Skocz do zawartości

[Ślęża] wjazd rowerem, czy legalny?


Kiciok

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Drugi tydzień i drugi raz w tygodniu udany wypad na ślęże.

Zdecydowanie wiecej ludzi niz ostatnio (wtedy było po ostrej burzy), jednak wszyscy przyjaźnie zchodzą na bok widząc 2ch szaleńców.

Tym razem sporo osób z rowerami widzieliśmy zjeżdżajac (chodź tylko 3 prawdopodobnie bede zjeżdżać)- które to osoby pozdrawiam moze jedno z was to czytać będzie.

Może za póltorej tygodnia w weekend się wybierzemy wtedy można się spotkać z zainteresowanymi lokersami.

Jak cos to pisać na pw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość bikeonur

Witam,

Bardzo możliwe, że w najbliższą środę po południu uda mi się dotrzeć pod Ślężę. Nigdy tam nie byłem i chciałbym się zorientować, która trasa jest najciekawsza na podjazd + zjazd (nie koniecznie ta sama, ale początek i koniec w tym samym miejscu).

Czasu będę miał jakoś 90min.

 

A może ktoś też będzie mógł pokręcić w tym czasie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Chciałbym prosić o podpowiedź, dotyczącą wjazdu i zjazdu ze Ślęży.

Warunki brzegowe:

- start/stop w tym samym miejscu (ale trasa góra dół nie koniecznie ta sama)

- czas łączny MAX - ok. 90 min

- zjazd bez "latania", ale nie koniecznie drogą dla mamy z wózkiem

 

Z góry dzięki!

Może ktoś z Was też tam będzie w najbliższą środę po południu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ bikeonur

 

Podrzucę Ci swoją trasę z wyprawy na Ślężę, może Ci się przyda :)

 

Ruszasz z 'przełęczy pod Wieżycą'. Jedziesz niebieskim szlakiem rowerowym na południe, po wschodniej ścianie masywu. Następnie, jakieś 300m za skrzyżowaniem niebieskiego szlaku z czerownym odbijasz na prawo, na 'Trakt Bolka', którym to docierasz do 'Polany z Dębem'. Stamtąd już łatwo trafisz na szczyt, drogą w kierunku północnego-wschodu. Ze Ślęży możesz zjechać czerwonym szlakiem w kierunku Stolnej. Dobry, techniczy zjazd. Później lekko odbijasz w lewo i jesteś znów na 'przełęczy pod Wieżycą' :)

 

Trasę robiłem jakiś czas temu, kiedy byłem jeszcze totalnie początkującym, dlatego nie potrafię powiedzieć ile czasu może Ci ta trasa zająć. Jeśli chcesz, odezwij sie na PW, nakreślę Ci tę trasę na mapie, bedzie łatwiej :)

 

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no trasa dobra sam tak jeżdżę tyle że wracam całą drogę żółtym ze Ślęży przez Wieżyce i kończę trasę na ul słonecznej koło domu dziecka, ten krótki odcinek między przełęczą pod Wieżycą a domem dziecka, jest chyba najprzyjemniejszy na całej trasie, wąski kręty z gładką nawierzchnią i dosyć szybki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ DrOetker i RafalSBK

Dzięki za podpowiedzi!

Trochę przez brak czasu, trochę przez nieznajomość terenu udało mi się zrobić kompilację Waszych propozycji.

 

Wystartowałem spod hotelu Sobotel czerwonym szlakiem, ale prosto do góry (chyba czerwony idzie też wersją spacerową zakosami).

Łaaadny podjazd po kamieniach wprasowanych w ziemię - bardzo fajnie.

Potem dość stromo po sporych kamieniach - miałem jakieś sto metrów z buta.

Przesiadłem się na niebieski szlak i po małym błądzeniu (słabe oznaczenie na rozwidleniu) dojechałem do Bolka.

Bolek - nie w moim typie - za luźno i poza tym było już ciemno. Miałem szczęście, że przy zjeździe na dole przy kempingu (?) wyhamowałem przed szlabanem... Kółko dokończyłem po asfalcie.

Drugie krótkie kółko, to ten sam czerwony do góry i żółty przez Wieżycę do domu dziecka.

Faktycznie zjazd w kilku miejscach techniczny. Chyba brakło mi sił i zniosłem rower kawałek, a przed samą Wieżycą wniosłem...

Ostatni odcinek byłby bajeczny, gdybym znał trasę. Kilka razy niepotrzebnie ściskałem klamki i zabawa była mniejsza.

 

Ogólnie - zazdroszczę mieszkającym w okolicy. Przydałby się taki podjazd i kilka zjazdów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja jestem chyba jedynym mieszkańcem w okolicy, który docenia to że można tam pośmigać na bajku.

