli chodzi o ilość ludzi to... bleh... jest jakaś przyjemność z takiej jazdy? Ja bym chyba nie miał. To wolę moje kamieniste Beskidy, gdzie przynajmniej można na zjeździe popuścić hamulce, nie taranując nikogo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cox Napisano 22 Maja 2013 Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 najprawdopodobniej w sobote zawitam na ślęży, pojade do mietkowa pkp, skąd najlepiej podjechac na szczyt ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 22 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 W sobotę? Powodzenia w slalomie Z mietkowa jedź na maniów, tworzyjanów, garncarsko, sobótka, będkowice, sulistrowiczki i przed miejscowością tąpadła masz wjazd na górę żółtym szlakiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 22 Maja 2013 Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 W niedziele było święto wolne od pracy i dla tego tyle typa. W soboty wieczorem jest już kameralnie, mało ludzi. Jak bym wiedział że jest święto to bym się wybrał w sobotę, ale dowiedziałem się dopiero po powrocie z lasu. Jak poszedłem kupić coś na obiad, a wszystko było już zamknięte. Została mi do wyboru zupka chińska z całodobowego.... blee Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czach Napisano 23 Maja 2013 Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 ehlo, Szukałem i znalazłem. Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody [...] Art. 15. 1. W parkach narodowych oraz w rezerwatach przyrody zabrania się: [...] 15) ruchu pieszego, rowerowego, narciarskiego i jazdy konnej wierzchem, z wyjątkiem szlaków i tras narciarskich wyznaczonych przez dyrektora parku narodowego, a w rezerwacie przyrody – przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska; Na obszarze Ślężańskiego Parku Krajobrazowego wyodrębnione są trzy rezerwaty przyrody: Łąka Sulistrowicka, Góra Radunia i Ślęża. Na Ślężę są _tylko_ szlaki _piesze_. Szlak rowerowy jest wokół Masywu Ślęży (AFAIK). Q.E.D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 23 Maja 2013 Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 z wyjątkiem szlaków i tras narciarskich wyznaczonych przez dyrektora parku narodowego, a w rezerwacie przyrody – przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska; Czyli rowerem można się poruszać tylko po szlakach, ale na przełaj już nie można? Czy musi być to szlak z dopiskiem "rowerowy"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czach Napisano 23 Maja 2013 Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 w rezerwatach przyrody i parkach narodowych: Tak. Dotyczy także pieszych. :-) Po to chyba jest rozgraniczenie na szlaki piesze i rowerowe? ;-) W PTTK potwierdzono tę informację. A przy okazji dowiedziałem się ile jest skarg na rowerzystów na Ślęży właśnie. :-/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 23 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Dlatego IMHO rowerem najlepiej wybierać się tam w tygodniu, gdy pieszych praktycznie brak. Wtedy nie będzie skarg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalSBK Napisano 23 Maja 2013 Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Czyli po rezerwatach rower można tylko prowadzić, a poza rezerwatem można już legalnie śmigać gdzie się tylko chce, nawet poza szlakami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chaozz Napisano 23 Maja 2013 Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Ja tam wolę się czasem puścić dzikim zjazdem "na przełaj" między drzewami i głazami niż przeciskać się między pieszymi turystami, i ich zwierzętami domowymi... Wiem że to nie jest zgodne z obowiązującymi przepisami ale uważam że nie robię nic złego. Nie niszczę przyrody ani nigdy po mnie nie zostaje nawet najmniejszy papierek czy inny odpad. Wydaje mi się że największym zagrożeniem dla rezerwatu są jednak "niedzielni" turyści, wystarczy przyjrzeć się okolicom śmietników przy żółtym szlaku po weekendzie. Wiadomo że zjeżdżający bajker stanowi zagrożenie szczególnie dla małych dzieci które są bardzo nieprzewidywalne, ale chyba większość z nas decydujących się na taki zjazd jest w stanie na tyle panować nad rowerem tak aby nikomu nie stała się krzywda. Niestety taka jazda traci mocno na swoich walorach... Druga kwestia jest taka że wytyczone szlaki rowerowe na Ślęży są po prostu mało atrakcyjne, za to odcinki niektórych pieszych są o wiele ciekawsze. Dlatego lepiej oczywiście jeśli ma się taką możliwość jest jeździć w tygodniu lub z pominięciem godzin południowych. Z drugiej strony nie spotkałem się jeszcze z kontrolą jakichkolwiek służb na Ślęży ani jakimś specjalnie nieprzychylnymi komentarzami pieszych. Raczej odwrotnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 23 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Jeśli chodzi o śmieci, to jest tam tragedia. Butelki po piwie, opakowania po chipsach, papierosach... pełno tego na żółtym szlaku. Gdy zjeżdżałem pierwszy raz, to usłyszałem dwukrotnie dość niemiłe słowa od strony pieszych, z resztą nie dziwie im się. Osoba, która nie wie, czy Ty panujesz nad rowerem, ma prawo się bać, a jak wiadomo, przeradza się to w agresję. Normalna sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.