 

na tym ostatnim odcinku między schroniskiem a domem dziecka, jak jeszcze miałem licznik to jechałem 55km/h, a teraz mam szybszy rower, tylko licznika nie mam. Trzeba na ludzi uważać na tych zakrętach, kiedyś mnie wyniosło za szeroko na wyjściu i drzewo, rower krzywy, żebra pęknięte i mp3 też pękniete.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Hej.

Ostatnio spacerując "z buta" podszedłem na szczyt czerwonym szlakiem tym od Sulistrowiczek.

Wydał mi się mocno atrakcyjny na rowerowy zjazd.

Zjeżdżaliście tamtędy?

Jeżdżę rowerem do xc (HT-80mm skoku) także weźcie to pod uwagę, ale zjazdy typu czerwony ze szczytu do Sobótki nie robią na mnie większego wrażenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku zaatakuje ten czerwony na Sulistrowiczki, ogólnie mam zamiar zjechać ze Ślęży wszystkimi możliwymi szlakami i nagrać filmiki ze zjazdów. Wiem że niebieskim na Tąpadła będzie ciężko.

A jeżeli chodzi o czerwony na Sobótkę to mi z powrotem przypadł do gustu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z południowo-wschodniej strony masywu, wzdłuż granicy rezerwatu biegnie "Ścieżka pod Skałami".

Przecina szlak czerwony biegnący w kierunku Sulistrawiczek i wiedzie obok "Zbójeckiej Pieczary".

 

Czy ta ścieżka jest do przejechania rowerem xc ?

Chodzi o odcinek od żółtego szlaku na północnym wschodzie do również żółtego na południowym zachodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścieżka pod Skałami jest jedną z bardziej gładkich i płaskich z pośród szlaków Ślężańskich

 

tak że bez problemu, nawet sporo osób tamtędy mijam na bajkach

 

Ale w momencie kiedy dojedziesz tą ścieżką pod skałami do czerwonego/żółtego na Sobótkę to trafisz na najbardziej kamienisty odcinek czerwonego szlaku. lepiej skręć w prawo na skały władysława, pieczare władysława (równiez gładki i płaski), tym szlakiem też dojedziesz do czerwonego i ominiesz największe kamienie.

 

chociaż tak naprawdę da się zjechać tylko i wyłącznie czerwonym na sobótkę i da się nawet na całkiem sztywnym rowerku (mi z ziomkiem się udało) ale nie powiem żeby było to przyjemne. Da się nawet na kolarzówce (widziałem na własne oczy) ale tego to już na pewno bym nie próbował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chociaż tak naprawdę da się zjechać tylko i wyłącznie czerwonym na sobótkę

 

Dzięki, tych informacji mi brakowało :)

Planuję objechać górę w następujący sposób:

Z Przełęczy Tąpadła na zachód czarnym szlakiem i wyznakowaną niebieską droga rowerową przez Bialskie Rozdroże do Rozdroża pod Kamiennym Krzyżem. Dalej, przecinając szlak żółty i czerwony do skał Wacława objazdem o którym piszesz a następnie Ścieżką pod Skałami aż do drogi z żółtym szlakiem. W prawo pod górę, żółtym na szczyt.

Zjazd czerwonym w kierunku Sobótki, dalej żółtym do Przełęczy pod wierzycą. Z przełęczy niebieską drogą rowerową wokół Stolnej i Traktem Bolka na południe, do parkingu przy Przełęczy Tąpadła.

 

Jeśli miałbyś jeszcze jakieś sugestie, będę wdzięczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plan planem, ale lepiej mieć kogoś kto zna tamtejsze szlaki. Ja niby z okolicy, a dzięki nieznajomości terenu ze 3km dymałem z rowerem na plecach. Od razu ostrzegam - czerwony od Sulistrowic nie do przejechania :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w dół się da przejechać ten czerwony na sulistrowice? bo mam go w planach na ten sezon, a nigdy jeszcze nim się nie poruszałem

Mam go w planach dla swojego sprzętu, myślę że Ty swoim spokojnie go łykniesz. Chyba na EMTB coś czytałem o ludziach którzy tam jeździli. Jak śnieg do końca stopnieje to będę próbował najwyżej gdzieś zniosę ale ogólnie wygląda bardzo zachęcająco :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar "jak śnieg stopnieje" uderzyć na Ślężę, tz wjechać i zjechać kilka razy różnymi trasami, w któryś z marcowych weekendów, ktoś chętny?, mogę się umówić na dworcu pkp Mietków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar "jak śnieg stopnieje" uderzyć na Ślężę, tz wjechać i zjechać kilka razy różnymi trasami, w któryś z marcowych weekendów, ktoś chętny?, mogę się umówić na dworcu pkp Mietków

Powiedz tylko kiedy, jak będę miał wtedy czas to pośmigamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...